Marianna Kijanowska Laureatką Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022

Marianna Kijanowska Laureatką Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022

Marianna Kijanowska Laureatką Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022

Udostępnij

Fundacja im. Zbigniewa Herberta ogłosiła laureatkę jubileuszowej, 10-ej edycji Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta. Uhonorowano nią Mariannę Kijanowską, ukraińską poetkę i tłumaczkę, autorkę wstrząsającego tomu wierszy „Babi Jar. Na głosy”. Partnerem strategicznym Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022 jest Fundacja PZU.

„Kijanowska to czołowy głos poezji ukraińskiej ostatnich dwóch dekad. Jej twórczość znajduje się w samym centrum naszego życia literackiego, wywiera wielki wpływ na innych poetów” – uzasadniał werdykt członek Jury, Jurij Andruchowycz, ukraiński poeta i prozaik.

„W książce „Babi Jar. Na głosy” Kijanowska poważyła się na rzecz niemożliwą – spróbowała oddać głos umarłym. W lamentacyjnych zawodzeniach o ogromnym ładunku emocji, Kijanowska opowiada historię życia i zbrodni. Historie wyjątkowe, tak jak wyjątkowe jest każde ludzkie istnienie, a równocześnie historię przerażająco uniwersalną, dotyczącą także tych zbrodni, które popełniane są na naszych oczach” – podkreślał inny członek Jury, polski pisarz Tomasz Różycki.

Sama poetka napisała: „Jestem chyba jedyną spośród laureatów i laureatek tej nagrody, która mogłaby być sąsiadką Zbigniewa Herberta, gdybyśmy tylko spotkali się w czasie: moje mieszkanie we Lwowie znajduje się czterysta metrów od jego domu przy ulicy Łyczakowskiej. Dziś lwowski dom Herberta jest zagrożony ostrzałem, podobnie jak mój dom. Wojna to jedno z tych doświadczeń, które dzielę z Herbertem”.

Marianna Kijanowska urodziła się 17 listopada 1973 r. w Żółkwi pod Lwowem. Ukończyła filologię ukraińską na Uniwersytecie Lwowskim, debiutowała w roku 1997 tomem „Inkarnacja”.

W roku 2017 wydała zbiór wierszy „Бабин Яр. Голосами”, upamiętniający ofiary masowego mordu, dokonanego w podkijowskim Babim Jarze podczas II wojny światowej, kiedy to zginęło blisko 34 tys. Żydów. Noszący tytuł „Babi Jar. Na głosy”, polski przekład tego tomu autorstwa Adama Pomorskiego uhonorowany został w czerwcu 2022 roku przyznawaną w Gdańsku nagrodą Europejski Poeta Wolności.

Z języka polskiego Kijanowska tłumaczyła m.in. poezje Leśmiana i Tuwima, a także żyjących poetów młodszych pokoleń. Za działalność przekładową została wyróżniona odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Z kolei polski czytelnik mógł poznać wiersze Kijanowskiej w przekładach m.in. Anety Kamińskiej (w antologii „Cząstki pomarańczy. Nowa poezja ukraińska”) oraz wspomnianego Adama Pomorskiego.

Międzynarodowa Nagroda Literacka im. Zbigniewa Herberta to wyróżnienie przyznawane corocznie od 10 lat na polu literatury światowej – przede wszystkim w dziedzinie poezji. Nagroda przyznawana jest za wybitne dokonania artystyczne i intelektualne, nawiązujące do idei, które przyświecały twórczości Zbigniewa Herberta. Jej laureatami byli dotąd W.S. Merwin, Charles Simic, Ryszard Krynicki, Lars Gustafsson, Breyten Breytenbach, Nuala Ni Dhomhnaill, Agi Miszol, Durs Grünbein oraz Yusef Komunyakaa.

„Pamięć o rodzinnym mieście towarzyszyła Herbertowi do ostatnich dni. Jestem przekonana, że cieszyłby się, iż nagroda jego imienia trafia do poetki, która mieszka właśnie we Lwowie, przy ulicy Łyczakowskiej, przy której także i on mieszkał. Ale oczywiście nie to byłoby najważniejsze. Herbert uważał Rosję za zagrożenie dla wartości europejskich, dziś całym sercem stałby po stronie heroicznie broniących się Ukraińców. A wreszcie: doceniłby zarówno poetycką wirtuozerię Kijanowskiej, jak przede wszystkim jej etyczny zamysł. Sam chciał, by z poetyckiej wyobraźni uczynić »narzędzie współczucia«, a zatem, jak pisał: »ożywiać zmarłych / dochować przymierza«. Ten postulat spełniła autorka tomu »Babi Jar«”” – oceniała Katarzyna Herbert, wdowa po poecie i założycielka Fundacji.

Laureata wskazało Jury, w skład którego weszli poeci, eseiści, tłumacze i wydawcy: Jurij Andruchowycz (Ukraina), Edward Hirsch (USA), Michael Krüger (Niemcy), Mercedes Monmany (Hiszpania) oraz Tomasz Różycki (Polska).

Uroczystość wręczenia Nagrody odbędzie się 27 października 2022 r. w Teatrze Polskim w Warszawie. Bezpośrednią transmisję z uroczystości będzie można obejrzeć w mediach społecznościowych Fundacji im. Zbigniewa Herberta.

