The London Book Fair 2017,

The London Book Fair 2017,

LBF: relacja z drugiego dnia targów

Udostępnij

O postrzeganiu Polski za granicą, polskiej kulturze poznawanej z kobiecej perspektywy, pułapkach tłumaczenia twórczości Josepha Conrada i sztuce rysowania rozmawiali w środę polscy autorzy podczas drugiego dnia londyńskich targów książki. Z czytelnikami i wydawcami spotkali się m.in. Artur Domosławski, Dariusz Karłowicz, prof. Andrzej Nowak, Olga Tokarczuk oraz Aleksandra i Daniel Mizielińscy.

Dzień rozpoczął się od dobrych wiadomości o nominacji dla Wioletty Grzegorzewskiej do międzynarodowej nagrody Man Booker Prize za Guguły (Swallowing Mercury) w przekładzie Elizy Marciniak.

„Jesteśmy absolutnie zachwyceni, szczególnie, że to jest debiut zarówno autorki, jak i tłumaczki" – mówił Max Porter z Portobello Books, które wydało książkę po angielsku.

„Wszystko jest w tej książce ciekawe!" – zachwycał się. „Uniwersalne doświadczenie dorastania, posiadania wybujałej, dziecięcej wyobraźni. Dobra proza robi wrażenie niezależnie od języka, w jakim jest oryginalnie napisana. Naszym obowiązkiem jako wydawcy jest znalezienie tych najlepszych twórców i przedstawienie ich brytyjskim czytelnikom – a ci absolutnie zachwycili się książką Grzegorzewskiej" – dodał Porter.

W porannej sesji spotkań Artur Domosławski rozmawiał z angielskim pisarzem i scenarzystą Hugh Thomsonem o problemach Ameryki Łacińskiej. Podczas półgodzinnej dyskusji na wypełnionym do ostatniego miejsca stoisku angielskiego PEN Clubu opowiadali m.in. o wyzwaniach, jakie stoją przed reporterami pracującymi w tej części świata.

Jednocześnie w sąsiednim pomieszczeniu klubowym Dariusz Karłowicz i prof. Andrzej Nowak rozmawiali z Dougiem Wallacem i redaktorem naczelnym „The Calvert Journal” Ekow Eshunem o tym, jaka jest polska tożsamość, a także jak konstruowany, często błędnie, bywa obraz Polski i Polaków w światowych mediach i literaturze.

„Chcieliśmy przedstawić publiczności, głównie angielskiej, trudności w obrazowaniu sytuacji w Polsce – i szerzej polskiej kultury, tożsamości, tradycji oraz spory o ich obecność we współczesnym świecie – przez media zachodnie. Jest wiele nieporozumień w tym zakresie, uproszczeń, połączeń na styku ignoracji z arogancją – i to staraliśmy się konfrontować w dyskusji" – powiedział prof. Nowak.

„Myślę, że to była naprawdę fascynująca dyskusja o tym, gdzie leży sedno polskiej tożsamości. Dla mnie najważniejsze jest to, dokąd Polacy i ich kultura zmierzają. Moje doświadczenie z Polakami – a mamy ich wielu w Wielkiej Brytanii – jest takie, że są oni wyjątkowo otwarci, gotowi na zmianę i chętni, żeby funkcjonować w szerszym, otwartym świecie"– tłumaczył Eshun. „To było kluczowe pytanie naszej rozmowy: czy polska tożsamość tkwi w przeszłości, teraźniejszości czy może jednak przyszłości?" – podsumował.

Z kolei eseista i filozof Dariusz Karłowicz mówił o tym, że obecność Polski na targach jest wysiłkiem podejmowanym w ramach szerszego procesu tworzenia narracji o Polsce, która przyjmie się na Zachodzie. „Opowieść o polskiej historii jest potrzebna nie tylko polskiej kulturze, ale ogólnie polskiej obecności w świecie, także w wymiarze ekonomii i polityki. Literatura znakomicie opowiada historię naszych doświadczeń, które wcale nie są oczywiste dla publiczności zachodnioeuropejskiej, i to jest ważny krok" – powiedział.

W sesji lunchowej Olga Tokarczuk, Ewa Winnicka i Marzanna Bogumiła Kielar rozmawiały o tym, co wnosi kobieca perspektywa do polskiej kultury – i czym różni się ona od spojrzenia mężczyzn. W wypełnionej po brzegi sali klubowej przez ponad godzinę odpowiadały na pytania czytelników, którzy chcieli lepiej zrozumieć ich motywacje i to, czy płeć ma znaczenie dla ich twórczości.

Jednocześnie na stanowisku tłumaczeniowym British Council Stanley Bill, kierownik polskich studiów na Uniwersytecie w Cambridge, rozmawiał z Jackiem Dukajem, Magdaleną Heydel i Catherine Anyango o trudnościach związanych z tłumaczeniem dzieł Josepha Conrada.

„Jak chodziłem do szkoły w Australii to Conrad faktycznie mógł być nieco zniechęcający – jest bardzo trudnym autorem, a jego Jądro ciemności jest ponad możliwości przeciętnego ucznia. Ta książka mnie fascynowała, ale jednocześnie jej zupełnie nie rozumiałem. Dopiero na uniwersytecie wróciłem do lektury – już lepiej rozumiejąc, co Conrad chciał przekazać czytelnikom –i zacząłem naprawdę uwielbiać ten tekst" – przyznał Bill.

„Moi studenci na pewno znają Conrada, ale jest dla nich zawsze ogromną niespodzianką, kiedy mówię, że był Polakiem" – zaznaczył akademik, dodając jednak, że siłą twórczości Conrada jest jego uniwersalność i aktualność. „On opisuje pewne zjawiska, które nadal są istotne, na przykład kolonializm, który współcześnie istnieje w nieco innej formie niż dawniej, ale bogate kraje nadal wykorzystują biedne kraje, np. w formie korporacji międzynarodowych" – powiedział.

W popołudniowej sesji Artur Domosławski, Ewa Winnicka i Remi Adekoya rozmawiali o specyfice polskiej szkoły reportażu i o tym, jakie jest polskie spojrzenie na świat – zarówno dotyczące nas samych (np. polskiej emigracji do Wielkiej Brytanii), jak i innych państw.

Z kolei Aleksandra i Daniel Mizielińscy spotkali się na polskim stoisku z czytelnikami ich bestsellerowych Map, pokazując na żywo warsztat ilustratora i tworząc wielkoformatowy rysunek zwierząt.

               

„Nasze prace są kierowane dla dzieci, ale my rysujemy takie książki, które sami chcielibyśmy mieć. Traktujemy dziecko jako w pełni sprawną intelektualnie osobę, jak dorosłego, ale po prostu z mniejszą wiedzą" – powiedział Mizieliński.

„Chcemy za każdym razem stworzyć dobrą książkę. Stereotypowo myśli się, że jeśli książka ma obrazki, to musi być dla dzieci – to nieprawda. Grafika to po prostu inny język, którymi można przekazywać informacje" – dodał ilustrator.

Olga Tokarczuk, która była w środę prezentowana jako „Autor dnia" całych londyńskich targów książki, wzięła udział w rozmowie o swojej twórczości z Rosie Goldsmith.

O doświadczeniach miliona Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii opowiadała natomiast Ewa Winnicka w rozmowie z Mae O'Hagan.

Dziś w dyskusjach wezmą udział m.in. Marzanna Bogumiła Kielar, Jacek Dehnel i Jacek Dukaj, a Marta Ignerska i Ginny Skinner zmierzą się w slamie rysunkowym w Yurt Cafe we wschodnim Londynie.

Jakub Krupa


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się