Unikatowy „Kodeks supraski” przetłumaczony i wydany w języku polskim

Unikatowy „Kodeks supraski” przetłumaczony i wydany w języku polskim

Unikatowy „Kodeks supraski” przetłumaczony i wydany w języku polskim

Udostępnij

Blisko 30 specjalistów wzięło udział w przekładzie na język polski „Kodeksu supraskiego” – cennego zabytku piśmiennictwa słowiańskiego, wpisanego na listę pamięci świata UNESCO. W woj. podlaskim kończy się Rok Kodeksu Supraskiego i związane z nim obchody.

W tym roku wypadają ważne rocznice związane z tym manuskryptem: tysiąclecie istnienia tego zabytku piśmiennictwa, jubileusz 500-lecia momentu, kiedy trafił do biblioteki klasztoru w Supraślu (Podlaskie) i 200-lecia jego odnalezienia w tym monasterze przez księdza prof. Michała Bobrowskiego z Uniwersytetu Wileńskiego.

Kodeks supraski opisywany jest jako największy objętościowo zachowany pomnik cyrylicy z X w., tzw. presławskiej szkoły piśmienniczej (literackiej) z Bułgarii. Odkryty został w 1823 r. w ówczesnym klasztorze Bazylianów w Supraślu przez księdza Bobrowskiego.

Zaliczany jest do najstarszych i najcenniejszych na świecie zabytków języka i piśmiennictwa słowiańskiego. Jest też nieocenionym źródłem do badań nad językiem starocerkiewno-słowiańskim. Napisany jest cyrylicą. Zawiera 27 żywotów świętych i 22 nauki ojców Kościoła, przeznaczonych na miesiąc marzec, a także jedną modlitwę. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach opuścił Bułgarię. Jedna z wersji mówi o podarowaniu kodeksu klasztorowi supraskiemu w XVI w. przez fundatora monasteru Aleksandra Chodkiewicza.

Księga ma 285 kart – 151 z nich przechowywanych jest w Bibliotece Narodowej w Warszawie. Część druga, licząca 118 kart, jest w Bibliotece Uniwersytetu w Lublanie w Słowenii, a 16 kart – w Rosyjskiej Bibliotece Narodowej w Sankt Petersburgu.

Przetłumaczenia kodeksu na język polski – pierwsze na świecie oficjalne tłumaczenie na język nowożytny – podjęła się Fundacja Oikonomos we współpracy z Książnicą Podlaską.

"Ma to służyć popularyzacji kodeksu i wprowadzeniu go do obiegu naukowego w Polsce" – powiedział PAP ks. Jarosław Jóźwik, kanclerz Akademii Supraskiej powołanej przez Oikonomos i koordynator obchodów Roku Kodeksu Supraskiego.

Publikacja została sfinansowana z budżetu samorządu województwa podlaskiego. Przy tłumaczeniu pracowało blisko trzydziestu specjalistów. W wydaniu specjalnym, limitowanym, książka ukazała się w nakładzie 250 numerowanych egzemplarzy. Ta z numerem pierwszym ma trafić do prezydenta RP Andrzeja Dudy, który obchody związane z "Kodeksem supraskim" w Podlaskiem objął swoim honorowym patronatem.

Te egzemplarze trafiły m.in. do hierarchów oraz władz państwowych i samorządowym, tłumaczy, recenzentów i innych osób, które przy wydawnictwie pracowały. Jest też kolejne, drugie wydanie w nakładzie 750 egzemplarzy, które są przeznaczone do sprzedaży.

"Coraz więcej instytucji z różnych krajów zgłasza się do nas, żebyśmy im przesłali nasze tłumaczenie, które im pomoże w tłumaczeniu tego kodeksu na inne języki nowożytne" – powiedział ks. Jóźwik. Pytany o trudności, z którymi mierzyli się tłumacze poszczególnych fragmentów (w tym on sam), zwrócił uwagę, że najtrudniejszy był dobór odpowiednich polskich słów i odpowiedniej terminologii.

"Tam jest kilkaset słów, które występują tylko w tym kodeksie, w żadnej innej księdze ich nie ma. Więc trzeba było, można tak powiedzieć, wymyślić, czy dojść do tego, jakie to jest słowo i w jakim sensie go użyć, jak zrozumieć, co oznacza i użyć po polsku" – dodał.

Wcześniej w ramach obchodów Roku Kodeksu Supraskiego w Podlaskiem odbyła się konferencja naukowa "Kodeks supraski 1000 – 500 – 200", powstał też pomnik. To otwarta księga kodeksu na postumencie. Grawerowane litery i zdobnictwo zaczerpnięto z oryginału tej księgi. Na bocznych ścianach podstawy wypisane zostały rocznice, które pomnik upamiętnia. Symbolicznie – dzięki łączeniu się ze sobą ciemniejszych i jaśniejszych równoramiennych krzyży – podkreślono też wspólne dziedzictwo kulturowe Polski i Bułgarii.

Pierwszy taki pomnik stanął w monasterze w Supraślu, drugi identyczny we wsi Wólka Wygonowska, w której urodził się Michał Bobrowski. Trzeci ma stanąć w Białymstoku.(PAP)

Autor: Robert Fiłończuk

rof/ joz/

źródło: https://dzieje.pl


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się