Recenzja

Édouard Onésime Séguin – twórca pedagogiki osób z niepełnosprawnością intelektualną

Ukończyłem studia bibliotekoznawcze w czasach, kiedy uniwersytet wrocławski nosił imię agenda NKWD Bolesława Bieruta, a nierealny socjalizm chylił się ku upadkowi. Ale jedno w tamtych czasach było wartością, wykładowcy namawiali nas na poszerzanie naszej wiedzy o przedmioty interdyscyplinarne,, co wówczas było nowością. Dzięki temu zainteresowałem się biblioterapią.

 

Studium Tomasza Fetzkiego przeleżało u mnie na podręcznym stosie książek, które podjąłem się zrecenzować. Brakowało mi impulsu, tej chwili w której wszystko przemawia za tym, że to dobry moment na lekturę właśnie tej publikacji.

Monografię dr Tomasza Fetzkiego przeczytałem jak to się mówi w jednej chwili, dzielonej na jedzenie i spanie. Dla mnie osobiście ciekawa przygoda i doświadczenie życia człowieka niepokornego, odkrywczego i jak na czasy w których przyszło mu żyć, otwartego na homo sapiens, szczególnie na tych, których potocznie nazywano idiotami czy debilami. Nie przypadkiem też skojarzyłem sobie te czasy przypomnieniem filmu Milosa Formana „Amadeusz”, gdzie mamy sekwencję ukazującą Antonio Salieriego zamkniętego w szpitalu dla umysłowo chorych. Ci zamknięci w klatkach jak zwierzęta, dożywali w nich swoich dni. Bez żadnej pomocy, terapii, a nawet zainteresowania ze strony bliskich.

Édouard Onésime Séguin jako jeden z pierwszych pochylił się tak całościowo, wręcz holistycznie nad ich nieludzką egzystencją. Jego koncepcje pracy z niepełnosprawnymi intelektualnie wynikały przede wszystkim ze zmianą myślenia o idiotyzmie czy debilizmie. Uznał, iż systematyczna praca edukacyjna, oparta o holistyczne metody (z tym terminem mamy do czynienia w późnym okresie jego praktyki), połączenie specjalnych ćwiczeń fizycznych i edukacyjnych pozwoli wyzwolić u tych młodych ludzi pozytywne reakcje. Ich wynikiem było polepszenie komfortu ich życia, nauczenie systematyki, wyuczenie powtarzalnych czynności ułatwiających kontakt ze światem i społecznością ludzi zdrowych.

Jak każdy początkujący edukator; dopiero później ukończył studia medyczne, zaczynał od studiowania prawa, rozpoczął praktykę u prekursorów rewolucjonizujących podejście do ludzi upośledzonych umysłowo, psychiatry Jeana-Etienne’a Esquiro, i Jeana Marca Gasparda Itarda, lekarza i pedagoga, znanego opiekuna „dzikiego dziecka”, Victora, nad którym sprawował pieczę i prowadził rozległe badania. Opis jego wypadku jest jednym z najsłynniejszych w literaturze psychologicznej.

Zainteresował mnie szczególnie w tym studium poświęconym Séguinowi wątek uporu, konsekwencji z jaką lansował swoje podejście do młodzieży chorej umysłowo. Musiał pokonywać przy tym opór współpracujących z nim lekarzy, dla których całościowe podejście Séguina było jak na tamte czasy zbyt rewolucyjne, a przy okazji wymagało od osób zajmujących się pedagogiką niepełnosprawności umysłowej wysiłku, cierpliwości i wiedzy. A z tą ostatnią nie było tak dobrze jak dzisiaj, pokutowały lata zaniedbań i stosowania przemocy wobec „naszych chorych braci”. To było łatwiejsze do realizacji, nie wierzono też, iż upośledzeni z trwałymi uszkodzeniami mózgu zdołają na tyle przyswoić sobie efekt ćwiczeń rehabilitacyjnych i edukacyjnych by powrócić choćby w jakieś części do społeczeństwa, będąc użytecznym. Prace warsztatowe, edukacja manualna, ćwiczenia fizyczne usprawniające fizis, dla nas oczywiste wtedy stanowiły istną rewolucję.

Edouard-Onésime Séguin przyszedł na świat w burgundzkim mieście Clamecy, 20 stycznia 1812 r. Jego ojciec, Jacques-Onésime, był miejscowym lekarzem, potomkiem starego rodu burgundzkich medyków. Ale dla biografii jego syna dużo większe znaczenie ma fakt, że Jacques-Onésime zaprzyjaźnił się podczas studiów z Jeanem-Gasparem Itard, sławnym nauczycielem Wiktora, czyli „Dzikiego Chłopca” z Aveyronu. Od 1837 r. Séguin pełnił funkcję asystenta w paryskim Instytucie Głuchoniemych. Asystował, co istotne, Itardowi, który wprowadzał go w tajniki doświadczeń, jakich nabył pracując z Wiktorem. Dzięki temu, tak jak Itard, Séguin miał swojego „Wiktora”, który nazywał się Adrien i był pacjentem Instytutu ( prawdopodobnie był dzieckiem autystycznym ()wtedy nie znano etiologii tej choroby). Po ponad rocznej pracy z chłopcem opublikował w 1839 r., wraz z Esquirolem, broszurkę „Résumé de ce que nous avons faitdepuis 14 mois (Podsumowanie tego, czego dokonaliśmy podczas 14 miesięcy). Tyle pisze o tym Fetzki w swoim studium.

