Recenzja

Telewizyjne imperium sportowe

Uczestnicząc jako widzowie lub kibice w zawodach sportowych nie zdajemy sobie sprawy, że tak naprawdę stajem się ważnym elementem sportowego widowiska. Jego ramy tworzy atmosfera, specyfika sportowych zmagań; rywalizacja między zawodnikami, walka drużynowa, sportowy kunszt połączony z zaawansowaną strategią. 

 

Jego aktorami czy raczej bohaterami są sportowcy, ale integralną część tych zmagań stanowią kibice. Ich emocjonalna reakcja dopingująca rywali do jak największego wysiłku dodatkowo podwaja sportową dramaturgię. A to wszystko razem obramowane jest technicznymi możliwościami transmisji telewizyjnej. Bo zgodnie z tytułem niniejszej publikacji to właśnie „Telewizyjne imperium sportowe” przejęło kontrolę i nadzór dziennikarsko-emisyjny nad przekazem filmowym sportowego widowiska. To telewizja w miarę ewoluowania jej potencjału medialnego i technicznego odcisnęła swoje piętno na ludycznych masowych sportowych zmaganiach.

Autor Andrzej Ostrowski długoletni komentator, dziennikarz sportowy, doktor nauk humanistycznych w swojej książce zajął się systematyzacją i porządkowaniem stanu wiedzy na ten temat. Ile prawdy jest w tym, iż widowisko sportowe, czy zawody są autonomiczne i niezależne od mediów, a na ile są przez nie wyreżyserowane i opatrzone dodatkowo realizacyjnym scenariuszem? Sport jako ważny przejaw naszej społecznej i zindywidualizowanej aktywności od lat stanowi wdzięczny temat do badań i rozważań naukowych. Rosnące towarzystwo i obecność mediów, w tym prasy, relacji dziennikarskich, telewizyjnych, filmowych stanowi o jego ewolucji i dostosowaniu się do rosnących wymagań globalnego rynku sportowych realizacji.

Technika cyfrowa, zaawansowany technologicznie sprzęt, satelitarne wozy transmisyjne, komputerowa grafika, tworzą złożony scenograficznie multimedialny przekaz. Czy to aby nie grozi przerostowi formy nad treścią? Ile jest w tym prawdy, a ile fikcji, pyta Ostrowski z uwagą uchylając przed nami wyniki badań dotyczących uzależnienia dzieci i młodzieży, ale także nas dorosłych od medium telewizyjnego. Młodzież dodatkowo spędza coraz więcej czasu w sieci. To wszystko razem wzięte i połączone ze specjalnymi tematycznymi platformami nadawczymi tworzy zalążek tytułowego medialnego imperium telewizyjnego.

To bardzo ważna i aktualna pozycja, która w jasny i precyzyjny sposób pokazuje przyśpieszoną ewolucję relacji z imprez sportowych, które coraz częściej związane są z dyktatem dużych koncernów i korporacji skupiających w swoich rękach większość praw do transmisji z drużynowych rozgrywek sportowych. Jak to się ma do sportowego kodeksu etycznego barona Pierre’a de Coubertina i czystej sportowej rywalizacji, gdy raz za razem światem wstrząsają liczne afery dopingowe, w które coraz częściej zaangażowane są najwyższe władze sportowe i polityczne?

Polecam tym wszystkim dla których fenomen sportowego współzawodnictwa stanowi dalej źródło inspiracji i natchnienie do zmiany zasad i trybu swojego własnego życia.

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Telewizyjne imperium sportowe
  • Podtytuł: Prawdy i fikcje
  • Seria/cykl: Sport, Media, Telewizja
  • ISBN: 978-83-7977-636-8
  • EAN13: 9788379776368
  • Numer wydania: 1
  • Liczba stron: 438
  • Format: 16,00 x 23,5 cm
  • Okładka: Twarda
  • Autor: Andrzej Ostrowski
  • Tłumacze:
    • Gatunek: Literatura Popularnonaukowa
    • Wydawca: Oficyna wydawnicza ATUT
    • Miejsce wydania: Wrocław

    Poinformuj Redakcję

    Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

    Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

    Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

    Zaloguj się


    Zarejestruj się

    Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

    Zarejestruj się

    Wyloguj się