Recenzja

Na arenach Lyonu

W ostatnim tomie serii Klubu Fanów Przygody, grupa przyjaciół Jeanne, jej brat François, kuzyn Louis oraz ich wierny towarzysz seter irlandzki o płomiennorudej sierści noszący zresztą imię Płomień dzięki pośrednictwu Gwiazdy Polarnej trafiają do starożytnego Lyonu zwanego Lugdunum, bo tak wcześniej po łacinie brzmiała nazwa Lyonu. Były to czaszy rządów Marka Aurteliusza.

 

 

 

 

Odbywają się tu słynne  targi niewolników i igrzyska na kolistej arenie zwanej amfiteatrem. Był to owalny plac, otoczony rzędami miejsc siedzących, skierowanych ku piaskowi, którym wysypywano eliptyczną arenę centralną i w który wsiąkała krew mordowanych ludzi i zwierząt.

Oczywiście nasza trójka nie byłaby sobą, gdyby nie wplątała się w niesamowitą historię, obfitującą w groźne epizody. Epoka w którą się przenieśli nie była zbyt przyjazna rodzącej się nowej chrześcijańskiej religii. A konkretnie do czasów Świętej Blandyny, kiedy to trwały prześladowania wyznawców Chrystusa. I tak nasi bohaterowie, François, i kuzyn Jeanne Louis mimo, że byli dziećmi zostali sprzedani na targu niewolników. Ich nowym właścicielem został lanista, inaczej mówiąc właściciel gladiatorów, sławny w całej Galii Lugduńskiej.

Jeanne tymczasem obudziła się nad brzegiem rzeki Saony, która oblewała Lyon, co prawda w sto siedemdziesiątym siódmym roku przede naszą erą tereny wokół miasta pokrywały mokradła porośnięte trzcinami. Jeanne poznała tam córkę miejscowego kowala, jedną z bliźniaczek i imieniu Maria, jej siostra nosiła imię Amelia. Młode Galijki i ich ojciec ugościły nieznajomą, która spadła jakby z nieba. Tymczasem Francois i Louis oglądają z trybun ćwiczenia gladiatorów. Jeden z nich potężny Ursus, potomek Wikingów przygotowuje się do turnieju, myśli by po jego wygraniu odszukać swoją żonę i dzieci, ale przy okazji nie ma nic przeciwko walce z chrześcijanami.

Louis tymczasem został przeznaczony do domu patrycjusza jako służący, przy okazji był świadkiem rozmowy między trzema Rzymianami, Marcjuszem, Wetiuszem i Verusem Grakchusem o planowanych igrzyskach, w sierpniowe kalendy. Oprócz przedstawicieli różnych plemion Galijskich, jako ich przeciwnicy mieli wystąpić chrześcijanie, wyłapani z pośród mieszkańców Lugdunum. Francois i Louis za wszelką cenę chcą do tego nie dopuścić.

W międzyczasie Jeanne i jej pies Płomień ratują rodzinę szklarza przed rzymskimi legionistami, którzy pod osłoną nocy łapią chrześcijan. A Franciscus i Louis poznają tajemnicę Ursusa; ukrywa przed wszystkimi, iż jest chrześcijaninem. Czarny niewolnik o imieniu Mateusz okazuje się być synem chrześcijańskiego architekta Jana z Lutecji. Wszyscy razem planują ucieczkę.

Jeanne wraz z rodziną szklarza ukrywa się w magazynie gdzie stoją wozy do rozwożenia żywności z okolicznych gospodarstw. Poznają przy okazji Blandynę, która roznosi chrześcijańskim uciekinierom wodę i jedzenie. Pod wieczór uciekają w pustych beczkach. Również Francois, Louis i ich chrześcijański kolega Mateusz szykują się do ucieczki przez mur okalający posiadłość lanisty. W czasie wspinaczki Louisowi pomaga Ursus, lecz zostaje postrzelony przez strażnika.

Jeanne i rodzina szklarza dojeżdżają do cmentarza, który staje się schronieniem dla prześladowanych chrześcijańskich rodzin z Lugdunum. Okazuje się, że była to zasadzka.
Jeanne, rodzina szklarza i stary rzeźnik o imieniu Sebastianus ratują się szukając Płomienia, setera irlandzkiego o płomiennorudej sierści, którego wcześniej odgoniono od grupy. Francois i Louis dojeżdżają konno dotarli na szczyt wzgórza okalający Lugdunum. Teraz muszą tylko przejść wnętrzem remontowanego akweduktu by wydostać się na wolność.
Kiedy Jeanne, Francois, Louis uciekali przed legionistami Aureliusza i zemstą właściciela gladiatorów w Lugdunum szykowano igrzyska na których wystąpić mieli jako ofiary miejscowi chrześcijanie; niewolnica Blandyna, biskup Fotyn, diakon z Vienne Sanktus i wielu innych bezimiennych wyznawców Chrystusa.

Chłopcy przebrani w szaty i togi rzymskie, wyposażeni na drogę w monety aurei dzięki ojcu Mateusza, twórcy akweduktów mogą uciekać czując się w miarę bezpiecznie. Ale jak zawsze los płata im figle. Napadają na nich napotkani młodzieńcy o imionach Parvus i Tomasz. Ale od czego mają swojego niezawodnego psiego przyjaciela Płomienia, który pojawia się nagle i ratuje ich z opresji. Po drodze spotykają Jeanne i w końcu po wielu niesamowitych historiach znowu razem.

Ale Jeanne nie daje za wygraną i namawia ich by wrócili na cmentarz i poszukali jej przyjaciół, bliźniaczek Marii i Ameli, ich matki i starego rzeźnika Sebastianusa. Jak się wkrótce okazało, ci ukryli się w starym grobowcu i to ich uratowało. Francois i Louis wrzucili im do dziury sakwę ze złotymi Aureusami, rzymskimi monetami. Kiedy myślą, że są już bezpieczni znowu napadają ich Tomasz i iParvus z towarzyszami. Przeciwników jest tylu, iż nawet Płomień schował się za ich plecami, stąd nie pozostało im nic innego jak ucieczka. Po drodze wpadają do pustego grobowca, który okazuje się być połączony z tunelem czasoprzestrzeni. Jeanne, Francois. Louis i ich psi przyjaciel Płomień powracają do współczesności.
Kolejny raz Cyril Lepeigneux zaprosił nas do zabawy z tunelem czasu, dzięki któremu trójka przyjaciół i ich pies Płomień przeżywają niezwykłe przygody osadzone w konkretnych historycznych czasach, przypominające przy okazji legendy powiązane z narodzinami chrześcijaństwa, a także ważne epizody z dziejów Francj. Znakomita nauka historii połączona z czytelniczą zabawą. Zapraszam w imieniu autora.

 

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Na arenach Lyonu
  • Tytuł oryginału: Dans les arénes de Lyon
  • Seria/cykl: Klub Fasnów Przygody
  • ISBN: 978-83-814-4235-0
  • EAN13: 9788381442350
  • Numer wydania: 1
  • Liczba stron: 136
  • Format: 14,0 x 20,5 cm
  • Okładka: Miękka
  • Autor: Cyril Lepeigneux
  • Tłumacz: Katarzyna Sarek
  • Gatunek: Literatura dziecięca i młodzieżowa
  • Wydawca: Wydawnictwo Jedność
  • Miejsce wydania: Kielce

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się