Recenzja

Karolina Sobańska

Kobiety od zawsze, od starożytności po czasy współczesne, gdy nie znano jeszcze słowa emancypacja wywierały wpływ na możnych tego świata, rządziły zza ich pleców lub sięgały po władzę. Jedną z nich była opisana przez Andrzeja Palacza w jego najnowszej książce pt. Karolina Sobańska, nazwana tu Odeską Mata Hari”. Władza, pieniądze przyciągały zawsze ludzi, w żyłach których płynęła awanturnicza gorąca krew, którzy często po trupach dążyli do spełnienia swoich życiowych celów.

 

 

 Karolina Rozalia Tekla Sobańska z domu Rzewuska, urodzona 25 grudnia 1795 w Pohrebyszczu, zmarła 21 lipca 1885 w Paryżu – polska hrabina, żona Hieronima Sobańskiego. Potem kochanka wielu mężczyzn, w tym najważniejszego, hrabiego Iwana Osipowicza de Witta, właściwie Jana de Witte - rosyjskiego generała kawalerii, od 1831 roku warszawskiego gubernatora wojennego. Był synem polskiego komendanta twierdzy w Kamieńcu Podolskim Józefa Zefiryna de Witte i jego żony Zofii Glavani. Po rozwodzie z jego ojcem, matka poślubiła targowiczanina Szczęsnego Potockiego. Ojciec Jana, przeszedł na rosyjską służbę, ale zarówno on jak i syn do końca życia pozostali katolikami. De Witte brał udział w wojnach napoleońskich. - był carskim agentem w armii Napoleona, tuż przed wybuchem wojny 1812 roku wrócił na służbę carską. Ranny pod Austerlitz, zdymisjonowany, później - jakbym czytał podręcznik nowoczesnej służby wywiadowczej -  został przewerbowany przez służby rosyjskiego kontrwywiadu i działał na potrzeby Rosji, Francji i Polski.

Młoda, piękna, dobrze wykształcona Karolina Sobańska z domu Rzewuska, otrzymała jak na tamte czasy staranne wykształcenie. Nie była to jakaś znana szkoła, jej szkołą było samo życie i bywanie w salonach jako dama do towarzystwa. Ale jako piękna młoda kobieta, bo nikt nie pytał ich o zdanie została wyswatana za starszego od niej bogatego trzydziestoletniego Hieronima Sobańskiego, kompana jej ojca od polowań i kieliszka. Ale ambicja i ciekawość świata była silniejsza od nudnego rodzinnego życia w Bałanówce, gdzie Sobański miał swoją posiadłość.  Stąd rok później po sądowej separacji wyrusza na podbój tego wymarzonego świata. Wyjeżdża do Odessy, miasta, które bardzo szybko rozwija się osiągając po kilku latach znaczenie i kształt przysługujące mu z racji działalności handlowej i portowej. Tu zakłada swój pokazowy salon towarzyski,. Ma dwadzieścia dwa lata, córkę, którą wychowuje były mąż Sobański, niespożyty temperament i chęć korzystania z życia.

Jej salon jest inny, otwarty na starą i nową arystokrację, dorobkiewiczów, a przede wszystkim dobrze zapowiadających się artystów. Karolina jako femme fatale? Nikt nie podejrzewał, iż jej romans z młodym ziemianinem Mikołajem Jaroszyńskim skończy się tragicznie. W końcu ląduje w łóżku z de Wittem, generałem-lejntantem, kobieciarzem, któremu żadna się nie oprze. I tu historia zaczyna przyśpieszać. Prowadzi mu kancelarię, pisze listy, przez nią przechodzi korespondencja, ale i notatki od jego agentów. Jednym z nich jest Aleksander Boszniak, jego superagent. De Witte pracuje dla generała policji politycznej Benckendorffa i feldmarszałka Paskiewicza. Po upadku powstania listopadowego zostaje gubernatorem wojennym Warszawy.

Ale wcześniej przez jej salon przewijają się Dekabryści, oficerowie polscy działający w organizacjach niepodległościowych. Ale to dwaj najwybitniejsi wówczas poeci Mickiewicz i Puszkin będą jej największą zdobyczą. Obaj zakochani, oprócz pisania dla niej wierszy powierzają jej swoje tajemnice. Mickiewicz jest mniej gadatliwy, ale Puszkin potrzebujący wówczas akceptacji jest bardziej skory do zwierzeń. Aleksander I, a potem Mikołaj II informowani są na bieżąco przez Witta o nastrojach w wojsku, o działaniach polskiej emigracji. Jej piękno osobiste, elokwencja, nienaganne stroje, aura tajemniczości dodają jej splendoru. Nikt na początku nie śmie zarzucić jej jakiejś niestosowanej działalności. Nasza Odeska Mata Hari, nie jest może tak jak jej pierwowzór, tak wyrachowaną i sprytną, owszem pisze raporty dla Witta, ale przy okazji żywi do swoich ofiar kobiecą sympatię, zakochuje się? Nauczona przez Witte'go jest bardzo ostrożna, właściwie to bawi się swoją rolą - kochanki i zaufanej donosicielki. Jej szpiegowanie nie ma nic wspólnego z subtelną grą wywiadów. Większość sądzi o niej, iż jest typową szlachetnie urodzoną damą z niespełnionymi artystycznymi ambicjami, stąd to jej pozowanie do obrazów, rysowali ją Puszkin czy Mickiewicz.