Jego biografia jest mało zanana, stąd dr Fetzki poświęcił jej rozdział drugi swojej pracy. Trzeba dodać, iż młodość i dojrzewanie Séguina przypadło no lata rewolucyjnych zmian społecznych; upadek dynastii Bourbonów, potem abdykacja Ludwika Filipa i powołanie republiki, powodują, iż angażuje się politycznie, wstępuje do koła saintsimonistów, co nie zostaje bez wpływu na jego oświeceniowe myślenie o umysłowo chorych. Warto prześledzić jego losy, bo sprawdza się powiedzenie, iż ludziom „rewolucjonizującym naukę i praktykę często wiatr wieje w oczy”. Pamiętajmy, iż osoby niepełnosprawne umysłowo wzbudzały strach, niechęć, dotknęło to też Seguina i jego prywatną praktykę, którą otworzył po śmierci swoich mentorów: Esquirola i Itarda. Wbrew pozorom konflikty te i sprawy sądowe z przeciwnikami i oszczercami przyniosły jego metodzie pracy rozgłos. Pewnie dzięki temu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zatwierdziło do realizacji eksperymentalny program edukacji, który sformułował i który zastosował w Hospicjum dla Nieuleczalnie Chorych, gdzie został wychowawcą.

Zaangażowanie po stronie saint-simonistów spowodowało, że stał się personą non grata i musiał wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Jest już uznanym pedagogiem i terapeutą, często jeździł na kongresy, sympozja, udzielał się jako prelegent i autor rewolucyjnych jak na tamte czasy metod pracy z upośledzonymi umysłowo. Warsztaty, pomoce edukacyjne zaprezentowane w książce Fetzkiego uzmysławiają nam rangę prac jakie podjąć Séguin, tworząc właściwie od początku teorię oraz narzędzia do realizacji swoich koncepcji terapeutycznych.

Przez kolejne trzydzieści lat mógł w końcu realizować swoje koncepcje, opublikował swoje najważniejsze prace, które niestety nie były tłumaczone w Polsce. Aczkolwiek pionierzy polskiej pedagogiki specjalnej i logopedii dr Władysław Ołtuszewski i Maria Grzegorzewska znali jego dzieła w oryginale.
Należy odkreślić, że jego wpływ na rozwój nowoczesnej opieki nad osobami niepełnosprawnymi intelektualnie jest aktualny do dzisiaj. Jego idee implementowała także Maria Montessori.

Pasjonująca opowieść o upartym, stanowczym i konsekwentnym człowieku nauki, który przez cały czas walczył o uznanie swoich metod oraz podejścia do osób z umysłową niepełnosprawnością, przy okazji dzieląc różne ubytki sprawności intelektualnej i choroby na różne kategorie chorobowe. Obowiązywała wtedy zasada, iż idiotów, debili, głuptaków, autyków trzymano razem i próbowano edukować we wspólnej grupie rówieśniczej. Séguin protestował przeciwko temu, spierał się z oponentami, co skutkowało doklejeniem mu „gęby” konfliktowego. On bronił tylko swoich racji, wychodząc z argumentami nie do odrzucenia – własną długoletnią praktykąi doświadzeniem.  A to dopiero z czasem torowało sobie drogę do świadomości naukowców teoretyków. Znakomita lekcja pokory dokumentująca dokonania człowieka, który całkowicie zmienił losy ludzi na świecie z niepełnosprawnością intelektualną.

Warto też tytułem wprowadzenia zapoznać się z artykułem dr Tomasza Fetzkiego pt."Edouard Séguin - jeszcze jeden zapomniany geniusz" zamieszczony w internecie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Édouard Onésime Séguin – twórca pedagogiki osób z niepełnosprawnością intelektualną
  • ISBN: 978-83-8095-790-9
  • EAN13: 9788380957909
  • Numer wydania: 1
  • Liczba stron: 256
  • Format: 16.0x23.5 cm
  • Okładka: Miękka
  • Autor: Tomasz Fetzki
  • Tłumacze:
    • Gatunek: Monografia
    • Wydawca: Oficyna wydawnicza IMPULS
    • Miejsce wydania: Kraków

    Poinformuj Redakcję

    Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

    Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

    Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

    Zaloguj się


    Zarejestruj się

    Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

    Zarejestruj się

    Wyloguj się