Recenzja

Świadomy sukces w 9 wymiarach

Sporo publikacji bierze za swój przewodni temat kwestię sukcesu w biznesie, m in. „Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec” Roberta T. Kiyosakiego, „Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności” Davida Allena czy „4 godzinny tydzień pracy” – Timothy Ferrissa. Ale nikt z nich tak dociekliwie i z dozą naukowej staranności nie podchodzi do kwestii modelowego wzorca świadomego sukcesu, takiego, który wynika ze świadomego planu działania.

No dobrze spyta ktoś, to jak to, inni opierali swoje dywagacje na przypuszczeniach, improwizacji, na emocjach? Oczywiście każdy z nich proponuje inne podejście, inny model podchodzenia do budowania swego sukcesu. Nielson przy pomocy autorskiej ankiety, analizy poszczególnych etapów dochodzenia do organizacji przestrzeni dla świadomych przedsiębiorczych działań. Modelowe etapy jego logicznych posunięć zdobyły uznanie wielu autorytetów, m in. autora przedsłowia Kena Blancharda, czy Michaela J.Menarda, prezesa The Gensicht Group Inc.

W swoim wstępie Nielson zaczyna od analizy życiowych realiów w jakich przyszło nam żyć, które według danych statystycznych są bardziej skomplikowane i nieprzewidywalne niż było to jeszcze piętnaście, dwadzieścia lat temu, Zaawansowane globalistyczne ruchy i działania w znacznym stopniu zniszczyły podstawy wolnego rynku i konkurencji. Przepływ towarów i taniej siły roboczej, ekspansja krajów wschodzących na globalnych rynkach niosą ze sobą mnóstwo nieprzewidywalnych sytuacji i pułapek. Nie zawsze wyuczone modele biznesowe sprawdzają się w działaniu, nie wystarczy dobre nastawienie, stąd Nielson formułuje pięć pytań skierowanych do ludzi, którzy odnieśli spektakularne sukcesy w biznesie, m in. „Które cechy behawioralne lub cechy charakteru uważasz za największe przeszkody na drodze do sukcesu w życiu lub w biznesie?”. Okazuje się, że nikt przystępuje do działania z zamiarem porażki! Większość z liderów martwi się, czy nowe młode pokolenie jest w stanie pójść w ich ślady i wykazać się świadomym przywództwem!
Co składa się na dziewięć wymiarów sukcesu w biznesie wg. Nielsona?

 Jego model świadomego sukcesu obejmuje dwie grupy, przy czym, jedna nie może istnieć w oderwaniu od drugiej. Na elementy bazowe składają się:
- cel
- samoświadomość
- świadomość społeczna

 a na sześć wyróżników:

 - autentyczność
- etyka pracy i osobista odpowiedzialność
- proaktywne słuchanie
- wyraziste artykułowanie
- poczucie humoru
- wdzięczność

Kiedy przyjrzymy się tym elementom składowym, to wydaje się, jakby były totalnie oderwane od rzeczywistości i warunków w jakich przychodzi statystycznemu człowiekowi organizować własny biznes. Część z tych rzeczy, kiedy sięgnę pamięcią do początków własnej działalności wydaje się anachroniczna. Młode wilki przedsiębiorczości oprócz celu, wyrazistego artykułowania swoich oczekiwań od pracowników, bądź współpracowników często zapominają, iż prawdziwy długotrwały sukces budujący zręby przedsięwzięcia, który ma przetrwać lata i ewoluować potrzebuje wsparcia ze strony samoświadomości, etyki pracy, osobistej odpowiedzialności, a przede wszystkim proaktywnego słuchania, ba wsłuchiwania się w to, co ma do powiedzenia kadra kierownicza, pracownicy newralgicznych działów. Mile były by przy ty widziane poczucie humoru i wdzięczność!

Jak podsumowuje Nielson „Sukces we współczesnym świecie zależy w w znacznym stopniu ode skutecznych interakcji wielu z tych bazowych i wyróżnionych elementów. Nie sama technologia i innowacyjność się liczy, ale to, jak wykorzystają ją ludzie, stąd też fundamentem sukcesu wg. Nielsona jest cel!

Celowe, świadome życie poszerza nam horyzonty gotowe na przyjęcie wartościowych rezultatów naszej zorganizowanej przedsiębiorczości. Cel musi wyróżniać się przejrzystością, zwięzłością, inspiracją i motywacją do sukcesu! Musi być konkretny u zrozumiały dla wszystkich, którzy w jakimś stopniu są weń zaangażowani!

Resztę doczytacie sami! Polecam tym, którzy uważają, iż w tym zglobalizowanym świecie prowadzenie biznesu, to kara boska lub samobójstwo. Okazuje się, że zasady są jasne i zrozumiałe, a priorytety sukcesu nic nie straciły ze swoich ogólnoludzkich wartości!