Spiskowe teorie są nierozerwalnie związane z historią ludzkości. Począwszy od geo kosmicznych teorii o naszym pochodzeniu, które rozpropagował w swoim bestsellerze „Zakazana archeologia” Michael Cremo, informacje o Reptilianach, po globalną gospodarkę, którą rządzi Galaktyczna Federacja Światła., Za ziemię odpowiedziana jest Galaktyczna Federacja z Plejad ulokowana na Syriuszu. Całym naszym Wszechświatem zarządza Manna World Holding Trust.
Między tymi wszystkimi teoriami mamy jeszcze do czynienia z globalnymi zakulisowymi umowami, które mają służyć korporacjom, ponadnarodowym holdingom do jak najskuteczniejszego zarządzania ziemskimi zasobami, w tym zasobami ludzkimi. Jeśli wierzyć nieżyjącemu już holenderskiemu bankierowi Ronaldowi Bernardowi światem rządzi wąska grupa, około osiem tysięcy przedstawicieli różnych korporacji, banków i agencji rządowych.
Niektórymi z tych zakulisowych spraw zajął się w swojej książce „Zakulisowe umowy,które zmieniły świat” , ceniony, nagradzany reporter śledczy BBC i dziennikarz dziennika "Guardian" Jacgues Peretti. Zrealizował też kilka telewizyjnych seriali dokumentalnych, między innymi „Kto nas tuczy, The Super-Rich and Us” i „Kajmany. Ukryte miliony”. Aby jednak można było potroić swoje zyski korporacje i ponadnarodowe firmy muszą stworzyć ramy prawne, stąd funkcja doradców rządowych i prawników jest tu kluczowa. Chyba, że jesteście Vicentem Perry i wpadliście na genialny pomysł „kreowania marki choroby”. Dzięki temu rozszerzenie definicji pewnych chorób przekłada się na kolosalną sprzedaż leków, co skutkuje gigantycznymi zyskami ponad narodowych koncernów farmaceutycznych. Potem trzeba coś z tymi zyskami zrobić czyli ochronić je prawnie przed zakusami fiskusa.
Książkę Perettiego czytałem dwa razy, warto było, bo wtedy zauważyłem, iż jest ona ułożona według pewnego klucza. A więc zaczyna od żywności, gdyż jest ona niezbędna wszystkim ludziom do prawidłowego zdrowego życia. Potem idą leki, gdyż utrzymanie siebie i swoich bliskich w dobrej kondycji przekłada się na komfort życia i dożycia. Różnego rodzaju suplementy, leki podtrzymujące i ochraniające prawidłowe działanie poszczególnych narządów nagle stają się niezbędne ludziom do normalnego funkcjonowania. Mamy już żywność, teraz suplementy i leki, co łączy się w jedną całość biznesową. Wiele branż współpracuje ze sobą, co stanowi zalążek ponadnarodowego lobby.
W następnej kolejności Peretti zajmuje się gotówką i rynkiem pracy. I znowu za pewnymi umowami i nowościami rynkowymi, aplikacjami kryją się konkretni ludzie. Priorytetem wyeliminowanie płatności gotówkowych. Fizyczny koniec obiegu pieniądza jest kluczowy dla Nowego Światowego Porządku. To lepsze niż szczepionki i chipowanie ludzi. Wystarczy kliknięcie aby zresetować konta milionów ludzi na świecie. Nagle zobaczą na ekranach smartfonów i aplikacji bankowych liczbę zero! Oczywiście wielu z nas nie wierzy w takie gangsterskie działania, ale Ronald Bernard mówi o tym w swoim wywiadzie wprost, "Ci ludzie, mowa tu o tzw. bankowcach nie mają żadnych skrupułów żeby taką operację wykonać", stąd w tym koronawirusowym czasie taka presja na płacenie bezgotówkowe. Miałem kilkanaście telefonów tej sprawie od Bezgotówkowej Polski, kusili mnie jak biblijny wąż. Po globalnej kontroli przepływu gotówkowego przyszedł czas na pracy. To kolejna domena przynosząca krocie globalnemu kapitałowi. Trzeba tylko wmówić ludziom, iż są zastąpialni na swoich stanowiskach przez przyjezdny prekariat pracowniczy, pomijając w tym momencie wiedzę, praktykę i doświadczenie.
Po opanowaniu spraw związanych z gotówką, pracą globalny kapitał zajmuje się ryzykiem związanym z inwestowaniem w branże i rynki kapitałowe, kolejne ogniwo przepływów finansowych stało się teatrem globalnej rozgrywki między największymi graczami czyli bankami, holdingami i funduszami finansowymi. Banksterzy obracają takimi kwotami, które nam zwykłym śmiertelnikom wydają się abstrakcyjne. O tym mówi Bernard, o tym pisze Peretti. Im większe transakcje tym więcej takich operacji pozostaje ponad nadzorem poszczególnych rządów. Wystarczyło równanie Blacka-Scholesa aby matematyczny model zaprząc do pracy na rzecz manipulacji budżetami poszczególnych państw, tu patrz Grecja.
Stąd narodził się pomysł rajów podatkowych, ponieważ szara strefa operowała takimi sumami, iż wymagało to ponad państwowych rozwiązań. Wynikiem takich operacji stały się trwałe dysproporcje między najbogatszymi tego świata i najbiedniejszymi. Wzrosła przepaść dochodowa, która przy normalnie funkcjonujących społeczeństwach powinno doprowadzić do ogólnoświatowej rewolucji i społecznego buntu. Ale od czego oni mają media, prasę i internet.
Demontaż klasy średniej rozpoczęty na progu lat dziewięćdziesiątych skutkuje obecnie tym, co się dzieje we Francji czy w Niemczech. Tak proszę państwa w Niemczech, gdzie ponad 120 tys rodzin nie stać na zapłacenie rachunków za prąd i dostają na to dodatki od państwa. To samo dotyczy bogatych Włochów. Kiedy osłabieni śmieciową żywnością, zestresowani globalnym rynkiem pracy, kontraktami, destabilizacją finansową swoich rodzin powiemy w końcu Nie, to tuż za ścianą czeka na kolejna, może ostatnia już rewolucja – robotyka i sztuczna inteligencja. Jak pisze Peretti, są to zamienniki człowieka. Oczywiście na razie nie wszystko mogą za nas zrobić, np. w hotelarstwie, nie pościelą łóżek. Może wydać się to śmieszne, ale do tego elementu dodaje Peretti informacje o tym, iż kilka wiodących firm technologicznych pracuje nad serią sexrobotów. Ze „sztuczną inteligencją, które będą w pełni responsywne”. Czyżby ten monthy phytonowski news zagrażał naszej męskiej roli, czy jest to tylko kolejny etap eliminowania rodu ludzkiego z mapy naszego świata? Na to musicie sobie Państwo opowiedzieć sami, warto przy tym sięgnąć po Perettiego, bo to książka na te czasy!
Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.