W końcu wyrzuty sumienia, a może fakt, iż poczuła się wykorzystana i odrzucona przez de Witta dla którego ważniejsza była kariera i zaszczyty niż ona spowodowały, iż wykorzystując swoje znajomości pomogła rodzinom wielu zesłańców. Po rozstaniu ze swoim mocodawcą wyszła za mąż za jego byłego współpracownika oficera armii rosyjskiej, Serba Stefana Cerkovicia - Czyrkowicza. Będąc pod wpływem mistyczki księżnej Anny Golicyny, która bierze ją pod swoją opiekę opuszcza rajską Oreandę i w wieku czterdziestu lat statkuje się zostając żoną zakochanego w niej Czyrkowicza – wracają do Odessy.

Mimo, że żyje normalnie starając się pomagać ludziom los ją doświadcza – Czyrkowicz umiera na zawał. Wdowa Sobańska tuż przed Wiosną Ludów przenosi się do Rzymu. Mimo ukończenia pięćdziesięciu lat nie traci nic ze swojej urody. Po śmierci Balzaka, który ożenił się w końcu z jej siostrą Eweliną Hańską, a ich małżeństwo trwało ledwie dwa lata przyjeżdża do Paryża – stolicy kulturalnej świata. Przebudowany przez Haussmanna przyciąga ludzi z całego globu. Tu Sobańska wynajmuje skromne mieszkanie, prowadzi aktywne życie towarzyskie, bywa na salonach - zbliża się sześćdziesiąty rok jej życia, ale jej piękno nieustająco zniewala. Doprowadza do ołtarza młodszego od siebie o czternaście lat Julesa Lacroix – pisarza, dramaturga, tłumacza Szekspira. Marzy o tym by być dla niego nie tylko żoną ale i literacką agentką (coś w niej jednak pozostało z kontaktów z Wittem). Załatwia mężowi Legię Honorową. W jej literackim salonie bywają Merimee, Lamartine, ojciec i syn Dumas, Gautier i wielu innych. Kupują dom pod Paryżem, w Saint-Germain-en-Laye. Lacroix tworzy, ona dba o jego komfort życia. A tymczasem emigracja paryska plotkuje; że ma plik dokumentów i listów na różnych oficjeli, jest kochanką swojego szwagra. Ale ona jest ponad to, i jest szczęśliwa, myślę, że on też.

Wybucha kolejne powstanie – styczniowe 1863 roku. Francuzi solidaryzują się z Polakami, ale gdy dogasa zapominają, powraca codzienność. Wyjeżdża do Warszawy, zna carskiego namiestnika Berga, który żelazną rękę dusi wszelki opór. Stara się odnowić swoje warszawskie znajomości, pomóc, ale część jej pokolenia już odeszło. Musi wracać, jej mąż ślepnie, opiekuje się nim do końca.

Ma już osiemdziesiąt lat, ale jeszcze przeżyje klęskę Napoleona III pod Sedanem, upadek Cesarstwa i Komunę Paryską. Dożyje sędziwych dziewięćdziesięciu trzech lat. Ma pełno listów, wierszy jej poświęconych. Jej krymska wycieczka była inspiracją dla Mickiewicza do napisania „Sonetów krymskich”, ale syn Adama Mickiewicza pali listy ojca pisane do niej. Jej życie pod koniec nie miało nic z tajemnicy.  Ile takich kobiet przewinęło się przez tamtą epokę? Myślę, że sporo. I jak wszystkie takie historie kończy ją śmierć – koniec wspólnym wszystkim: bogatym, szlachetnie urodzonym i biedakom. Nie litowała się nad nimi – „każdy ma taki los na jaki zasłużył”. Mąż prawie zupełnie niewidomy przeżył ją o dwa lata. Była jak ujawniła w liście do niego starsza o prawie dwadzieścia lat.

Świertnie napisana historia, bogata w szczegóły epoki, detale i fakty historyczne. Ukazuje świat Polaków po rozbiorach - rozdarcie, skłóconą emigrację, mnóstwo straconych nadziei i przelanej krwi, tragedię pokolenia młodych rewolucjonistów skazanych na katorgę, ale także życie wyższych szlacheckich sfer, zamkiętych w swoich majątkach, sukcesjach, salonach. Ale i to przeminęło, tak jak jej czasy, gdy kobiety podobne do niej zdobywały sobie własną pracą, konswekwencją, koneksjami towarzyską pozycję stając się natchnieniem, w tym również dla wieszczy takich jak Mickiewicz czy Puszkin. Ale przecież to już był czysty romantyzm.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Karolina Sobańska
  • Podtytuł: Odeska Mata Hari
  • Seria/cykl: Historia
  • ISBN: 978-83-64066-17-7
  • EAN13: 9788364066177
  • Numer wydania: 1
  • Liczba stron: 196
  • Format: 14.5x20.5 cm
  • Okładka: Miękka
  • Autor: Andrzej Palacz
  • Tłumacze:
    • Gatunek: Literatura faktu
    • Wydawca: Wydawnictwo Inicjał Andrzej Palacz
    • Miejsce wydania: Warszawa

    Poinformuj Redakcję

    Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

    Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

    Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

    Zaloguj się


    Zarejestruj się

    Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

    Zarejestruj się

    Wyloguj się