Recenzja

Moja praca, moja pasja

Dla milionów ludzi na świecie idących do pracy z niechęcią czy w głębokim stresie, ten tytuł wydałby się zgoła eufemizmem, bo od kiedy to praca staje się naszą pasją? Od momentu jak pisze Cal Newport, gdy zdamy sobie sprawę, z tego, iż o nasze życie zawodowe też należałoby zadbać, tak jak o nasze zdrowie.

 

Pomimo to, iż w tytule Newport użył słowa pasja, to wbrew pozorom wcale nie zachęca nas do traktowania naszego zaangażowania zawodowego tylko w ten sposób. To niebezpieczna rada dodaje. Można zadać sobie pytanie, to o co właściwie mu chodzi? Czego od nas oczekuje, totalnego oddania się swojej profesji, poświęceniu swojego życia rodzinnego, zerwaniu więzi z przyjaciółmi? Czy może czegoś zupełnie innego. Na przykład dewizy: „Kieruj się swoją pasją, rób to, co kochasz”? Ilu z nas może podpisać się pod nią, iż stosuje ją w swoim życiu zawodowym. Cal rozmawia z ludźmi różnych profesjo, pyta ich o tą jedną dewizę, wyciągając wnioski zupełnie inne od tych, które nam by się nasuwały.

 

Kevin Kelly, redaktor pisma ”Wired”, recenzent tej książki pisze tak, „po jej lekturze zmienił zasadę, ze „znajdź swoją pasję, abyś mógł być przydatny”, na bądź przydatny, abyś mógł znaleźć swoją pasję”. To właściwie nie jedna zasada lecz cały manifest. Bowiem, kiedy jesteś perfekcyjny w jakiejś dziedzinie, twoje umiejętności sprzężone są z talentem, ocierają się o geniusz, to wtedy stajesz się mistrzem w jakiejś dziedzinie. Kiedy stajesz się niedoścignionym wzorem w jakiejś dziedzinie, wokół ciebie skupiają się ludzie chcący z tobą współpracować, brać z ciebie przykład, tak tworzy się zgrany zespół. To twoja wiedza, praktyka, wyobraźnia twórcza wyzwala w nich ukrytą pasję. Może jeszcze do wczoraj nie zdawali sobie z tego sprawy, tak więc twoje podejście do pracy, do realizacji celu, staje się dla nich dodatkowym bodźcem motywującym, wyzwalającym inwencję i zmuszającym do nietuzinkowego działania. Czy wielcy innowatorzy tego świata, jak Bezos, Musk, Jobs czy Branson nie działali właśnie w ten sposób.

Czy czasem jedną z ich dewiz nie było powiedzenie „ Baw się dobrze i zarabiaj”? Ale żeby dojść do tego etapu musimy sobie jasno sprecyzować wizję i cel do jakiego dążymy. Ponieważ dobrze zainwestowany czas i twoja wiedza z czasem stają się twoją pasją, a to jest efektem mistrzowskiego opanowania umiejętności jakie wykorzystujemy dążąc do osiągnięcia oczekiwanego rezultatu.

Kolejna zasada do której przekonuje Newport to „bądź tak dobry, żeby wszyscy to widzieli”, łączy się to z zasadą pierwszą „znajdź swoją pasję, abyś mógł być przydatny”. Każdy z nas posiada swoje własne rozpoznawalne cechy, są naszym dowodem osobistym, Ale do tego dochodzi postawa, np. postawa rzemieślnika, czyli kogoś, kto może nie wydaje się nam błyskotliwy, ale za to jest skuteczny, cierpliwy, szanuje swój czas i nasz, no i, jeżeli się czegoś podejmuje, to wykonana to profesjonalnie i na czas. Odwrotnością tej postawy jest pasjonat, który podejmie się najbardziej trudnego zadania, ale pomimo włożonego w to serca, pasji i czasu zadanie go przerasta, bowiem jego dewizą jest moja praca wyzwala we mnie wielkie idee, pomysły, ale często gubię się w drobnych, powtarzalnych czynnościach. Oczywiście każdy z nas stworzony jest do wielkim rzeczy, tym charakteryzuje się wolność wykonywania zawodu, organizacji własnego biznesu. Pomaga nam w tym zasada kapitału zawodowego. Mam wiedzę, mam doświadczenie, praktykę, umiejętności, które nabyłem w trakcie upoważniają mnie do takiej oceny sytuacji mojej branży, iż dzięki temu znalazłem w niej rynkową lukę. I na pewno z niej skorzystam.
Droga od rzemieślnika do arcymistrza jest długa, kręta i wymaga wielu wyrzeczeń. Ale warto jak pisze Newport cytując konkretne przykłady ludzi sukcesu takie ryzyko podjąć. 

Trzecia zasada Newporta – „zrezygnuj z awansu”, a dopowiada „kontrola nad tym co i w jaki sposób robimy, to jedna z najważniejszych cech lubianej pracy”. Bo jeśli kochasz, to co robisz, żeby to miała być nawet mała firma, ale z dobrą marką, to miarą twojego sukcesu jest scalenie w jedno – zgromadzonego kapitału zawodowego, zainwestowanie twego kapitału w cechy, którymi odznacza się wspaniała, dobra praca, nad którą mamy kontrolę. Dlatego pomaga na w realizacji tej zasady trzeciej – zasada czwarta „Planuj skromnie, działaj z rozmachem?. Bo twoje umiejętności, kapitał zawodowy, pomysły biznesowe, składają się na misję. Ale to ona powinna być ostatnim ogniwem w tej konstrukcji organizacyjnej, gdyż bez odpowiedniego kapitału zawodowego twoja mija skazana jest na porażkę.

Ale jak z tego wybrnąć, jak zrealizować dewizę „Kieruj się swoją pasją, rób to, co kochasz”, tego nie będę przed wami ujawniał. Warto sięgnąć po publikację Cala Newporta „Moja praca, moja pasja”, aby uniknąć pułapek jakie na nas czyhają. Gdyż jak mówią statystyki ludzi traktujących swoją pracę jako pasję jest niewielu, większość traktuje swój czas pracy jako dopust boży, którego nie sposób zmienić. Newport nie tylko daje nam szansę jak to zrobić , lecz pokazuje na przykładach jak uniknąć błędów i pułapek tkwiących w szczegółach.