Recenzja

To ja byłem Vermeerem

W podtytule swojej książki "To ja byłem Vermeerem" Frank Wynne dopisuje: „Narodziny i upadek największego fałszerza XX wieku". Po lekturze jego pracy dochodzę do wniosku, że genialne było w tym to, iż Han van Meegeren miał szczęście spotkać na swojej drodze Bertusa Kortelinga, który oprócz tego, że był nauczycielem historii sztuki, to sam malował. Ale w taki sposób, aby poznać tajemnice warsztatów swoich malarskich mistrzów.

 

 

Holandia miała ich bez liku; od pejzażysty Samuela van Ruisdaela, Pietera Claesza, Rembrandta van Rijn, Petera Paula Rubensa, Pietera de Hoocha, Fransa Halsa, czy właśnie Johannesa Vermeera. Był pierwszym nauczycielem Meegerena i jego mentorem. Dostrzegł w nim talent, ale i dokładność z jaką przystępował do pracy. Korteling był samoukiem, ale udało mu się metodą prób rozpracować warsztat siedemnastowiecznych mistrzów malarstwa holenderskiego. Swoją wiedzę przekazał Meegerenowi, jak mistrz przekazuje swojemu uczniowi. Ale w międzyczasie klasyczne malarstwo i sztuka odchodziło na boczny tor, a słynne zdanie wypowiedziane w 1839 roku przez francuskiego malarza Paula Delaroche „Malarstwo dziś umarło” postawiło nad tym kropkę.

Han Meegeren miał w tym wszystkim przysłowiowe szczęście. Co prawda urodził się jak pisze Wynne „...w 1889 roku, a więc zdecydowanie… za późno. Dlaczego za późno? Ponieważ jego własne dzieła wpisywały się w estetykę obrazów dawnych mistrzów z poprzednich epok”. Z drugiej strony mocną stronę jego rzemiosła był rysunek, wynik za namową ojca studiów architektonicznych w Technische Hoogeschool Delft, których nie ukończył. W jego postanowieniu zostania malarzem utwierdzała go matka, ale także Anna de Voogt, egzotyczna piękność, która została jego pierwszą żoną.

Jak z początkującego malarza stał się genialnym fałszerzem obrazów, o tym trzeba koniecznie przeczytać. Nie sposób opowiedzieć historii człowieka, który stał się jednym z trzech największych fałszerzy sztuki - dotarł na podium stojąc u boku takich podobnych jemu utalentowanych oszustów jak Eric Hebborn, Wolfgang Beltracchi czy Geert Jan Jansen – nie odnosząc się do ich rodzinnych genealogii, czasów w jakich żyli i tworzyli.

Frank Wynne wykorzystując swoją dziennikarską wiedzę w doskonały sposób powiązał ze sobą wszystkie te wątki, nie wdając się w długie dygresje. Słaby człowiek, z wybujałym ego, hipochondryk z inklinacjami do paranoicznych wizji, alkoholik, morfinista, bywalec domów publicznych, trwoniący swoją nabytą wiedzę w alkoholowych libacjach staje się jednym z najgenialniejszych fałszerzy sztuki. Przy okazji dokonuje zemsty na swoich krytykach, ośmiesza słynnych marszandów, znawców i autorytety naukowe. On klasycyzujący malarz, którego obrazy uznano za wtórne przez czterdzieści lat miesza i odwraca do góry nogami skalę oceny siedemnastowiecznych płócien.

Kilka lat zajmuje mu podrobienie i opanowanie do perfekcji oryginalnej receptury farb, płótna i podłoża. Opracował również własną metodę używania – wypalania bakelitu do utwardzania farby po nałożeniu, jakby miała stulecia. Toczył go po cylindrze, a następnie przemywał czarnym atramentem, aby wypełnić powstałe spękania i uzyskać dzięki temu starą fakturę.

Dlaczego wybrał obrazy Vermeera, to zostawiam dla własnej interpretacji dociekliwym czytelnikom. Godna polecenia lektura na letnią kanikułę. Jedno jest pewne, nie doszedł by do takich rezultatów, gdyby nie rozpracował pychy i ego artystycznego środowiska w którym się obracał. To dzięki nim stal się, tym kim był – największym fałszerzem XX wieku.

 

 

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: To ja byłem Vermeerem
  • Podtytuł: OZ
  • Tytuł oryginału: I Was Vermeer: The Legend of the Forger Who Swindled the Nazis
  • Seria/cykl: Biografie i powieści biograficzne
  • ISBN: 978-83-8338-070-4
  • EAN13: 9788383380704
  • Numer wydania: 2
  • Liczba stron: 280
  • Format: 15.0 x 22.5 cm
  • Okładka: Miękka
  • Autor: Frank Wynni
  • Tłumacz: Ewa Pankiewicz
  • Gatunek: Biografia
  • Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
  • Miejsce wydania: Poznań

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się