Mózg fascynował ludzi od zawsze. Co siedzi w naszej głowie? Skąd się biorą myśli? Jakie jego części odpowiadają za mowę, ruch ciała, mimikę twarzy? Artyści renesansu tacy jak Leonardo da Vinci, których znamy z ich malarskich arcydzieł, swoją anatomiczną wiedzę zawdzięczali studiom ludzkiego ciała. Miała ona za zadanie odpowiedzieć na wszystkie te pytania.
Leonardo wykonał ponad trzydzieści sekcji zwłok, w tym otwierał czaszki, aby dostać się do ich wnętrza. Teraz lekarze, neurochirurdzy, neurobiolodzy mają do dyspozycji całą skomplikowaną elektronikę, w tym tomografię, rezonans magnetyczny czy PET pozytonową tomografię emisyjną. Wszystko to po, by zgłębić tajemnice jednego z najbardziej niesamowitego organu, który rządzi centralnie i spełnia kontrolę nad innymi częściami naszego ciała.
Jest powiązany z wszystkimi naszymi narządami oraz częściami ciała gęstą siecią nerwów. Dwie partie naszego ciała: przewód pokarmowy i serce posiadają swoje osobne ośrodki zarządzania, zwane „mózgiem trzewnym” i „mózgiem sercowym”. Mózg, który stanowi tylko 2% masy naszego ciała zużywa 20 – 25% energii naszego ciała. Takich informacji w książce Ilchi Lee, filozofa, wychowawcy i wizjonera znajdziemy więcej. Ale nie to jest jej głównym atutem lecz przede wszystkim opisana autorska metoda Edukacji i Treningu mózgu.
Korzystając z najnowszych wyników badań prowadzonych przez neurobiologów nad złożonością, zmiennością, nieskończony potencjałem, plastycznością ludzkiego mózgu Lee stworzył własną oryginalną metodę jego rewitalizacji, uzdrawiania i reedukacji. Korzystając z nauk medycyny azjatyckiej, filozofii wschodu, tradycyjnych technik medytacyjnych i relaksacyjnych stworzył Siedem Narzędzi Edukacji Mózgu. W ich skład wchodzi: właściwe oddychanie, medytacja, energia i jej przepływy, aktywność fizyczna, zmysły, przesył informacji, które są pokarmem dla mózgu, wyobraźnia.
W drugiej części swojej pracy Lee przedstawia nam całą gamę ćwiczeń uelastyczniających mózg, Lee nazywa to uzwinnieniem, odświeżeniem. Bo nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż wpadając w życiową rutynę, powtarzalność zachowań doprowadzamy do zaniku połączeń między neuronami a synapsami. Inaczej mówiąc, musimy uwolnić się od bagażu emocjonalnego i szkodliwych, toksycznych poglądów. Bo to one hamują nasz twórczy potencjał. Integrując na nowo nasz mózg poszerzamy pole jego oddziaływania, tak aby wszystkie jego części: pień mózgu – mózg właściwy, śródmózgowie – układ limbiczny, nowy mózg – kora nowa współpracowały ze sobą.
Właściwe oddychanie, regularne, głębokie, medytacja, wizualizacja, współpraca z wyobraźnią, ćwiczenia w wyczuwaniu energii i jej przepływie, stopniowo doprowadzają do jego oczyszczenia, uzwinnienia. Reasumując odmładzamy go, bo mózg, mimo stereotypowych poglądów, iż jego połączenia z wiekiem maleją, giną, odradza się, tworząc nowe sposoby myślenia. Jak pisze Lee "nasz mózg rozkwita, gdy natrafia na nowe wyzwania".
Tego życzę wszystkim czytelnikom „Nadzwyczajnego mózgu” Ilchi Lee. Jego rady nie wymagają od nas dużego wysiłku, lecz powtarzalności i konsekwencji. Jego ćwiczenia są proste, nie trzeba żadnej specjalnej filozofii, jedynie przećwiczenia współpracy z naszą wyobraźnią, aby np. zwizualizować przepływ energii z jednej półkuli w drugą, czy wyczucia punktów energetycznych. Do tego angażujemy własną inteligencję emocjonalną. Przede wszystkim musimy uwolnić się od przeszłości, nierozwiązalnych sporów, negatywnych odczuć i emocji. Wiem, że to na początku może wydać się trudne, ale Lee pomógł tysiącom ludzi, jest praktykiem. Opracował metodę aktywację szyszynki i ćwiczenia meridianów – punktów energetycznych. Jest zwolennikiem i praktykiem medycyny holistycznej.
Spróbujmy przedłużyć młodość naszego ciała, przedłużając i regenerując wiek naszego mózgu. Razem z Lee i jego „Nadzwyczajnym mózgiem”.
Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.