Sabra Daici, Dyrektor Rumuński Instytut Kultury w Warszawie zaprasza na Festiwal Miesiąc Spotkań Autorskich 2019

Sabra Daici, Dyrektor Rumuński Instytut Kultury w Warszawie zaprasza na Festiwal Miesiąc Spotkań Autorskich 2019

Sabra Daici, Dyrektor Rumuński Instytut Kultury w Warszawie zaprasza na Festiwal Miesiąc Spotkań Autorskich 2019

Udostępnij

Drodzy Przyjaciele Literatury,
Jakże wspaniałą okazją do obcowania z literaturą jest Miesiąc Spotkań Autorskich! Ci, którzy piszą i ci, którzy czytają, mogą lepiej się poznać, dzielić się opiniami na temat literatury. Jakiż to zaszczyt dla Rumunii, jako gościa honorowego tegorocznej edycji MSA, znaleźć się w centrum uwagi oraz móc opowiadać o bogactwie swojej literatury i dokonaniach rumuńskich twórców.

Rumunia może się pochwalić jedną z najciekawszych literatur w Europie Środkowo-Wschodniej, która zdaje się właśnie teraz święcić w Polsce triumfy. Po kilku latach mglistej obecności na polskim rynku wydawniczym, literatura rumuńska nabrała rozpędu, który utrzymuje swoją intensywność od ponad trzech-czterech lat, tj. stałą liczbę 10-20 nowych tytułów rocznie, co jest ilością ogromną dla „egzotycznej” literatury. Takie stwierdzenie może wywołać uśmiech wydawców i czytelników literatury w Europie Zachodniej, bo czym się tu chwalić przy zaledwie dwudziestu książkach rocznie? Chciałabym jednak podkreślić, że współczesna literatura rumuńska wciąż jest na etapie bycia „odkrywaną” w Polsce, a więc tym bardziej godne pochwały są wysiłki i odwaga polskich wydawców.

W Rumunii właściwie nie ma agentów literackich; to nie w taki sposób wydawcy docierają do rumuńskich autorów. Osobami, które pełnią rolę posłańców, promotorów, inicjatorów projektów literackich, są tłumacze (co jest zjawiskiem powszechnym, jak sądzę, w całej Europie Środkowo-Wschodniej). To właśnie tłumacze wykonują pionierską pracę – dostrzegają najciekawsze zjawiska we współczesnej literaturze rumuńskiej, a następnie popularyzują je w swoich krajach, podsuwając wydawcom określone książki, zwłaszcza te napisane przez mało jeszcze znanych twórców. W ostatnich latach w Polsce ukazało się wiele przekładów literatury rumuńskiej oraz poświęconych Rumunii esejów, reportaży i tekstów historycznych. Powstały nawet specjalne serie wydawnicze dedykowane rumuńskim pisarzom. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie niezwykle aktywna – mimo że nieliczna – grupa znakomitych tłumaczy, którzy się dwoją i troją, przygotowując dla czytelników coraz to nowe pozycje. Podczas festiwalu we Wrocławiu będziecie mieli okazję spotkać kilku z nich, podpatrzyć w jaki sposób pracują, a przede wszystkim – przeczytać fragmenty książek, które przełożyli. Jestem przekonana, że ich pasja i talent pozwolą państwu uświadomić sobie doniosłą rolę, jaką tłumacze odgrywają w życiu literackim.

Nie można zapomnieć o rumuńskich instytucjach, które pełnią rolę wspierającą. W celu propagowania literatury rumuńskiej za granicą powstał program „Translation and Publication Support Programme” (TPS), opracowany przez Centrum Książki w Bukareszcie, który oferuje pomoc finansową dla wydawnictw zainteresowanych publikowaniem książek rumuńskich. Wiele znakomitych tytułów ukazało się w Polsce dzięki temu niebagatelnemu wsparciu. Pozwolą Państwo, że wspomnę jeszcze o Rumuńskim Instytucie Kultury w Warszawie, który z entuzjazmem i zaangażowaniem promuje literaturę rumuńską w Polsce, szukając nowych kontekstów dla podkreślenia jej wartości – poprzez organizowanie spotkań autorskich oraz udział w największych polskich festiwalach literackich i targach książki.

