Festiwal Słowa im. Jerzego Pilcha "Granatowe Góry"

Festiwal Słowa im. Jerzego Pilcha "Granatowe Góry"

Festiwal Słowa im. Jerzego Pilcha "Granatowe Góry"

Udostępnij

Wybitni pisarze, wciągające wykłady, spotkania z twórcami, debaty, warsztaty praktyczne, opowieści dla dzieci i koncerty - to wszystko w ramach Festiwalu „Granatowe Góry”, który od dziś (03.06) do niedzieli (05.06) odbywa się w Wiśle.

Druga edycja Festiwalu Granatowe Góry to przede wszystkim bardzo bogaty program, którego trzon stanowią spotkania literackie, które odbywają się równolegle na trzech scenach. Łącznie w 3 dni odbędzie się ich 45. Oprócz tego spacery, warsztaty z wybitnymi znawcami tematu, wernisaże czy koncerty - pełne nasycenie słowem i literaturą, wszystkim, o czym powinno się dzisiaj rozmawiać – mówi Andrzej Drobik, dyrektor programowy wydarzenia.

Tegoroczną myślą przewodnią wydarzenia jest pytanie „Czy lepsza przyszłość jest możliwa i czy odpowiedź na to pytanie można znaleźć w literaturze?”.

 Ile miejsc, tyle możliwości

Festiwal oferuje ogromną ilość spotkań, warsztatów i wydarzeń towarzyszących. Podczas trzech dni, na kilku scenach posłuchać będzie można ponad 60 gości. Pojawią się m.in.: Adam Bodnar, Jakub Sieczko, Szymon Opryszek („Linia Empatii”), Magdalena Grzebałkowska i Ewa Winnicka („Jak się starzeć bez godności?”), Anna Dziewit-Meller („Darcie Pierza”), Marcin Meller („Czerwona Ziemia”), Agata Romaniuk („Proste równoległe”) czy Monika Sznajderman i Katarzyna Surmiak-Domańska („Lekcje z wczoraj”). Na temat Luteranizmu i Humanizmu dyskutować będą biskup polskich Luteran Jerzy Samiec i ksiądz Zbigniew Czendlik, a rozmowę poprowadzi prof. Ryszard Koziołek.

Będzie również blok poświęcony sytuacji za wschodnią granicą - #SolidarnizUkraina - to wspólny hashtag wszystkich festiwali z koalicji letnich festiwali literackich. Swoimi przemyśleniami podzielą się m.in: Witold Szabłowski o „Rosji od kuchni i karmieniu dyktatorów”, Krystyna Kurczab-Redlich o „Putinie i jego ludziach”.

To dyskusje o tym jak bardzo wschodolodzy się pomylili. To wybitni znawcy Wschodu, którzy mówią „Tak, przespaliśmy tą ciężką sytuację, nie przewidzieliśmy tego, co się stanie”. Będzie też swego rodzaju spowiedź wschodologów – dodaje Andrzej Drobik.

Nie mogło też zabraknąć bloku o patronie festiwalu, czyli o Jerzym Pilchu. W jego skład wchodzą spotkania takie jak „Pilch po #MeToo” - czyli jak czytać Pilcha po wspomnianym zwrocie społecznym, „Pilch na łamach”, czy „Pilch jako czytelnik”, ale również zwiedzanie domu artysty z Magdaleną Bielską - córką autora.

Oprócz tego warsztaty „Fotografia na rowerze” z Filipem Springerem, „Warsztaty redagowania” z Julianną Jonek-Springer, „Warsztaty dziennikarskie: jak pisać, żeby nas czytali” z Markiem Szelesem, czy „Koronkowa robota” z Grzegorzem Kasdepke.

Gdybym była uczestniczką tego festiwalu, to strasznie trudno byłoby mi wybrać wydarzenie, na którym chcę być. To festiwal trudnych wyborów, jeśli chodzi o spotkania i wydarzenia towarzyszące, ale też czasu zatrzymania przy trudnych tematach i świętowania tego, że sztuka, literatura jest ważna – komentuje Ilona Majewska, dyrektor Miejskiej biblioteki Publicznej im. Jana Śniegonia w Wiśle.

Wydarzenia dla dzieci, dorosłych, rodzinne i międzypokoleniowe

Festiwal obfituje również w inne aktywności. Codziennie przez godzinę odbywać się będzie „Czytanie na balkonie”, a na spacery śladami Jerzego Pilcha, pozytywistów czy ornitologiczne zabierać będą Katarzyna Koczwara, Sebastian Chachołek i Jacek Karczewski. Dla rodzin „Warsztaty rodzinnego czytania” i „Warsztaty: Opowiedz mi Babciu, opowiedz mi Dziadku” poprowadzą Grzegorz Kasdepke, Agata Romaniuk i Barbara Caillot.

