Nagroda Specjalna Identitas została wręczona dziś po raz pierwszy

Nagroda Specjalna Identitas została wręczona dziś po raz pierwszy

Nagroda Specjalna Identitas została wręczona dziś po raz pierwszy

Udostępnij

Nagroda Specjalna Identitas począwszy od bieżącego roku przyznawana będzie twórcom i osobom wyróżniającym się w szeroko rozumianej polskiej debacie i aktywności kulturalnej i publicznej poświęconej kwestii tożsamości zbiorowej.O jej przyznaniu z końcem każdego roku informować będzie jury Nagrody Identitas.

 

Nagroda Specjalna Identitas została stworzona by wyróżniać ludzi, którzy w polskiej debacie publicznej lub w działalności kulturalnej i publicznej podejmują krytycznie kwestie trwania, zachowywania, konstruowania lub demontażu tożsamości zbiorowych we współczesnym świecie. Zagadnienie tożsamości, zarówno indywidualnej, jak zbiorowej, znalazło się w ostatnich dekadach w centrum debaty. Coraz częściej przy tym podejmowane są wysiłki konstruowania nowych tożsamości, często stojące w sprzeczności z zasadniczymi elementami naszej tożsamości zbiorowej.Chcielibyśmy wspierać kompetentne, interesujące, odważne formy wypowiedzi i działalności dotyczących tych procesów i wyzwań.

W skład jury Nagrody Identitas wchodzą: Justyna Melonowska, Krzysztof Niewiadomski, Tomasz Kaźmierowski oraz jego przewodniczący, Wojciech Stanisławski.

W pierwszej edycji Nagrody Specjalnej Identitas jury postanowiło przyznać ją Hannie Radziejowskiej.

Laudację wygłosił przewodniczący jury Nagrody Identitas Wojciech Stanisławski. Poniżej jej treść:

Fundacja Identitas od dziesięciu lat przyznaje nagrody osobom, które podejmują w swojej twórczości kwestie tworzenia, trwania, konfliktów lub demontażu tożsamości zbiorowych we współczesnym świecie. W ostatnich latach nagrody te przyznawane były za prace z obszaru humanistyki i literatury pięknej. Coraz bardziej jednak jesteśmy świadomi, w jak dużym stopniu debaty nad tożsamościami toczą się również w wymiarze działań publicznych: inicjatyw wydawniczych, wystawienniczych, edukacyjnych.

Ze szczególnym połączeniem takich inicjatyw mamy do czynienia w przypadku berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego i kierującej nim nieprzerwanie od roku 2019 Hanny Radziejowskiej. Do Berlina trafiła już z imponującym dorobkiem kuratorki, kierowniczki placówek kultury, scenarzystki wielu wystaw, projektów i festiwali, reżyserki i organizatorki. Lista przedsięwzięć, którymi kierowała lub w których brała tylko udział, imponuje: od pracy w Muzeum Powstania Warszawskiego po festiwal „Niewinni czarodzieje”, od reportaży w Radiu Plus po organizację wydarzeń na otwarcia Centrum Nauki Kopernik, od wolontariatu indywidualnego po kierowanie Muzeum Woli. To jednak w obecnej misji berlińskiej (była już tam czynna na polu publicznym jako dyrektorka Instytutu Polskiego) w wyjątkowo spójny sposób pokierowała działaniami na rzecz prezentacji i obrony polskiej przeszłości, tożsamości – i ofiar. Przyszło jej podjąć te działania w czasie wyjątkowo niesprzyjającym: nie tylko ze względu na pandemię, na eskalację agresji Rosji na Ukrainę, na przesilenia polityczne w Unii i w Polsce. Zasadniczym tłem jej działań było i jest utrzymujące się désintéressement istotnej części niemieckich elit wobec pamięci polskich ofiar III Rzeszy.

Hanna Radziejowska i zespół berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego złożonymi środkami (konferencje naukowe, seminaria, prezentacje, wystawy) przekazuje prawdy o tych ofiarach. O konsekwencjach – politycznych, demograficznych, gospodarczych i mentalnych – zbrodni Trzeciej Rzeszy i Związku Sowieckiego podczas II wojny światowej - i później. O polskich postawach wobec totalizmu, od ratowania ofiar Zagłady po „Solidarność”. Ukazuje skalę strat ludzkich i kulturalnych w Polsce. Zarazem, co koniecznie trzeba podkreślić, działania Instytutu w Berlinie nie są cierpiętniczą wyliczanką, nie jest to lament zasklepiony w swoim czasie i w swojej krzywdzie. Mamy do czynienia z bezustannym wysiłkiem podejmowania rozmowy: z uczniami, nauczycielami, naukowcami, politykami, widzami wystaw i użytkownikami mediów społecznościowych.

Hanna Radziejowska kierując berlińskim oddziałem Instytutu Pileckiego wykazała się cnotą tak oczekiwaną od osób publicznych, a tak wśród nich nie częstą: wielkoduszności (magnanimitas), która nakazuje rozszerzać swój „mandat”, by ująć się za tymi, którym dzieje się krzywda. W ciągu ostatnich dwóch lat głos Instytut był również głosem Ukrainy: Instytut nagłaśnia skalę moskiewskiego bezprawia, prezentuje straty i racje Kijowa: myślę tu szczególnie o rozbudowanym programie „Vola [wolność] UA”. Nie inaczej dzieje się w przypadku Białorusi.

