Premiera w Literackim: "Listy Lema i Le Guin! "I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze"
„Proszę nie porzucać SF… Pozostało nas jeszcze troje, może czworo. Nie może Pan tak zwyczajnie odpalić silników i zostawić nas na pastwę losu" – tak do Stanisława Lema pisała Ursula Le Guin/
"Czarnoksiężnik z Archipelagu był dla mnie cudownym przeżyciem. Jest to tak krystalicznie czysta, przejrzysta opowieść, że poczułem coś na kształt zazdrości" – odpowiadał jej polski pisarz.
Le Guin i Lema dzieliły żelazna kurtyna i tysiące kilometrów, mimo to stali się sobie bliscy. Połączyły ich dyskusje o przyszłości science fiction i świata, lęk przed życiem pod okiem Wielkiego Brata oraz awersja do bezmyślności i hipokryzji. Darzyli się wzajemnym podziwem, choć w korespondencyjnej przyjaźni zdarzały się ostre spory i stanowcze deklaracje.
Czytając ich listy, jak to ujęła Le Guin, czujemy się, jakbyśmy wyszli z dusznego pokoju wprost w objęcia chłodnego, wietrznego dnia i powiedzieli sobie: ,,Trochę człowiekiem targa, ale wreszcie można oddychać!”. Targa choćby dlatego, że wiele stawianych przez nich diagnoz nic nie straciło ze swej aktualności.
„Tę korespondencję można jednocześnie postrzegać jako dziennik osobisty oraz powieść współczesną, nie tracąc z oczu obecnych w niej poetyckich metafor i porównań. Listy pisarzy o okresie zimnej wojny, intrygach knutych w kręgach twórców, losach tłumaczy oraz potrzebie dialogu mimo dzielących ich odległości i różnic to powieść polityczna, przeplatana precyzowaniem własnego literackiego credo oraz relacjami z codziennych zmagań z materią życia”.- Agnieszka Gajewska