Jeśli nie masz wiary w potęgę słów, w siłę wypowiadanych wersetów czy psalmów i jesteś ateistą, to zdajesz sobie sprawę, że człowiek tylko w niewielkim stopniu wykorzystuje swoje wrodzone możliwości. Jak zwraca uwagę Murphy, znany teolog i terapeuta nie korzystamy z potęgi własnego umysłu, przede wszystkim z potęgi podświadomości. Dlatego koniecznie musisz przeczytać tą książkę.
Dom Wydawniczy REBIS wznawia sześć kanonicznych publikacji autorstwa Josepha Murph’ego: „Wykorzystaj swój potencjał przez potęgę podświadomości i wzbogać swoje życie”, „Wykorzystaj swój potencjał przez potęgę podświadomości rozwiń swoje życie duchowe”, „Wykorzystaj potęgę podświadomości w pracy”, „Zdobądź pewność siebie i poczucie własnej wartości”, „Zyskaj zdrowie i energię życiową”, wszystko to przy współudziale potęgi podświadomości.
Pamiętam jak pierwsze wydania jego książek w latach osiemdziesiątych rozchodziły się niczym ciepłe bułeczki. Mamy inne czasy. Czasy zdecydowanego przyśpieszenia rozwoju nowych technologii, dominacji korporacji, wszechobecnego materializmu i konsumpcjonizmu. Ale wpływ i zasięg oddziaływania jego idei nie zmniejszył się. Wdaje się, że w tych niespokojnych czasach, wszechobecnej samotności jednostki, gdzie wzrasta poziom lęku, niepokojów i obaw o przysłowiowe jutro, właśnie filozofia Murph’ego staje się przysłowiowym lekiem na całe zło. Jej przesłaniem staje się terapia przez słowo boże. Polem jej oddziaływania jest potęga tkwiąca w słowach zawartych w Księdze Psalmów. W tej „Małej Biblii” jak nazywa ją w swojej książce autor tkwi ponadczasowa potęga. A zwielokrotnia ją nasza podświadomość.
Jak wielką mają moc pokazuje Murphy na żywych przykładach ludzi, którzy zwrócili się do niego o pomoc. Przy pomocy wezwania do Najwyższego, do potęgi Bożego umysłu Murphy rozprawia się z niepokojem, poczuciem winy, lękiem. Odkrywa przed nami moc Pasalmu 23, i właściwości ochronne Psalmy 93. Tłumaczy cierpliwie dlaczego modlitwa, medytacja, kontemplacja jako jej wyższa forma jest kluczem do spokojnego umysłu. Dlaczego moc miłości przekłada się na udane, spełnione życie.
Krótko reasumując, możesz nie wierzyć w moc boskiego przekazu, ale wiedz, że twój umysł jest nieodgadnioną potęgą, a jego możliwości wzbogacone o podświadomość nieograniczone. Murphy nie każe ci zmienić swojego stanowiska z dnia na dzień. Udowadnia, że przemiana objawia się stopniowo. Tu nie chodzi o hurra optymizm, o ściganie się, kto będzie miał więcej zwolenników. To praca, jak każda inna, ale praca z własnym umysłem. Z tym, co w nim już zostało zapisane. Część tych zapisów tworzy potem nieprzetworzoną traumę, składa się na wyrzuty sumienia. Obciąża nas ciągnąć w dół, tworząc wokół strefę cienia, chociaż jasność jest w nas, na wyciągnięcie ręki. Ale żeby do niej dotrzeć, doświadczyć jej energii wystarczy wczytać się w głębię sensu ukrytą w psalmach, w Bożym Słowie czy modlitwie.
Miłość jest siłą spajającą wszechświat. Siłą spajającą człowieka jest sens jaki nadaje swojemu życiu. Wielu z nas nie dopuszcza do siebie myśli, że ten sens został zapisany wiele tysięcy lat temu w „Małej Biblii”, że jak mówił wielki humanista i filozof dr. Albert Schweitzer „Boży umysł – jest w nas, w świecie i wszechświecie”. I to stanowi Sedno Tajemnicy Życia. Przekonaj się o tym sam. Zrób pierwszy krok by otworzyć się na szacunek dla życia, na szacunek dla samego siebie.
Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.