Wróćmy jednak do gorącego miesiąca lipca we Wrocławiu. Pośród trzydziestu zaproszonych pisarzy znajdują się osoby z różnych pokoleń, które podejmują różne tematy i tworzą odrębne światy literackie. Gorąco namawiam, abyście państwo starali się nie przegapić żadnego spotkania, ponieważ program festiwalu został tak opracowany, aby zaprezentować przekrój współczesnych zjawisk w literaturze rumuńskiej. Połowa autorów, którzy przyjadą na MSA, ma już w Polsce wydane książki, wśród nich Varujan Vosganian, laureat Angelus Literacka Nagroda Europy Środkowej ("Księga szeptów"), Filip Florian ("Małe palce", "Starszy brat, młodszy brat", "Dni króla", "Wszystkie sowy"), Lucian Dan Teodorovici ("Matei Brunul", "Inne historie miłosne"), Dan Lungu ("Jestem komunistyczną babą!", O dziewczynce, która bawiła się w Boga), Adrian Cioroianu ("Piękna opowieść o historii Rumunów", "Nie możemy uciec przed naszą historią"), Ioana Pârvulescu ("Życie zaczyna się w piątek" i niebawem "Niewinni"), Cătălin Dorian Florescu ("Jakub postanawia kochać"), Lucian Boia ("Rumuni: świadomość, mity, historia", "Dlaczego Rumunia jest inna?", "Jak zrumunizowała się Rumunia"), Svetlana Cârstean ("Trado"), Simona Popescu ("Wylinka"), Marin Mălaicu Hondrari ("Bliskość"), Adrian Schiop ("Żołnierze. Opowieść z Ferentari"), Ana Blandiana ("Pięta Achillerowa i inne wiersze", "Moja ojczyzna A4"). Oprócz nich przyjadą też pisarze jeszcze niepublikowani w polskim przekładzie. Fragmenty ich książek zostały specjalnie na potrzeby festiwalu – będzie to dla państwa przedsmak ich twórczości. Jestem przekonana, że większość z nich zostanie w końcu oficjalnie wydana w Polsce.

O kształcie rumuńskiej prozy decydują dziś twórcy debiutujący jeszcze w latach 60. lub 70., ale też młodzi autorzy, którzy są żywo zainteresowani wyjściem z obsesji komunizmu. Daje się zatem zaobserwować duża zmiana: zwrot w stronę realizmu, odmetaforyzowanie rzeczywistości, uwaga skupiona na wydarzeniach bieżących, nowe tematy (praca korporacyjna, gender itd.). Do beletrystyki dyskretnie przenika dziennikarstwo narracyjne – te dwa gatunki wzajemnie na siebie oddziałują (np. Lavinia Branişte).

We Wrocławiu zaprezentuje się też wielu pierwszorzędnych poetów (Ana Blandiana, Simona Popescu, Svetlana Cârstean, Ioana Nicolaie, Ştefan Baghiu, Claudiu Komartin, Dan Coman, Cosmin Perţa, Dumitru Crudu, Andrei Dósa), wiec warto wspomnieć o tym, że poezja dynamicznie się rozwija w Rumunii, czego dowodem jest działalność niszowych wydawnictw oraz prestiżowe festiwale poetyckie. We współczesnej liryce wyraźnie widać problemy generacji, ponowne ustosunkowywanie się do dziedzictwa historycznego i rosnące zaangażowanie polityczne (Claudiu Komartin, Cosmin Perţa, Svetlana Cârstean).

Innym ważną tendencją, na którą należy zwrócić uwagę, jest pisarska aktywność kobiet – o wiele bardziej wyraźna niż we wcześniejszych dekadach; ich twórczość stanowi obecnie wyraźną część prozy i poezji rumuńskiej. Z wielką radością odnajduję pośród gości zaproszonych na MSA spore grono znakomitych autorek.

Na zakończenie pragnę zachęcić państwa do zawierania podczas Miesiąca Spotkań Autorskich we Wrocławiu literackich przyjaźni. Pomiędzy pisarzami i czytelnikami, a także instytucjami, które promują literaturę i kulturę. To właśnie kultura tworzy więź między nami.


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się