XXV Targi Wydawców Katolickich, Arkady Lubickiego

XXV Targi Wydawców Katolickich, Arkady Kubickiego

12 tys. tytułów na Targach Książki Katolickiej! Już od czwartku na Zamku Królewskim

Udostępnij

Prawdziwy rozkwit przeżywają Targi Książki Katolickiej od kiedy organizowane są w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie. Przedstawiamy za stroną internetową wydawnictwa Biały Kruk rozmowę przeprowadzoną przez Jolantę Sosnowską z ks. Romanem Szpakowskim organizatorem targów i przewodniczącym Stowarzyszenia Wydawców Katolickich.

Rozmowa z organizatorem Targów, prezesem Stowarzyszenia Wydawców Katolickich  ks. Romanem Szpakowskim

W dniach 4 -7 kwietnia odbędą się w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie XXV Targi Wydawców Katolickich. Weźmie w nich udział ponad 180 wydawców, w tym Biały Kruk (numer stoiska 86) oraz Wpis (nr stoiska 23). Wydawcy zaprezentują ok. 12 tys. publikacji! Spodziewanych jest ok. 50 tys. odwiedzających.

Jolanta Sosnowska: W tym roku zarówno niezwykle zasłużone dla kultury polskiej Stowarzyszenie Wydawców Katolickich, jak i Targi Wydawców Katolickich obchodzą 25-lecie; kto w nich uczestniczył przed ćwierćwieczem?

Ks. Roman Szpakowski: SWK powstało 3 grudnia 1993 r. początkowo tylko w ramach struktur kościelnych, a pierwsze targi odbyły się niecały rok później w dolnym kościele NMP Matki Miłosierdzia w Warszawie. Początkowo sprawy organizacyjne wzięło na siebie Wydawnictwo Księży Marianów. Na pierwsze zebranie zjechało ok. 20 przedstawicieli wydawnictw mających zostać członkami Stowarzyszenia.

Dziś w Stowarzyszeniu zrzeszone są nie tylko podmioty kościelne, tak samo w Targach uczestniczą też wydawnictwa spoza struktur kościelnych, ale specjalizujące się w tematyce chrześcijańskiej.

Cztery pierwsze edycje Targów Wydawców Katolickich odbyły się w dolnym kościele przy ul. Bonifacego. Jednak z roku na rok przybywało wystawców, robiło się coraz ciaśniej, a niestety nie było mowy o bardziej rozbudowanych stoiskach. Ówczesny prezes SWK ks. Marek Otolski załatwił wówczas wynajęcie dla potrzeb Targów sali gimnastycznej w szkole integracyjnej, po drugiej stronie ulicy Bonifacego, dokładnie naprzeciw kościoła księży Marianów, którego salki katechetyczne wykorzystywaliśmy na spotkania autorskie. Trzeba podkreślić, że Targi od samego początku cieszyły się wielką życzliwością prymasa Polski kard. Józefa Glempa, zawsze na Targi przyjeżdżał, odprawiał Mszę św. dla uczestników, uświetniał swą obecnością galę wręczania nagród Feniks, co ma miejsce od 21 lat.

Jednak również w sali gimnastycznej, choć naprawdę dużej, było z roku na rok coraz ciaśniej, coraz więcej wydawców chciało w Targach uczestniczyć. Przeniesienie Targów w nowe, większe miejsce stawało się koniecznością – to zadanie przypadło już Księdzu?

Tak, mnie.Dowiedziałem się, że Targi Książki Historycznej, które wcześniej odbywały się w garnizonie wojskowym, przenoszą się do świeżo wyremontowanych Arkad Kubickiego. Powziąłem myśl, by może tam udało się przenieść również Targi Wydawców Katolickich. Gdy cena wynajmu Arkad oraz całej dodatkowej obsługi okazała się do udźwignięcia, przystąpiliśmy pełną parą do organizowania Targów w nowym miejscu.

Teraz już nikt nie mógł postawić zarzutu, że Targi Książki Katolickiej to parafiańszczyzna.

