- Tytuł: Paragnomen
- ISBN: 978-83-64530-69-2
- EAN13: 9788364530692
- Numer wydania: 1
- Liczba stron: 40
- Format: 14.8 x 21.0 cm
- Okładka: Miękka
- Autor: Mirosław Mrozek
- Tłumacze:
- Gatunek: Poezja
- Wydawca: Wydawnictwo Fundacja Duży Format
- Miejsce wydania: Warszawa
Książka poetycka "Paragnomen" Mirosława Mrozka jest pokłosiem 6. Ogólnopolskiego Konkursu na Tomik Wierszy Duży Format, kategoria po debiucie 2018, gdzie zdobył nagrodę główną.
Paragnomen - – niezwykłe, zdumiewające dla otoczenia zachowanie się osoby (czasem stanowiące przestępstwo), zachowanie wbrew oczekiwaniu, niekiedy będące pierwszym objawem choroby psychicznej. Zjawisko opisane po raz pierwszy przez Eugeniusza Brzezickiego (1890-1974) polegające na nieoczekiwanym wykonaniu jakiejś niezwykłej i nieprzewidzianej czynności na tle uprzedniego, spokojnego zachowania się chorego.
Paragnomen nie decyduje o rozpoznaniu i rokowaniu choroby, natomiast może decydować o bezpieczeństwie chorego i jego otoczenia. Zazwyczaj występuje w przypadku nagłego początku choroby. (Za: Wikipedia.pl)
Fragment recenzji:
Tomik jest z pewnością dobrze napisany, złożony i przemyślany, trudno zarzucić mu niespójność lub samemu autorowi brak poetyckiego szlifu. Autor poprzez swoje wiersze jawi się jako poeta dojrzały, który doskonale wie, co i jak chce powiedzieć. Przez znamienitą część tego 40-stronicowego tomiku przewijają się hasła-klucze, utwory o podobnych lub tożsamych tytułach, które wybijają jego rytm. Jednakowoż jako odbiorcy, zabrakło mi w nim tego ostatecznego tąpnięcia, które sprawia, że książka lub poszczególne wiersze zostają w pamięci na dłużej.
Fragment książki:
Więc byłem
Myszkin przez całą stronicę Idioty myśli
o tym, co myślała głowa ściętego skazańca,
spadająca właśnie z poprzeczki gilotyny.
Zatem Dostojewski, ta soczewka skupiająca
myśl dziewiętnastego wieku, myśli, co myśleć
musi Myszkin, by być sobą, człowiekiem
idealnym. Co pomyśli czytelnik, czyli ja,
o myśli autora powieści, myśli głównego
bohatera, myśli spadającej głowy. Idąc
tym tropem, powinienem myśleć o tobie,
mój nieszczęsny czytelniku, i wszystko jak
wyżej. Tymczasem ja się już toczę po bruku.
Tadeusz Miciński
Lecz nie w tym błysku sens
Lecz w zapadaniu się
Lecz w zapadaniu się w siebie
Co pochłonęłoby cały świat
Gdyby nie był z innej materii