Jak stworzyć bibliotekę jutra? Zainspiruj się!

Jak stworzyć bibliotekę jutra? Zainspiruj się!

Jak stworzyć bibliotekę jutra? Zainspiruj się!

Udostępnij

Iwona Pietrzak-Płachta, Nauczycielka Roku 2022 podejmuje temat wyzwań, jakie dla bibliotek i czytania stwarza świat wirtualny. Dzieli się też swoimi refleksjami dotyczącymi dobrostanu uczniów i pomysłami na upowszechnianie czytelnictwa. Jaka jest jej koncepcja bibliotek jutra? Na pewno powinny działać w zgodzie z potrzebami lokalnej społeczności i dla niej, uwzględniając przemiany współczesnego świata. Co jeszcze? Polecamy inspirującą lekturę!

„Zwyczajne biblioteki budują kolekcje, dobre biblioteki budują usługi, wspaniałe biblioteki budują społeczności”. David Lankes

Biblioteki. Wypożyczalnie książek. Centra czytelnicze i naukowe. Magazyny gromadzące różnorodne zbiory i instytucje prowadzące usługi informacyjne.

Czy dzisiaj, w tak dynamicznie zmieniającym się świecie, to wystarczy? Czy ten stereotyp nie jest przekleństwem spychającym bibliotekę poza margines społecznych zainteresowań? Czy potrzebni będziemy my – bibliotekarze? Przecież biblioteki samoobsługowe nie są już dzisiaj żadnym science fiction i łatwo je sobie wyobrazić na szkolnych korytarzach, jak automaty z napojami, lekturomaty. Pod numerem 1. „Ouo vadis”, pod numerem 2. „Latarnik”, pod numerem 3. itd. Do tego wszechobecna cyfryzacja i wizja zastąpienia tradycyjnej biblioteki przez bibliotekę wirtualną. Wszystkie te zmiany mogą niepokoić środowisko bibliotekarskie.

Pojawia się, więc pytanie – czy przetrwamy i wygramy z technologią i automatyzacją? Czy wobec pojawiających się zagrożeń, tradycyjne biblioteki nadal będą chętnie odwiedzanym miejscem i czy mogą być konkurencyjne dla bibliotek wirtualnych?

Jedno jest pewne. Biblioteki dzisiaj, a już na pewno jutro nie mogą być tylko magazynami i wypożyczalniami książek. To muszą być mocno bijące serca miejsc, w których funkcjonują, przestrzenie działające zgodnie z potrzebami lokalnej społeczności i dla lokalnej społeczności, uwzględniające przemiany współczesnego świata, a zatem miejsca animacji kultury, strefy odpoczynku od nowych technologii lub centra nowych technologii (w zależności od założenia), obszary rozwijania potencjałów.

A bibliotekarze muszą tworzyć ich atmosferę, wpływać na czytelników tak, by chcieli wrócić. Jeśli nie będą kreatorami bibliotecznej marki i przestrzeni, zastąpią ich biblioteki samoobsługowe. Bo książkę może podać maszyna. Ale maszyna nie stworzy poczucia bliskości, zaufania i niepowtarzalnej atmosfery. A człowiek tak!

Od lat zmienia się rola bibliotek – to proces naturalny i nieuchronny. Książka jest nadal ważna, ale nie najważniejsza. Najistotniejszy jest człowiek, a książka i usługi biblioteczne są jedynie narzędziami służącymi jego rozwojowi. Możemy się przed tym bronić. Stać na straży tradycyjnych książnic – świątyń ciszy i powagi. Możemy zostać strażnikami niesplamionych kawą kart bibliotecznych i ksiąg. I zniknąć w niebycie zbędności. Ale możemy też uratować nasz biblioteczny mikroświat i wpuścić do biblioteki lokalne społeczności, wsłuchać się w ich potrzeby. Sprawić, by użytkownicy mieli realny wpływ na to, czym ona jest i co się w niej dzieje.

W sukurs przychodzi nam koncepcja biblioteki jako trzeciego miejsca – przestrzeni dla nieformalnego życia publicznego, w której chętnie asię przebywa i spędza czas wspólnie z innymi. Miejsca zapewniającego wygodne strefy do nauki, pracy, odpoczynku i innych form aktywności zgodnie z różnorodną ofertą skierowaną do użytkowników.

Koncepcja „trzeciego miejsca” została stworzona przez Ray’a Oldenburga. To koncept, według którego życie każdego człowieka koncentruje się wokół trzech miejsc: domu, pracy i owego „trzeciego miejsca”. Dom to przestrzeń wspólnego funkcjonowania z najbliższymi osobami, miejsce najbardziej intymne, w którym czujemy się dobrze, bezpiecznie, pewnie. Praca stanowi miejsce realizacji ambicji zawodowych, pokonywania przeszkód i wyzwań. Natomiast „trzecie miejsce” to przestrzeń, w której spędzamy wolny czas i prowadzimy szeroko pojęte życie towarzyskie i społeczne, na neutralnym gruncie, gdzie w atmosferze wolnej od obowiązków domowych i zawodowych można spędzić miło czas, zrelaksować się, porozmawiać. To przestrzeń tętniąca życiem lokalnej społeczności, wzmacniająca w niej poczucie przynależności i więzi z innymi...

Przeczytaj cały artykuł:


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się