To prawda, ale mieliśmy pewne obawy o frekwencję, bo przez 15 lat ludzie byli przyzwyczajeni do innej lokalizacji. Jednakże już pierwsza edycja Targów w Arkadach Kubickiego, a szesnasta w ogóle, dodała nam skrzydeł. Trudno sobie teraz wyobrazić inne miejsce.

Ilu wystawców wzięło udział w pierwszych Targach w Arkadach?

Ponad stu, a obecnie osiągnęliśmy liczbę 180. By móc wszystkich pomieścić, dostawiamy jeszcze namioty. Ziarno Ewangelii trzeba siać na różne sposoby, a wielu ludzi nie zna w ogóle wydawnictw katolickich, nie ma pojęcia, że mają one tak bogate programy wydawnicze.

Jesteśmy znów gwałtownie spychani poza główny nurt, wyśmiewani i nierzadko wyszydzani.

Tak, trzeba jasno powiedzieć, że to, co my – wydawcy katoliccy – prezentujemy i reprezentujemy, idąc z misją chrześcijańskich wartości, nie jest dziś dobrze widziane, zwłaszcza przez mass media, które wybrały postkomunistyczną opcję uszczęśliwiania ludzi poprzez propagowanie dewiacji, zakochane są w ruchu LGBT, choć jest on de facto zupełnie marginalny, a katolików w kraju mamy blisko 95 procent – układ medialny nie odzwierciedla tego w najmniejszym stopniu.

Niewątpliwie dokonuje się ewolucja in minus pozycji książki katolickiej, religijnej i jej miejsca w kulturze narodowej, zwłaszcza w ciągu ostatniej dekady.

Mogę wiele na ten temat powiedzieć, bowiem w branży wydawniczej działam od ponad 30 lat. W czasach komunizmu katolickie wydawnictwa były spychane z rynku systemowo, książek religijnych nie sprzedawano w świeckich księgarniach. Książek w ogóle nie było w takiej obfitości jak obecnie – szalała cenzura, papier był reglamentowany, a możliwości druku bardzo utrudnione. Wszystko, co się publikowało, sprzedawane było na pniu. Na szczęście bardzo były otwarte na propagowanie katolickiej książki parafie. Po tzw. przełomie ustrojowym stopniowo zaczęła zwiększać się nasza oferta, która była na różnym poziomie. Ale poziom edytorski też się podnosił, nie można już było lekceważąco mówić, że książka katolicka to parafiańszczyzna; bardzo do rozwoju edytorskiego przyczynił się powstały w 1996 r. Biały Kruk. Nadszedł taki czas, że książka religijna stała się nie tylko ogólnodostępna, ale i poszukiwana. Szczególnie „uganiano się” za książkami o św. Janie Pawle II. W latach 1990. były niezwykle popularne, chciano je posiadać w swoich domach. Dziś mamy to już za sobą.

W obecnej sytuacji – ostrej, bezpardonowej walki z Bogiem i Jego Słowem, na parafiach i klasztorach spoczywa obowiązek odwracania tego złego i wielce niebezpiecznego trendu. Powinny się one stać przystaniami dla dobrej, katolickiej, wartościowej książki. Ludzie stają się neoanalfabetami – ogromny odsetek społeczeństwa nie jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem strony zwartego tekstu. Obrona wiary – która zapisana jest na kartach tylu zacnych i wartościowych książek – musi stać się priorytetem. W wypełnianiu tego zadania pomagają też Targi Książki Katolickiej.

To prawda – nie bójmy się dawać świadectwa i nie dawajmy się spychać do defensywy. My, duchowni, też musimy siebie zapytać – jak wygląda nasze czytelnictwo? Jeśli w rodzinie mama i tata nie czytają, trudno się spodziewać, że dziecko chwyci za książkę; zdarza się to sporadycznie. Księża i katecheci sami muszą dużo czytać i nie powinni bać się zachęcać do tego rodziców i dzieci, nawet jeśli początkowo spotkają się z niezrozumieniem czy wręcz odrzuceniem. Kropla drąży skałę. Wiadomo, centrum każdej parafii stanowi Eucharystia, która wszystkich jednoczy, ale to nie oznacza, że książkę i prasę katolicką należy propagować w zapyziałym, kompletnie nieatrakcyjnym miejscu. Można wydać najpiękniejszą, najmądrzejszą i najbardziej wartościową książkę, ale jeżeli nikt się o niej się nie dowie, wydawca zostanie z tym arcydziełem w magazynie. W to miejsce zaś inni będą z powodzeniem sprzedawać produkty głoszące wartości przeciwne.