 

Partnerami Fundacji im. Zbigniewa Herberta są:

Fundacja PZU – partner strategiczny Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022

Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

Instytut Adama Mickiewicza

Biblioteka Narodowa

Polskie Radio – patronat medialny

 

Więcej informacji o Międzynarodowej Nagrodzie Literackiej im. Zbigniewa Herberta:

www.fundacjaherberta.com

www.facebook.com/FundacjaHerberta

 

Wybór wierszy Marianny Kijanowskiej

***

mój wiersz na mojej pustyni mój Panie

tylko moje ziarenko piasku

 

taka pokora nie przychodzi od razu

 

najpierw trzeba nauczyć się

unikać nieuniknionego

pozbywać się usłyszanego

tego co jest

 

a niekiedy – tego

 

i kiedy po wszystkim powiedzianym

ktoś inny zaczyna wierzyć

a ty tylko rozumiesz

nagle staje się najcieńszym włoskiem

suche ziarenko piasku

mojego wiersza

 

przeł. Aneta Kamińska (z antologii „Cząstki pomarańczy. Nowa poezja ukraińska”, 2011)

 

***

w czasie tej wojny duży się zrobiłem

byłbym już w trzeciej a nie w drugiej klasie

boli mnie nos wcale go nie rozbiłem

srulik mnie rąbnął już bym poniewczasie

zapomniał ale z całej klasy cudem

to nas dwóch jeszcze tylko ocalało

ja gdzieś w łopianach on usiedział z trudem

na drzewie cały mokry i o mało

nie spadł bo tak się trząsł tam po kryjomu

myślał że został jeszcze ktoś nikogo

znalazł się tylko u sąsiadki w domu

kawałek chleba srulik swoją drogą

oddał go mnie bo sam ochoty nie miał

wszystkich zabili ilu ich tam leży

od krwi chlupoce w babim jarze ziemia

tam mówił nie ma żywych nikt nie przeżył

a on ma granat niemców pozabija

nigdzie go nie ma trzeci dzień już mija

patrzę na żółte strzałki na godzinę

zegar jest dziadka już od dawna stoi

martwy niedługo ja tak samo zginę

w obławę wszyscy wpadli wszyscy swoi

i mnie też złapią tego jestem pewien

kiedy dokładnie tego jeszcze nie wiem

 

przeł. Adam Pomorski (z tomu „Babi Jar. Na głosy”, 2022)

 

***

łzy nie dają pociechy bo płaczu się tutaj nie słyszy

niepodzielna ta śmierć i bezbronna jedynie znad ziemi

bije w niebo milczące wołanie żarliwe w tej ciszy

ale nie ma ratunku na świecie już nie ma nadziei

patrzę ludzie wokoło to wciąż jeszcze ludzie ci sami

szare worki przy drodze i jeszcze z walizką ktoś z miasta

potem zakręt i za nim już stoją ci z automatami

stare drzewa te drzewa bluszcz aż po wierzchołek obrasta

jakieś wątłe pokrzywy łopiany i chwast niewysoki

trochę krzaków lecz co tam za krzaki pal diabli te krzaki

tylko krew ciągną z ziemi i karmią się śmiercią epoki

a tu starcy kobiety z podołu i jakieś dzieciaki

byłem nauczycielem i co dziś ze szkoły zostało

same mury i biura w budynku i auta przed szkołą

nie uczyłem ich by nie zabijać człowieka za mało

ich uczyłem a teraz gdzie spojrzę zabójcy wokoło

małych dzieci i moi uczniowie tam petro mykoła

jego brat saper zginął na wojnie z finami w czterdziestym

dziś powiedziałbym im nie zabijaj lecz to już nie szkoła

oczy suche jak piasek pustyni to taki dziś jestem

 

przeł. Adam Pomorski (z tomu „Babi Jar. Na głosy”, 2022)

 

***

mam dać świadectwo muszę ocaleć nie przeżyć lecz

ocalić głos nie nie przeżyć bo przeżyć zagładę

tę wojnę przeklętą przeżyć to inna rzecz

to jak popełnić zdradę i to śmiertelną zdradę

niebo przytłacza ciężarem zepchniętą w dół

i ciała jeszcze ciepłe albo wydają się ciepłe

mam kulę w piersiach nie ruszaj moich kół

wołam do kuli krew płyny ciała zakrzepłe

niebo rozmiękłe pod sercem albo tam

w głowie mam dać świadectwo muszę ocaleć

mam dać świadectwo z dołu wygrzebać się mam

strzelają krótkimi seriami by żywi zdążyli oszaleć

boję się dwa razy się bałam kiedy zabili mi

walka chciało się pić nie czułam nic prócz zmęczenia

a drugi raz kiedy mama powiedziała że parę dni

wcześniej spalili żywcem dawida na przedmieściu irpienia

teraz muszę tylko ocaleć dla tych wszystkich co tu

koło mnie z lewej i z prawej i zewsząd tak bliscy

słyszałam ktoś jeszcze oddychał nie czuję już jego tchu

 

przeł. Adam Pomorski (z tomu „Babi Jar. Na głosy”, 2022)

 

 

 


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się