Takie narzędzia, skala i sposoby działania w przekonaniu jury Nagrody Identitas umacniają polską tożsamość zbiorową: uwalniają ją od koturnowości, wyzwalają od lęku przed współczesnością, zarazem zachowując to, czego strzeże / liczba najbardziej pojedyńcza. Za to dziękujemy. Za to przyznajemy nagrodę.

Nagrodę Hanna Radziejowska przyjęła z rąk jurorów w Berlinie w lokalizacji znaczącej dla jej działalności, jak i symbolicznej dla polskiej pamięci i tożsamości - na Placu Askańskim. Niemalże w tym miejscu, na dawnym dworcu kolejowym Anhalter, 12 listopada 1940 roku w asyście kompanii honorowej Wehrmachtu i przy dźwiękach Międzynarodówki przyjmował sowieckiego szefa dyplomacji Mołotowa jego niemiecki odpowiednik, von Ribbentrop, by rozmawiać o podziale globu. Z tego dworca wyruszała też część transportów ludności żydowskiej do niemieckich obozów koncentracyjnych na okupowanych terenach II RP.

Począwszy od 2017 r. miejsce to było proponowane jako lokalizacja pomnika polskich ofiar w Berlinie. Inicjatywna wyszła od niemieckiego architekta Floriana Mausbacha i zyskała pewne poparcie wśród historyków i polityków.

Projekt ten z uwagą śledzony był w Polsce, ponieważ niemiecki sąsiad przez ostatnie 78 lat nie zdecydował się upamiętnić polskich ofiar III Rzeszy w żaden zauważalny sposób, a tym bardziej umieszczając taki obiekt w centralnej lokalizacji swojej stolicy. Od 2020 roku projekt, niestety, stracił tempo, a według jego pomysłodawców "niemiecki rząd chce zmienić i rozmyć wypracowaną koncepcję", proponując jej głębokie modyfikacje i poważne odsunięcie ewentualnego czasu realizacji.

Hanna Radziejowska, absolwentka Instytutu Historii UW, jest kuratorką, producentką i scenarzystką projektów kulturalnych i muzealniczych. Pracowała m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego, Domu Spotkań z Historią, Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Warszawy (jako kierowniczka Muzeum Woli). Była też dyrektorem Instytutu Polskiego w Berlinie. Związana ze Stowarzyszeniem Wola Mieszkańców oraz Stowarzyszeniem Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga, a także, jako wolontariusz, z Hospicjum św. Krzyża. Obecnie kieruje berlińskim oddziałem Instytutu Pileckiego. Kuratorka wystawy „Wola 1944”, a także, razem z Jackiem Fairweatherem, wystawy „Ochotnik. Witold Pilecki i jego misja w Auschwitz“, znajdującej się w siedzibie Instytutu Pileckiego w Berlinie.

Odbierając statuetkę Nagrody Specjalnej Identitas Hanna Radziejowska powiedziała: To jest zaszczyt - dla mnie i dla całego zespołu. Istotnie, miejsce w którym ją otrzymuję ma wymiar symboliczny, ponieważ właśnie tu w 2017 roku rozpoczęła się niemiecka dyskusja o polskiej nieobecności w kulturze i historii Niemiec, w przestrzeni publicznej, w tym także w sferze edukacji. To moment wzruszający dla mnie i mobilizujący do dalszej pracy. Jesteśmy w miejscu gdzie skończyła się już budowa centrum Ucieczki, Wypędzenia i Pojednania, kończy się realizacja Exilmuseum, a wciąż brakuje upamiętnienia losu, cierpienia i śmierci polskich obywateli podczas wojny i okupacji.

Hanna Radziejowska otrzymuje tę nagrodę w epoce, która szczególnie mocno woła o kompetentne, kreatywne, przemyślane i uwzględniające polskie doświadczenie działanie w relacji z prowadzącym chłodną, pragmatyczną politykę naszym zachodnim sąsiadem. - powiedziała Justyna Melonowska.

Laureatka nagrody - dodał Tomasz Kaźmierowski, założyciel Identitas - doskonale rozumie potrzebę i charakter udziału instytucji w polskiej i w polsko-niemieckiej debacie kulturalnej w ogóle, a w szczególności na polu pamięci i tożsamości zbiorowej. To dzięki temu - obok wspaniałego zespołu - berliński oddział Instytutu Pileckiego potrafił znaleźć sposób na skuteczne działanie w tym specyficznym środowisku.

Począwszy od roku 2014 Fundacja Identitas wspiera humanistów finansowo i promocyjnie, organizuje dla nich warsztaty literackie, przyznaje literacką Nagrodę Identitas oraz wspiera debatę o tożsamości. Od 2020 roku literacką Nagrodę Identitas otrzymują pisarze do 41. roku życia, podczas gdy we wcześniejszych latach nie ustanawiano ograniczeń wiekowych.

Więcej na www.identitas.pl

 


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się