10 lat temu umarł Tadeusz Konwicki, pisarz i filmowiec
"Ja wszystkim kogoś przypominam. Ściślej mówiąc, każdemu kogoś innego przypominam. To tak, jakby mnie w ogóle nie było. Mnie pojedynczego, indywidualnego…" - mówił bohater "Małej Apokalipsy". 7 stycznia 2015 r. zmarł Tadeusz Konwicki, pisarz i filmowiec.
Pytany przez Andrzeja Titkowa w filmie "Przechodzień" (1984), czy wierzy w człowieka, Konwicki powiedział: "Straszliwe pytanie, niezwykle patetyczne". "I właściwie nie wiadomo co na to odpowiedzieć" - dodał. "Bo jeżeli powiem, że nie wierzę i chciałbym ich wszystkich wsadzić do obozu koncentracyjnego, to się nie będzie nadawało do sztuki. Nie wypada artyście… Artysta musi powiedzieć, że +strasznie kocham ludzi i marzę, żeby byli szczęśliwi+. Tak, że to jest pytanie nie na premierę" - wyjaśnił. "Proszę mi zadać normalne, europejskie pytanie" - podsumował.
"Bardzo dobry pisarz, tylko nie w moim guście, bo taki okropnie uczuciowy i impresyjny" - ocenił Stefan Kisielewski. "Ciekawy jest Konwicki, ale jak się przeczyta jedną jego książkę, to się wszystko o nim wie. Z wyjątkiem chyba tej o Nowym Świecie, no i z wyjątkiem +Władzy+…" - dodał. "Ale talent wielki na pewno, wrodzony talent" - podsumował Kisiel w swoim "Abecadle" (1990).
Foto: (CC. Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej)
żródło:https://dzieje.pl