Recenzja

Teraz czekaj na zeszły rok

Nie spotkałem do tej pory tak proroczej książki Dicka, a zarazem tak zakorzenionej w hippisowskiej ideologii i kulturze psychoaktywnych dragów. Wszystko to zanurzone w onirycznej czasoprzestrzeni, którą można zaginać, przekraczać, i powracać do punktu wyjścia.

 

 

Eric Sweetscent, wybitny chirurg sztucznych wszczepów, ze skomplikowanym życiem osobistym, jak pisze Radek Rak we wstępie „Traktat o manekinach Philipa K. Dicka”, także klasyczny everyman dostaje niezwykłą propozycje pracy dla Gina Molinariego, sekretarza generalnego ONZ. Zostania jego osobistym lekarzem, mającym czuwać przy nim przez dwadzieścia cztery godziny. Do tej pory jego pozycja w Tijuańskiej Korporacji Futer i Barwników, która okazuje się prywatnym folwarkiem jego zwierzchnika Virgila Ackermana nie wyróżniała się niczym szczególnym. Na to wszystko nakładają się jego kłopoty małżeńskie.

Kathy jego żona, jest co najmniej rozczarowana swoim pożyciem ze Sweetscentem, pomimo tego, iż to dzięki niej osiągnął swoją pozycję w Tijuańskiej Korporacji. Ale wszystko zmienia się z chwilą objęcia stanowiska osobistego lekarza sekretarza generalnego ONZ Gina Molinariego.

Schorowany, sprytnie wykorzystuje stan swojego zdrowia w celach politycznej manipulacji; trwa walka między ludźmi z Terry, a owadopodobnymi rigami. Żądaniom premiera Freneksy’ego, aby poświęcić w walce z rigami ludzkie zasoby Terry Gino Molinari przeciwstawia swoją śmiertelną chorobę. A właściwie dobrze zagrane sceny umierania. A może je odgrywać na okrągło. Tak szachuje zwolenników totalnej wojny. Ale jak to bywa u Dicka i w świecie Lyncha, nic tu nie jest takie oczywiste. Poznajemy neurotycznych mieszkańców Terry poddających się dziwnym zajęciom. Podróżują latającymi gadającymi taksówkami, produkują z odpadów wózki zwane Leniwymi Brązowymi Psami, oglądają filmy z lat trzydziestych, z Jean Harlow i Shirley Temple, marzą o przetwarzaniu guana marsjańskich nietoperzy, przenoszą się w czasie przy pomocy narkotyku JJ-180 zwanego frohedadryną, zamieszkują mieszkadła, służą im robanci – rodzaj ludzkich awatarów.

Wyobraźnia Dicka zdaje się nie mieć granic, przekracza wszystkie znane nam wymiary. Jego proza jest gęsta od wielowymiarowych klisz kulturowych. A przy tym pozostaje sobie wierny, swojemu widzeniu naszego świata i ludzi. To oni zaludniają jego literacką wizję. Musicie koniecznie przeczytać tą zakręconą historię Erica Sweetscenta, jego żony Kathy, sekretarza generalnego ONZ Gina Molinariego, jego doradcy Dona Festenburga, czy właściciela Tijuańskiej Korporacji Futer i Barwników Virgila Ackermana, „który w swoim zaawansowanym wieku stał się niemal hermafrodytą, mężczyzną i kobietą złączonym w jedną, pozbawioną płci i soków”. Mówić, że Dick był wizjonerem naszych czasów, to powtarzać obiegowe opinie. Ale on jest według mnie przede wszystkim naszym osobistym psychoterapeutą. Zajmuje go psychoanaliza ludzkich relacji i związków, Radek Rak nazywa to „odpowiedzialnością”. Ja dodałbym zbiorową odpowiedzialnością, łączącą i zarazem dzielącą ludzi. Ludzi będących w ciągłym konflikcie z samym sobą, w związkach partnerskich, w małżeństwie. Świat dla nich jest za mały, stąd ucieczka na odległe planety, syndrom ciągłego przemieszczania się, także podróżowania w czasie.

Zapraszam do tego zwariowanego świata Philipa Dicka, pełnego urokliwych zagubionych neurotyków i niezrealizowanych idealistów stęsknionych za tym innym, lepszym ze  światów.On także czeka na swój zeszły rok...

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Teraz czekaj na zeszły rok
  • Tytuł oryginału: Now Wait for Last Year
  • Seria/cykl: dzieła Philipa Dicka
  • ISBN: 978-83-8338-264-7
  • EAN13: 9788383382647
  • Numer wydania: 2
  • Liczba stron: 320
  • Format: 15.0 x 22.5 cm
  • Okładka: Twarda
  • Autor: Philip K. Dick
  • Tłumacz: Jacek Spólny
  • Gatunek: Science - Fiction
  • Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
  • Miejsce wydania: Poznań

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się