Powieść o Dvořáku i kandydat do Nobla w Książkowych Klimatach
Dwie długo wyczekiwane powieści właśnie się ukazały nakładem wydawnictwa Książkowe Klimaty. Do rąk czytelników oddajemy "Scherzo capriccioso. Wesołą wariację na temat Dvořáka" Josefa Škvoreckiego w kongenialnym tłumaczeniu Andrzeja Jagodzińskiego oraz "Nostalgię" Mircei Cărtărescu (któremu w tym roku bukmacherzy dawali takie same szanse na Nobla, jak Bobowi Dylanowi), przełożone wspólnymi siłami przez Joannę Kornaś-Warwas oraz Ireneusza Kanię.
Są to dwa różne, ale jednakowo znakomite dzieła; tam, gdzie czeski pisarz oddaje głos kolejnym bohaterom opowiadającym o pobycie wybitnego kompozytora w Stanach Zjednoczonych, rumuński autor koncentruje się na stworzeniu kolażu o dziwnym mieście, jakim jest bez wątpienia Bukareszt. W centrum „Scherzo capriccioso” w takim samym stopniu jak człowieka, stawia Škvorecki czasy, kraj i muzykę, kreśląc portret Stanów Zjednoczonych nim z taśmy zszedł pierwszy Ford T. Z kolei pięć długich opowiadań Cărtărescu układa się w fantastyczny portret Bukaresztu, miasta wyjętego ze snu.
1."Scherzo capriccioso. Wesołą wariację na temat Dvořáka"
Nota o książce:
Podobno pisać o muzyce to jak tańczyć o architekturze, ale jeden z najwybitniejszych czeskich pisarzy zadaje kłam temu powiedzeniu – pewnie dlatego, ze sam był niespełnionym muzykiem jazzowym. Scherzo capriccioso, jednak poza tym, że opowiada o pobycie Antonina Dvořáka w Stanach Zjednoczonych, wysuwa śmiałą hipotezę, jakoby najsłynniejszy czeski kompozytor wszechczasów wpłynął na akceptację jazzu przez wyższe sfery.
Na pierwszym planie jest jednak Mistrz i wszystko to, co doprowadziło do skomponowania przez niego genialnej symfonii „Z nowego Świata”, zagranej po raz pierwszy w Carnegie Hall w 1893 roku, czyli miłość Dvořáka do starszej siostry jego żony oraz folkowych brzmień odległego kontynentu. Scherzo capriccioso to także portret końca XIX wieku, brawurowo napisany raport ze zmierzchu epoki maszyn i jedyna okazja by usłyszeć jak brzmiały Stany Zjednoczone kilka lat przed zejściem z taśmy pierwszego modelu Forda „T”.
2. Nostalgia:
Wczesne dzieło Cărtărescu, składająca się z pięciu obszernych opowiadań, ukazała się w Rumunii najpierw pod innym tytułem: Sen. Tęsknota była w komunistycznym kraju zakazana. Nostagia jest dowodem na to, że pisarz widzi więcej. Z komunistycznego Bukaresztu Cărtărescu stworzył, niczym Alfred Kubin, miasto snu, w którym wszystko jest możliwe: bezdomny mężczyzna wielokrotnie wygrywa w rosyjską ruletkę nawet wówczas, gdy w magazynku brakuje tylko jednego naboju, architekt projektujący fabryki oleju okazuje się być wirtuozem gry na organkach, a dziewczynka znika w fazie REM. Bukareszt okazuje się nie miejscem, ale portalem.
Pięć historii subtelnie łączy się ze sobą i w sobie odbija. Wszystkie pokazują realistyczny rewers i fantastyczny awers życia. U Cărtărescu nic nie jest oczywiste i, jak u Cortazara czy Borgesa, wszystko może być magiczne. Jeden z amerykańskich krytyków nazwał trafnie rumuńskiego pisarza „Georgem Lucasem sowieckiego romantyzmu” wskazując jednocześnie najważniejsze narzędzia, z których zbudował piękny schron dla swoich wizji: fantazję i nostalgię.