
28. Międzynarodowy Festiwal Książki w Budapeszcie za nami
28. Międzynarodowy Festiwal Książki w Budapeszcie za nami


Od czwartku do niedzieli w Budapeszcie odbywał się 28. Międzynarodowy Festiwal Książki. Instytut Książki wraz z Instytutem Polskim w Budapeszcie przygotował program spotkań z pisarzami i współtwórcami książek. Polskie stoisko narodowe było chętnie odwiedzane przez czytelników.
Przed węgierską publicznością zaprezentowali się pisarze Wacław Holewiński i Wojciech Chmielewski. Pierwszy z nich wydał jedną powieść w języku węgierskim - „Droga do Putté” (weg. tytuł „A Puttéba vezető út” wydana została w przekładzie Erzsébet Szenyán przez wydawnictwo Széphalom Könyvműhely). Spotkanie poprowadził Áron Zöldy, a fragmenty najnowszych książek obydwu autorów zinterpretował brawurowo aktor Gábor Róbert. Wydany został specjalny folder z nowymi przekładami. Podczas spotkania Holewiński opowiadał o swojej powieści „Cieniem będąc, cieniem zostałem” i jej niezwykłym bohaterze Karolu Jaroszyńskim, najbogatszym Polaku w historii i jednym z najbogatszych ludzi na świecie początku XX wieku. Chmielewski skupił się na opowieści o starej Warszawie (lokalizacja jego opowiadań z tomu „Sylwia z Gibalaka i inne opowiadania”) oraz o warsztacie pisarskim.
Niedawno na Węgrzech ukazała się ilustrowana przez Grażynę Rigall książka „Łopianowe pole” Katarzyny Ryrych w tłumaczeniu Patrícii Pászt i Dániela Borzona (węg. tytuł „A Bojtorjánmező lakói”, wyd. Móra Könyvkiadó). Graficzka i ilustratorka poprowadziła warsztaty plastyczne dla dzieci, podczas których mali uczestnicy przygotowywali portrety podwójne postaci literackich, na wzór Drakuli i Doktora Kuli (Dr Kula). Powstała też pracownia tatuażu (zmywalnego) – bohaterowie z książek przenieśli się (za pomocą kolorowej kreski) na ramiona młodych czytelników.
Fot. Jakub Pacześniak IK i Instytut Polski w Budapeszcie