Ostatnimi laty na polskim rynku ukazało się sporo ciekawych pozycji książkowych poświęconym wybranym miastom. Są to nietypowe publikacje, z pogranicza eseistyki, monografii, beletrystyki. Wszystkie łączy jedno: bardzo osobiste spojrzenie na ich historię, teraźniejszość i przyszłość.
Książka Jarosława Orłowskiego świetnie odnajduje się w tym nurcie. Orłowski, od ponad trzydziestu lat jest mieszkańcem Wiednia, a od trzynastu lat jako zawodowy przewodnik oprowadza wycieczki także po całej Austrii. Cechą wyróżniającą jego pracę jest indywidualne podejście do zagadnień historycznych, a szczególnie połączenie konkretnych budowli, miejsc z osobami, którym zostały zadedykowane. Może jest to wynik studiów kulturoznawczych i poświęconych historii sztuki. Podkreśla to rodowity wiedeńczyk dr Jakub Forst Battaglia, historyk i dyplomata, polonofil.
Jarosław Orłowski zaprasza nas do nietypowej wędrówki poprzez sakralne, dworskie, publiczne budowle architektoniczne zgromadzone na planie twierdzy Vindobona, zbudowanej pod koniec pierwszego wieku naszej ery jeszcze przez Rzymian, w epoce Cesarstwa Rzymskiego. Idąc za Orłowskim rozchodzącymi się opływowo ulicami Rotgasse, Kramergasse, Graben czy Naglergasse możemy prześledzić przebiegów murów obronnych twierdzy, a także późniejsze plany ich przebudowy.
Co jest ważne w "Moim Wiedniu", i co narzuca nam od początku autor, to bardzo świadome powiązanie tych planów z rodzeniem się chrześcijaństwa, instytucji Kościoła Powszechnego, wyświęceniem świętych i męczenników. Kościoły sąsiadują z siedzibą biskupią. Katedry noszą imiona pierwszych świętych – św. Szczepana. Orłowski poświęca dużo czasu ich charakterystyce, oprowadza nas po bogatym wnętrzu; pokazuje i objaśnia symbolikę ołtarzy, rzeźb figuralnych, dzieł sztuki kamieniarskiej. To co pewnie umknęłoby nam w sztampowym wycieczkowym oprowadzaniu u Orłowskiego zyskuje miano podmiotowego przeżycia, stawania się świadomym wiedeńczykiem, który nawiązuje z racji swoich zainteresowań osobiste relacje z klejnotami architektonicznej sztuki. Pomniki pod jego piórem ożywają, kolumny morowe opowiadają swoje historie.
Miasto liczy ponad dwa tysiące lat skomplikowanej historii, licząc je od fosy będącej częścią umocnień rzymskiego obozu Vindobona. Warstwa po warstwie nakładają się na siebie kolejne artefakty, odsłaniają je przed nami archeolodzy. Targ Węglowy przemianowany zostaje w XVIII wieku na główny trakt handlowy miasta, przy którym z racji bliskości dworu cesarskiego lokują dworscy dostawcy i różni rzemieślnicy. Oczywiście autor precyzyjnie wplata w to polskie akcenty; od pielgrzymki Jana Pawła II, polskiego świętego Stanisława Kostkę, Jana III Sobieskiego i Odsiecz Wiedeńską, po obecność Chopina czy hr. Józefa Ossolińskiego, i naszego tenora Jana Kiepurę, który podbił serca i umysły wyrobionej wiedeńskiej publiczności. A także św. Klemensa Marii Hofbauera znanego w Polsce pod nazwiskiem Dworzak. Ten Redemptorysta pochodzący z Moraw stał się podwójnym patronem: Warszawy i Wiednia. Wieńczy ten poczet Polaków postać św. Urszuli Ledóchowskiej, poddanej austriackiej założycielki Zakonu Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego zaangażowanej w Komitet Pomocy Ofiarom wojny w Polsce.
Wiedeń to nie tylko kościoły, katedra, klasztory, czy budowle dworskie, cesarskie, to przede wszystkim gmach Opery Wiedeńskiej, galeria sztuki Albertina, park Miejski założony na modłę angielską. Sztuka sakralna gotyku przeplata się z tu barokiem. Słowo Boże zyskuje godną oprawę w budowlach sakralnych, w tym w Katedrze, która kryje w sobie wiele unikatowych dzieł sztuki, w tym późnogotycką ambonę autorstwa Mikołaja z Lejdy. Warto to wszystko zobaczyć na kartach tego albumu.
Zapraszam Państwa, w imieniu Jarosława Orłowskiego do spaceru na kartach tej osobistej książki po jego osobnym autorskim Wiedniu. Wspomnieć należy świetnie dobrane zdjęcia, ryciny, fotografie, które znakomicie dopełniają całości, świadcząc o wrażliwości, artyzmie i smaku autora niniejszej publikacji.
Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.