Nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich 2020: nie ma wolności słowa bez wolności osobistej
Dziennikarze represjonowani na Białorusi byli bohaterami gali „polskich Pulitzerów”, podczas której 17 czerwca zostały wręczone nagrody za najlepsze prace w polskiej prasie, radiu, telewizji i internecie, opublikowane lub wyemitowane w 2020 roku.
Materiał wideo i zdjęcia do pobrania: https://pap-mediaroom.pl/ludzie-i-kultura/nagrody-stowarzyszenia-dziennikarzy-polskich-2020-nie-ma-wolnosci-slowa-bez
Główna Nagroda Wolności Słowa została przyznana Andrzejowi Poczobutowi – dziennikarzowi i członkowi Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, który od 25 marca 2021 r. przebywa, czekając na proces, w 13-osobowej celi aresztu pod Mińskiem, zarażony koronawirusem. Grozi mu kilkanaście lat łagru za „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym” i „rehabilitację nazizmu”.
„Jak mówimy o wolności słowa, to w pierwszej kolejności musi być wolność osobista. Przyznając Nagrodę Główną nie mieliśmy wątpliwości, że należy się Andrzejowi Poczobutowi. Jest dziennikarzem, który siedzi w więzieniu za to, że mówi prawdę o rzeczywistości i Polakiem, który jest represjonowany” – uzasadniał Krzysztof Skowroński, prezes SDP.
„Wszelkie sposoby nagłośnienia, że Andrzej Poczobut jest w więzieniu, a na dodatek chory, są godne najwyższej pochwały, bo tylko tak można mu w tej chwili pomóc” - mówiła Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka TV Biełsat, odbierając w imieniu dziennikarza nagrodę.
Agnieszka Romaszewska Guzy w imieniu Andrzeja Poczobuta odebrała również nagrodę specjalną przyznaną przez Fundację Solidarności Dziennikarskiej – pamiątkową monetę z okazji 450 lat Unii polsko-litewskiej, na której wyryty napis głosi: „Wolni do wolnych, równi do równych”.
Andrzej Poczobut przebywa w areszcie wraz Andżeliką Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, której postawiono te same zarzuty. Represje dotyczą również 26 uwięzionych za krytykę reżimu Łukaszenki dziennikarzy białoruskich, których oskarża się m.in. „rozpowszechniania fałszywych informacji”.
Przyznawana przez SDP od 1992 roku Nagroda Wolności Słowa - za dziennikarski profesjonalizm i odwagę pracy w warunkach ekstremalnego zagrożenia dotyczy publikacji w obronie demokracji i praworządności, demaskujących nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich i praw człowieka.
Temat więzienny towarzyszył również przyznaniu Nagrody Watergate, przyznawanej przez SDP dla najlepszej publikacji z zakresu dziennikarstwa śledczego. Otrzymał ją Paweł Kaźmierczak za historię niesłusznie skazanego za morderstwo człowieka, który od 17 lat przebywa w polskim więzieniu. Reportaż pokazuje układ zamknięty, w którym wszyscy wiedzieli od dawna, kto naprawdę zabił, ale nikt nie był zainteresowany ujawnieniem prawdy.
„Udało nam się w wyniku trwającego10 miesięcy śledztwa dziennikarskiego odnaleźć nowych świadków wydarzeń. Po dwóch wyemitowanych reportażach znaleźli się kolejni świadkowie. Za 2 tygodnie Sąd Najwyższy zdecyduje, co z tym zrobić i mam nadzieję, że ten człowiek wkrótce wyjdzie na wolność” – powiedział Paweł Kaźmierczak.
Polska Agencja Prasowa jest fundatorem Nagrody im. Kazimierza Dziewanowskiego za najciekawsze publikacje o problemach i wydarzeniach na świecie. W tym roku z rąk prezesa PAP Wojciecha Surmacza otrzymali je: salezjanin ks. Roman Sikoń za film „Rzeka życia” oraz Anna Szczepańska za tekst „Obozowy numer zapisywali na czaszce i kościach. Jak Niemcy podbijali Afrykę" - o kolonizacji Namibii i pierwszych obozach koncentracyjnych na jej terenie.
„Rzeka życia to klasyczny dokument drogi, w którym ks. Roman Sitoń przedstawia księży Sławomira i Piotra Drapiewskich, którzy płynąc wielkimi amazońskimi rzekami zastanawiają się nad swoim życiem i powołaniem. Ogromnym walorem filmowej opowieści o życiu, wartościach, ideałach jest pokazanie niedostępnej Amazonii i jej mieszkańców z plemienia Yanomani.
„Film opowiada historię Indian Yanomani, historię Brazylii – tej dalekiej, w Amazonii, historię Salezjanów i pokazuje prace misjonarzy na rzecz Indian, którzy tam żyją” – wyjaśnił twórca „Rzeki życia”.
Nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przyznawane są łącznie w 15 kategoriach i dotyczą również publicystyki o tematyce historycznej; europejskiej; społecznej; ekonomicznej; sportowej; popularnonaukowej; publikacji na temat współczesnej cywilizacji i kultury; na temat ochrony środowiska naturalnego; nagroda dla redakcji mediów lokalnych za podejmowanie tematów ważnych dla ich społeczności; nagroda dla młodych dziennikarzy (do 30. roku życia). 2 kategorie konkursowe dotyczą fotoreporterów: fotografie o tematyce sportowej oraz zaangażowanej społecznie.
Lista nagrodzonych osób znajduje się na stronie: https://sdp.pl/poznalismy-wyniki-28-edycji-konkursu-o-nagrody-sdp/
Do konkursu o Nagrody SDP 2020 zgłoszono 260 publikacji. Jury brało pod uwagę oryginalność i nowatorstwo prac, śmiałość w podejmowaniu tematów trudnych i kontrowersyjnych, atrakcyjność formalną przekazu i jego komunikatywność, walory dydaktyczne i estetyczne, rzetelność – zwłaszcza przy oddzielaniu informacji od opinii i komentarzy, podkreślenie, co jest własną oceną, a co cytatem, wiarygodność, udokumentowanie źródeł i weryfikację podanych treści, zachowanie proporcji i kontekstu sprawy.
„Staramy się bardzo uniwersalnie i wszechstronnie spojrzeć na dzieła dziennikarskie. Z reguły nie są to dzieła, które mają największą publiczność. Nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyróżnia to, że szuka się prawdziwych dzieł dziennikarskich. I myśli o tym: to jest fantastyczne, choć było opublikowane w niszowym medium” – podkreślił Krzysztof Skowroński.
Źródło informacji: PAP MediaRoom