Przy Drzewie Opowieści odbędą się „Nocne czytanie Pilcha” i „Nocna poezja w lesie”, oraz spotkania dla najmłodszych: „Przyjaciel Północy” z Iloną Wiśniewską, „Kocia Szajka na żywo” z Agatą Romaniuk, „Smocze jajo” z Pawłem Gołuchem i „Wszystkie przygody Detektywa Pozytywki” z Grzegorzem Kasdepke.

O międzypokoleniową nić porozumienia zadbają też muzycy: Fisz Emade Tworzywo w piątek, Projekt OST (Opla, Stasiuk, Trzaska) w sobotę i Kuba Badach „Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny.” w niedzielę.

Prolog już za nami

Choć oficjalny początek festiwalu przypadł na piątek, to dzień wcześniej odbył się swoisty prolog. O godzinie 14 w Holu Biblioteki na Wernisażu wystawy „Wisła w sensie magicznym”, będącym jednocześnie premierą książki o tym samym tytule, można było posłuchać autora Andrzeja Drobika oraz Roberta Heczko, malarza, który projektował ilustracje do owej publikacji. W dorobku artysty są portrety najważniejszych osób związanych z Wisłą: Jerzego Pilcha, Juliana Ochorowicza, czy Adama Małysza, ale także wiślane krajobrazy. Śmiało można nazwać go monopolistą malarskiego wizerunku Wisły.

- Bardzo lubię malować postacie związane z Wisłą, to są wyjątkowe postaci. Maluje mi się je bardzo łatwo, ponieważ lubię ich twórczość, przeczytałem większość tego, co napisał Pilch i Ochorowicz – mówi Robert Heczko – Na tej wystawie pojawiają się także wizerunki innych osób, które Andrzej Drobik postanowił umieścić w swojej książce – dodaje.

W Ochorowiczówce odbył się również wernisaż „Granatowe Góry” - wystawy obrazów, które powstawały podczas pleneru malarskiego o tej samej nazwie. Spotkanie z artystami poprzedziła dyskusja panelowa „Wisła pisarzy”, na której posłuchać można było Anny Adamus-Matuszyńskiej, Ilony Majewskiej i Sebastiana Chachołka - kustosza i pomysłodawcę muzeum. Panel zahaczał o tematy słynnych postaci kojarzonych z Wisłą, ale także o kierunek rozwoju miasta, o byciu „smart” i o tym, gdzie w tym wszystkim są wiślanie - czy oni również skorzystają na festiwalu.

Jest to chyba pierwszy festiwal w Polsce, na którym można doświadczyć spotkania literata z czytelnikiem w takiej otwartej, świeżej i zielonej przestrzeni. Ja takiego festiwalu literackiego nie widziałam, to jest coś nieprawdopodobnego – mówi dr hab. Anna Adamus-Matuszyńska, socjolog i specjalista ds. PR – Ten festiwal pokazuje, że Wisła staje się miejscem polskiej literatury współczesnej, miejscem literatury i literatów – dodaje.

Dzień zakończyło spotkanie z Wacławem Radziwinowiczem, autorem książki „Creme de la Kreml - co dalej z tym szaleństwem?”. Dziennikarz określił się mianem „Przedskoczka festiwalu w mieście Adama Małysza”. Podczas spotkania prowadzonego przez Andrzeja Drobika poruszonych zostało wiele kwestii i wątpliwości związanych z wojną za naszą wschodnią granicą. Świetnie przygotowany merytorycznie autor opowiadał o rosyjskiej (i nie tylko) propagandzie, kosztach materialnych i psychicznych wojny, oraz o tym, jak wschodolodzy przeoczyli nadchodzącą wojnę. Twórca bardzo pozytywnie wypowiedział się również na temat samego festiwalu.

To jest dobre miejsce geograficznie, przyrodniczo, kulturowo i dobry czas. Ten festiwal jest czymś, czego bardzo potrzebujemy. Potencjał jest ogromny. Jeżeli będzie on cyklicznie tak starannie przygotowany, to powstanie z tego coś dużego – mówi Wacław Radziwinowicz.

Zachęcamy do zapoznania się z programem wydarzenia dostępnym na stronie internetowej https://www.granatowegory.pl/ lub w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. J. Śniegonia w Wiśle. Wstęp na spotkania i większość wydarzeń jest darmowy.


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się