Recenzja

Szlaki św. Jana Pawła II

Wszyscy znamy zdjęcie papieża Jana Pawła II, siedzącego na fotelu i spoglądającego na góry okalające jego letnią rezydencję w Castel Gandolfo. Był już schorowany, ale w swoich oczach i pamięci zachował swoje ukochane góry, szlaki wycieczek, narciarskie eskapady w zimie, i spacery w lecie. Kochał góry, góry traktowały go jak niezwykłego pielgrzyma. Jak mawiał o sobie: „byłem góralskim biskupem, góralskim kardynałem, a na koniec zostałem góralskim papieżem”.

Nikt jak on nie czuł ich ducha tak jak on, Karol Wojtyła, ksiądz, katecheta, duszpasterz krakowskiego środowiska akademickiego. Oprócz gór umiłował sobie słynne spływy kajakowe oraz wycieczki rowerowe. Papieskie trasy wycieczkowe nazwano „Szlakami Papieski”. Są są unikatowe w skali światowej, ponieważ nie zdarzyło się, żeby człowiek takiej miary odwiedził turystycznie tak wiele miejsc. Ale był, co zawsze podkreślał pielgrzymem, który przeciera szlaki, łączy ludzi, narody. Stał się wyjątkowym papieżem w dziejach Watykanu.

Nazwą „Szlaki Papieskie” objęto trasy górskie i kajakowe, którymi wędrował ks. Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, od wczesnych lat dziecięcych, aż po wyjazd do Watykanu.
Część z tych tras omówili w swoim przewodniku autorzy recenzowanej przeze mnie książki „Szlaki św. Jana Pawła II. Przewodnik”, Mirek i Magda Osip- Pokrywka. Dodatkowo uaktracyjnili je krajoznawczo, a także zróżnicowali pod kątem formy i aktywności turystów w różnym wieku.

Zaczęli od Wadowic, miasta rodzinnego Papieża Polaka, które przekształcono w „Wadowicki Szlak Karola Wojtyły”, by zaraz po nim udać się na szklak Beskidu Małego – Wadowice – Leskowiec, mijając po drodze Zawadkę, Przełęcz Panczakiewicza (510 m n.p.m.), Przełęcz pod Goncarzem, aby w końcu odpocząć w Schronisku PTTK pod Leskowcem. Przed nami bowiem przepiękny Beskid Żywiecki – Skawica Górna – Zubrzyca Górna. Nie dzwiota, że Karol Wojtyła wracał wielokrotnie na te szlaki. Sucha Góra, Przełęcz Kucałowa (1170 m. n. p.m). Okrąglica (1239 m. n.p.m), a po wspinaczce można odsapnąć w Schronisku PTTK na Hali Krupowej (1152 m n.p.m.).

Takich górskich tras jest w przewodniku Mirka i Magdy czternaście. Od Beskidów, Podhale, Tatry, Pieniny, Gorce,. Pogórze Karpackie, Bieszczady, Sudety, po Góry Świętokrzyskie.
Po tych chwilach górskiej eskapady przesiadamy się do kajaków i począwszy od Pojezierza Drawskiego, Drawą, prawym dopływem Noteci płyniemy sobie spokojnie wdychając po drodze pejzaże okolic Czaplinka, Starego Drawska, Wyspy Bielawskiej, Rzepowa, Głęboczka, Złocieńca, Rzęśnicy, Dalewa, aby zatrzymać się na postój w Drawsku Pomorskim. A przed nami Bory Tucholskie.

Myślę, że specjalnie nie trzeba Państwa namawiać na takie krajoznawcze wycieczki, gdyż szlaki górskie i tak „pękają w szwach”. A Rok Papieski dodatkowo sprawia, iż chcielibyśmy doświadczyć, tego, co było udziałem Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II.

Pandemia dodatkowo utrudniła nam kolejną wiosnę, sprowadzając na turystów ograniczenia w poruszaniu się, ale mam nadzieję, iż ten szczególny przewodnik, bogato ilustrowany, z mapkami poglądowymi, znakomitymi opisami tras i przyrody, wynagrodzi wszystkim obieżyświatom i miłośnikom szlaków turystycznych po Polsce te zaostrzone przepisy związane z kolejnym etapem Covid – 19. Wiele z tych tras sprzyja medytacji i głębszej duchowej refleksji.