Odszedł Edgar Hilsenrath
W niedzielę 30 grudnia w szpitalu w Wittlich w Niemczech zmarł Edgar Hilsenrath, jeden z najbardziej cenionych i kontrowersyjnych pisarzy niemieckich żydowskiego pochodzenia, autor Nazisty i fryzjera oraz Fuck America. Miał 92 lata.
Edgar Hilsenrath urodził się w 1926 roku w Lipsku. Przed Nocą kryształową uciekł wraz z matką i młodszym bratem do dziadków mieszkających w Serecie na Bukowinie (Rumunia). Podczas wojny Hilsenrathowie zostali deportowani w wagonie bydlęcym do żydowskiego getta w Mohylowie Podolskim na Ukrainie. Edgar po latach wspominał, że mieli szczęście, ponieważ przywódca Żydów z Siretu znał komendanta getta. Ten pozwolił całej czterdziestoosobowej grupie zamieszkać w opuszczonej szkole oraz dał im niezbędne papiery, aby powstrzymać od dalszej deportacji. Przymykał też oko, kiedy sprzedawali przemycone w ubraniach kosztowności na czarnym rynku.
Wojenne doświadczenia odcisnęły piętno na twórczości literackiej Hilsenratha. Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że jego książki przypominać będą relacje wojenne współrodaków. „Mam dość przewrotny obraz wydarzeń z Holokaustu” – tłumaczył. Dlatego też swoimi dokonaniami często prowokował i wzbudzał kontrowersje. „Wrażliwi czytelnicy mają problem z moimi książkami” – przyznawał.
Debiutancka powieść Noc opisuje życie i walkę o przetrwanie w fikcyjnym getcie na Ukrainie. Głód, choroby, niemoc i lęk doprowadzają do eskalacji brutalności wśród ofiar. Hilsenrath odmalował portret Żydów daleki od wyidealizowania, nie obawiając się przedstawić niektórych postaci na przykład jako gwałcicieli. „Żydzi w getcie byli tak samo niedoskonali, jak ludzie w każdym innym miejscu” – odpowiadał na krytykę.
Z kolei powieść Nazista i fryzjer opowiadała o losach nazisty ukrywającego się w Izraelu i uprawiającego zawód fryzjera. Szokująca, pełna drastycznych scen i rubasznego humoru historia przedstawiała niemieckiego zbrodniarza wojennego, który tak wczuł się w swoją rolę, że wygłaszał płomienne syjonistyczne mowy, jako terrorysta walczył z Anglikami okupującymi Palestynę, a jako żołnierz armii izraelskiej brał udział w pierwszej wojnie z Arabami, a w końcu został nawet okrzyknięty bohaterem narodowym.
Duże poruszenie wywołała również Baśń o myśli ostatniej, czyli ubrana w formę wschodniej baśni opowieść o ludobójstwie Ormian dokonanym przez Turków. Choć w książce nie brak prowokacyjnych motywów, pisarz został wyróżniony za nią honorowym członkostwem Stowarzyszenia Pisarzy Ormiańskich.
W 2018 roku ukazała się u nas powieść Fuck America. Była to satyra na amerykańskie społeczeństwo i mity, na których zbudowana jest tamtejsza popkultura. Przesycona ironicznym poczuciem humoru, słodko-gorzka opowieść traktowała o losie emigranta, zawiedzionych nadziejach oraz próbie odnalezienia się wśród obcych. Również w tym przypadku Hilsenrath czerpał z osobistych doświadczeń, ponieważ na początku lat 50. XX wieku zamieszkał na jakiś czas w Stanach Zjednoczonych.
Od lat 70. pisarz żył w Niemczech. Jego książki ukazały się w prawie 30 krajach, a ich łączny nakład przekroczył 5 milionów egzemplarzy. Krytycy porównywali go do Philipa Rotha i Charlesa Bukowskiego.
Jak poinformowała niemiecką agencję prasową DPA druga żona pisarza, Marlene, przyczyną śmierci Edgara Hilsenratha było zapalenie płuc.
[źródło: booklips.pl, Artur Maszota]