Stowarzyszeniu Wydawców Katolickich udało się w ciągu mijającego ćwierćwiecza przetrwać i prężnie działać, czego wymownym przykładem są 25. Targi Wydawców Katolickich zwane popularnie Targami Książki Katolickiej, które odbędą się w dniach 4-7 kwietnia w Arkadach Kubickiego pod honorowym patronatem, wreszcie!, prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Są też patronaty Stolicy Apostolskiej i Konferencji Episkopatu Polski, co stanowi dowód, że Targi są doceniane. Zawsze chciałem, by były one miejscem spotkań i nawiązywania dobrych międzyludzkich relacji, siania katolickich wartości, zakorzeniania w kulturze i dziedzictwie zachodniej cywilizacji, do której przecież przynależymy, oraz propagowania trójmianu Bóg-Honor-Ojczyzna, który zawsze musi głośno wybrzmiewać. W tym roku przypada 40. rocznica pierwszej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski, z tej okazji Targom towarzyszyć będzie wystawa fotografii temu poświęconej. Uczcimy również 200. rocznicę urodzin naszego wspaniałego kompozytora Stanisława Moniuszki zarówno podczas ceremonii rozpoczęcia Targów, jak i na gali wręczenia Feniksa. Myślę, że wielu wydawców będzie miało książki tym tematom poświęcone. Zaznaczymy i uczcimy ponadto stulecia powstania Konferencji Episkopatu Polski, Ordynariatu Polowego, Caritasu oraz ustanowienia w Polsce nuncjatury apostolskiej. Musimy wszystkie te dobre rzeczy nagłaśniać, pokazywać się. Jeśli Chrystus całe życie spędziłby tylko w Nazarecie, nie poszedłby nauczać i nie dałby się ludziom poznać, Jego nauka nie rozeszłaby się po świecie. Przez cztery dni Targów będzie więc okazja nie tylko zapoznać się z bardzo bogatą ofertą wielu wydawnictw, kupić taniej książki, ale też spotkać się z autorami, wziąć udział w interesujących debatach, dyskusjach, imprezach multimedialnych.

Niektóre z prezentowanych na Targach pozycji uhonorowane zostaną Feniksami za rok 2018. To trofeum stało się bardzo prestiżowe.

To prawda, dyplomy wiszą w eksponowanych miejscach, a statuetki zajmują w siedzibach wydawców poczesne miejsca. Swoje propozycje do nagrody Feniksa zgłaszają także wydawnictwa, które nie są stricte katolickie, ale wydają książki w duchu katolickim. Co roku kapituła ocenia ponad 300 nadesłanych propozycji w kilku kategoriach. Feniks, co szczególnie mnie cieszy, eksponowany jest także w Stolicy Apostolskiej w Radzie ds. Kultury.

Gdzie odbędzie się tegoroczna gala?

Odbędzie się w sobotę 6 kwietnia 2019 r. o godz. 19.30 po raz pierwszy w katedrze polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej 13/15.

Czy gdziekolwiek indziej na świecie też odbywają się targi książki katolickiej?

Nasze Targi są ewenementem na skalę europejską. Są pozytywnym elementem wyróżniającym Polskę i Polaków w Europie. Bodajże w Meksyku jest organizowana podobna impreza, prowadzimy starania, by w przyszłym roku zaprosić kogoś z tamtejszych organizatorów na nasze Targi. A dziś zapraszamy wszystkich do Arkad Kubickiego od 4 do 7 kwietnia na spotkanie z wiarą i kulturą.

Rozmawiała: Jolanta Sosnowska

Całość bardzo ciekawej rozmowy w marcowym numerze miesięcznika „Wpis”.

(źródło: www.bialykruk/wydarzenia.pl)

 

 

 


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się