Recenzja

Wojny napoleońskie. Tom II

Pierwszy tom swojej dwutomowej historii globalnej wojen napoleońskich Mikaberidze skończył na krótkiej analizie wojen Francji z Austrią z roku 1809. Dałużej zatrzymał się nad losami Księstwa Warszawskiego i kampanią Józefa Poniatowskiego. Sprawa polska znacznie ochłodziła stosunki francusko rosyjskie, wpływając na niemrawą reakcję Rosji w wojnie austriacko-francuskiej 1809 roku, będącej wówczas formalnie w sojuszu z Francją wynikającego z podpisanych traktatów w Tylży i Erfurtu.

 

 

 

Oprócz opisu skutków dominacji militarnej napoleońskiej Francji na kontynencie europejskim, co skutkowało zmianą politycznych wpływów poszczególnych mocarstw i państwa Mikaberidze jak nikt przed nim odmalowuje przed nami globalną panoramę stosunków ekonomiczno-społecznych. Pasjonują go szczególnie losy posiadłości kolonialnych Królestwa Hiszpanii Portugalii. To tam odnalazł autor „Wojen napoleońskich” najlepsze podglebie społeczne skutkujące ruchami narodowymi, nacjonalistycznymi i narodowowyzwoleńczymi. To i dominacja Wielkiej Brytanii i jej Royal Navy na morzach i oceanach zaowocowało późniejszymi głębokimi przemianami społecznymi. Na gruzach hiszpańskiego i portugalskiego kolonializmu narodziły się nowe państwa Ameryki Łacińskiej. Po prewencyjnym zajęciu ziem kolonii holenderskiej Zjednoczonej Kompanii Wschodnioindyjskiej oraz zdobyczy Portugalskich na Oceanie Indyjskim i w Azji Południowo - Wschodniej Wielka Brytania stała się praktycznie jedyną potęgą kolonialną świata, no i przede wszystkim kolonii francuskich.

Jej polityka skupiała się na przywróceniu równowagi sił na kontynencie europejskim i na zniesieniu blokady kontynentalnej i jej skutków dla wymiany handlowej Wyspiarzy zresztą świata. Mimo ogromnego wysiłku, rozbudowy portu w Antwerpii, rozbudowy stoczni czy umacniania linii brzegowych Napoleonowi nigdy nie udało się złamać potęgi morskiej Royal Navy. Owszem francuskie rajdy korsarskie zmusiły admiralicję do wysłania większej ilości zespołów patrolowych złożonych z okrętów liniowych. Blokada, gdyby była szczelna pewnie spełniłaby swoje zadanie, ale Napoleon nie wyciągnął dostatecznych wniosków z tego, jak globalny handel i wymiana handlowa wpływały na politykę poszczególnych państw. Po swojej kampanii austriackiej roku 1809, gdzie w bitwach pod Aspern i Essling, mimo odniesionych zwycięstw okupił je bardzo dużymi stratami, nie dostrzegł zmęczenia swoich generałów, oficerów sztabowych oraz tego, że nowe roczniki, to nie to samo, co weterani utraceni potem w kampanii rosyjskiej 1812 roku.

Rozproszenie armii, trudna sytuacja w Hiszpanii, tajne sojusze zawierane z poduszczenia Wielkiej Brytanii, która już kolejny rok sponsorowała zapał wojenny Austrii, Prus czy Rosji doprowadziły do scementowania kolejnej szóstej już koalicji antynapoleońskiej. Składała się z sił austriacko-prusko-rosyjsko-szwedzko-brytyjsko-hiszpańsko-portugalskich (wraz z licznymi państewkami niemieckimi) i pomimo nadzwyczajnej mobilizacji wojsk napoleońskich (ponad 350 tys.) był to kres możliwości ówczesnej Francji zwiastujący klęskę. Trudniej było też ściągać z podbitych państw podatki i kontrybucję, trudniej było o utrzymanie na ich koszt francuskiej armii. W międzyczasie też poszczególne armie państw koalicji przeszły reorganizację. Zwycięstwa okupowane były dużą liczbą ofiar.

Mikaberidze jednak głównie skupia się w drugim tomie na przemianach społeczno-gospodarczych zachodzących w obu Amerykach, polityce Stanów Zjednoczonych wobec kolonii hiszpańskich oraz skutkach drugiej wojny między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi 1812 - 1815 roku.

Podsumowanie dwudziestu lat wojen napoleońskich i dominacji Francji na kontynencie doprowadziło autora do niejednoznacznej oceny – ogromne koszty ludzkie (ponad 4 mln zabitych, rannych, a z licząc z ludnością cywilną ponad 5, 5 mln), drenaż finansów Francji, zastój gospodarczy i kryzys spowodowany blokadą kontynentalną, zniszczenia materialne – miast, miasteczek, zabór dzieł sztuki. To wszystko niewspółmierne do zapoczątkowanych procesów modernizacyjnych, rewolucyjnych, demokratyzacyjnych, które po jego klęsce na skutek tajnych sojuszy między zwycięzcami zostały jeśli nie wstrzymane, to zablokowane.

Pasjonujące studium globalnej ewolucji całego ówczesnego świata spowodowane dwudziestoma latami wojen rewolucyjnej Francji jak i geniusza sztuki wojennej Napoleona, co zaowocowało narodzinami współczesnej Europy opartej na wolnym handlu i większym udziale społeczeństw w życiu swoich krajów. Ale to dopiero wykluwało się w ramach rewolucyjnych zrywów narodowo-wyzwoleńczych.

Ważna konkluzja, którą formułuje Mikaberidze, to, że w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, nie tyle ważne były wygrane bitwy i kampanie, ile zmagania dyplomatów i ministrów spraw zagranicznych. To te tajne kampanie przesądziły o losach ówczesnej Europy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Recenzowana książka

  • Tytuł: Wojny napoleońskie. Tom II
  • Podtytuł: Historia globalna
  • Tytuł oryginału: The Napoleonic Wars: A Global History
  • Seria/cykl: Wojny napoleońskie
  • ISBN: 978-83-8338-016-2
  • EAN13: 9788383380162
  • Numer wydania: 1
  • Liczba stron: 592
  • Format: 15.0 x 22.5 cm
  • Okładka: Twarda
  • Autor: Alexander Mikaberidze
  • Tłumacz: Tomasz Fiedorek
  • Gatunek: Historia
  • Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
  • Miejsce wydania: Poznań

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się