"Tegoroczny laureat Nagrody Kazimierza Wyki to niezwykły multiinstrumentalista polskiej humanistyki" - mówił w laudacji prof. Ryszard Nycz. "W swojej twórczości łączy pióro świetnego eseisty z imponującą erudycją encyklopedysty oraz oryginalnym autorskim ujęciem najtrudniejszej i najbardziej aktualnej problematyki współczesnej humanistyki" - zaznaczył.
Uroczystość wręczenia nagrody Marszałka Województwa Małopolskiego i Prezydenta Miasta Krakowa odbyła się w Sali Obrad Rady Miasta Krakowa. Nagroda jest formą pomnika dla Kazimierza Wyki oraz uznania dla wybitnych humanistów. Wyróżnieniem przyznawanym od ponad czterdziestu lat uhonorowani zostali m.in. Jan Błoński, Zbigniew Herbert, Franciszek Ziejka, Maria Janion, Andrzej Franaszek i Michał Paweł Markowski.
"Dziś do ich grona dołącza przedstawiciel śląskiego środowiska naukowego, wybitny filolog, autorytet w zakresie teorii i historii literatury, komparatystyki literackiej, ale także pogranicza literatury, kultury, filozofii. Poeta, prozaik, eseista, tłumacz, jeden z najwybitniejszych reprezentantów współczesnej myśli humanistycznej w Polsce" - powiedział pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa ds. Kultury Robert Piaskowski. "Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i wiele łączy pana profesora z tutejszym środowiskiem literackim" - dodał.
Na związki Tadeusza Sławka wskazała również Iwona Gibas, członkini zarządu województwa małopolskiego, w liście odczytanym na uroczystości przez dyrektorkę Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Monikę Gubałę.
"Dumą napawa fakt, że naukowa i literacka droga pana profesora Tadeusza Sławka rozpoczęła się w Małopolsce, w murach krakowskiej Alma Mater. Zarazem sprawdziły się przewidywania prof. Kazimierza Wyki, który darzył Śląsk szczególnym upodobaniem i niejednokrotnie przekonywał, iż jest on obszarem, na który od wieków wszechnica jagiellońska promieniowała, i z którego czerpała utalentowanych wychowanków, późniejszych profesorów" - napisała w liście.
Odbierając nagrodę Tadeusz Sławek przyznał, że z miastem jest związany od wielu lat, a na nagrodę spojrzy jako "najświeższy dar, jaki od Krakowa dostał". "Ale tych darów było więcej" - dodał, wymieniając pochodzenie rodziców, studia, poznanie w Krakowie żony i zawiązane tu przyjaźnie. "Więc tych darów z Krakowa otrzymałem wiele, ten dzisiejszy jest kolejny. Dzięki tym wszystkim darom, myślę, że trochę lepiej spełniłem swoje obowiązki wobec Śląska, do którego jestem bardzo przywiązany" - dodał.
Mówił również o współczesnych wyzwaniach humanistyki. Zaznaczył, że humanistyka, szukając sensu i porządku, nie może milczeć w sytuacji, "w której widzi, że dookoła sens się rozprzęga, żyjemy w stanie zamętu".
"Dzisiaj obowiązkiem humanistyki jest także myśleć o tym, co kruche. O tym, co małe wobec narastających tendencji imperialnych, wobec narastających tendencji centralistycznych. To, co lokalne, co kruche, regionalne, małe – powinno być przedmiotem pieczołowitej troski refleksji humanistycznej. Po to, żeby próbować działać, żeby razem żyło się nam lepiej, między innymi poprzez lekturę, poprzez niespieszny namysł" - podkreślił prof. Sławek.
Idea przyznawania Nagrody im. Kazimierza Wyki narodziła się w 1975 r. po śmierci uczonego. Jan Pieszczachowicz - ówczesny prezes krakowskiego oddziału Związku Literatów Polskich wystąpił z inicjatywą powołania nagrody za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki, krytyki literackiej i artystycznej. Jej ustanowienie było wyrazem hołdu dla prof. Wyki (1910-75), wybitnego historyka literatury, krytyka, eseisty, znawcy sztuki, animatora życia kulturalnego, pracownika UJ.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ pat/
źródło: https://dzieje.pl