Hendrik Lindepuu: Życie bez polskiej literatury jest straszną męką

Hendrik Lindepuu: Życie bez polskiej literatury jest straszną męką

Słowo od tłumacza 16. Hendrik Lindepuu: Życie bez polskiej literatury jest straszną męką

Udostępnij

Hendrik Lindepuu, laureat Nagrody Transatlantyk za 2019 rok, opowiada, jak zaczęła się jego przygoda z polską kulturą i jaką rolę odegrały w niej „Popioły” w reżyserii Andrzeja Wajdy, o totalnym zauroczeniu polskim teatrem, o tłumaczeniu Brunona Schulza, Leszka Kołakowskiego (bardzo popularnego wśród estońskiej inteligencji) i Czesława Miłosza, a także twierdzi, że dobremu tłumaczowi nic nie sprawia problemów.

Słowo od tłumacza 16. Hendrik Lindepuu


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się