Ważna książka: "Islam. Jedenasta plaga”, Hege Storhaug
Islam. Jedenasta plaga to książka o islamie, która bije rekordy popularności w Norwegii i na Islandii. Tytuł obowiązkowy dla osób interesujących się tą religią, zwłaszcza problematyką imigracyjną, perspektywami (lub ich brakiem) dialogu międzykulturowego, a także trudną sytuacją kobiet i dzieci z rodzin muzułmańskich.
Publikacja ukazała się w roku 2015 w Norwegii i natychmiast trafiła na listę bestsellerów. Do dziś ukazało się jej pięć wydań w łącznym nakładzie 100 tysięcy egzemplarzy.
Ta kontrowersyjna, trudna i wstrząsająca publikacja poświęcona jest zagrożeniom, jakie niesie ze sobą radykalny islam dla Europy. Stanowi tekst pełen wyzwań, zwłaszcza dla tych, którym bliska jest idea dialogu, tolerancji i współistnienia na poziomie wielokulturowym. Stawia Czytelnika przed trudnymi do zaakceptowania faktami, danymi statystycznymi oraz cytatami zebranymi w trakcie lat pracy dla Human Right Service – organizacji zajmującej się pomocą m.in. dzieciom i kobietom z rodzin muzułmańskich.
Storhaug w sposób bezkompromisowy rozprawia się z polityczną poprawnością, lękiem przed określeniami w rodzaju „islamofobia” czy „nietolerancyjność” oraz europejskim kompleksem kolonializmu. Pokazuje, że Norwegia, a wraz z nią cała Europa w ciągu następnych pięciu lat stanie w obliczu rosnącej potęgi islamu, który trudno, w świetle przedstawionych przez Autorkę danych, nazwać otwartym i przyjaznym dla wartości zachodnich – demokracji, równouprawnienia, wolności słowa. Autorka wielokrotnie podkreśla w swojej książce, że pozostaje w bliskich, przyjacielskich stosunkach z wieloma muzułmanami, którzy, podobnie jak ona, widzą w radykalnych wyznawcach swojej religii źródło niebezpieczeństwa, mogące zagrozić przyszłości świata, który znamy.
W żadnym wypadku jednak nie należy nazywać tej publikacji nawołującą do nienawiści i nietolerancyjności. Wręcz przeciwnie. Autorka staje w obronie tolerancji, równości, demokracji i wolności, dokładnie pokazując, co im zagraża. I choć bywa w swoich słowach bezkompromisowa i niełatwo jej stanąć w sposób w pełni obiektywny wobec opisywanych przez nią historii, raportów, wypowiedzi – trudno się temu dziwić. Bowiem rzeczywistość, jaka wyłania się z tego tekstu, nie pozostawi nikogo obojętnym.
Hege Storhaug to działaczka znana głównie w środowiskach lewicowych, a mimo to napisała książkę, która na pierwszy rzut oka zaprzecza tej formacji politycznej. Jest osobą znaną w krajach skandynawskich, a zainteresowanie nią po publikacji Islamu jeszcze wzrosło, zwłaszcza z uwagi na potężną falę krytyki, z jaką się spotkała
Kim jest autorka?
Hege Storhaug (ur. 21 maja 1962) jest norweską dziennikarką, autorką i aktywistką polityczną. Została zauważona w latach 90. w związku z działalnością na rzecz praw kobiet, zwłaszcza muzułmanek, jak również dzięki krytyce islamu i polityki imigracyjnej. Od roku 2002 jest dyrektorem informacyjnym w Human Rights Service, fundacji, którą współzałożyła z Ritą Karlsen.
Storhaug zajmowała się zawodowo siatkówką i z wykształcenia jest trenerką lekkoatletyki. Napisała pracę na temat zaburzeń odżywiania wśród kobiet uprawiających lekkoatletykę. Grała w kobiecej reprezentacji Norwegii w siatkówce i była trenerką zespołów wygrywających mistrzostwa narodowe.
W latach 1989-1990 pracowała dla lewicowego pisma Klassekampen. Ukończyła studia dziennikarskie w roku 1992, po czym zajmowała się dziennikarstwem jako wolny strzelec. Jednym z jej pierwszych ważniejszych tekstów jest napisany dla „Dagbladet” w roku 1992 reportaż na temat wymuszanych małżeństw wśród młodych muzułmanek. Był to pierwszy tego typu raport w Norwegii. Zanim rozpoczęła prace na historią opisaną w tym reportażu, miała lewicowe i antyrasistowskie poglądy, jednak to, co odkryła w trakcie zbierania materiałów do tekstu okazało się dla niej wielkim szokiem. Reportaż ten odbił się szerokim echem i wpłynął na zmianę prawa w Norwegii – wprowadzono zakaz wymuszanych małżeństw. W celu przeprowadzenia dalszych badań w połowie lat 90. wyjechała na dwa lata do Pakistanu, gdzie napisała książkę o swoich przeżyciach i doświadczeniach. Do roku 2015 była w Pakistanie 17 razy i nawiązała tam kilka bardzo bliskich przyjaźni.
Po publikacji książki pt. Hellig tvang (w wolnym tłumaczeniu Święty przymus) w roku 1998, Storhaug wyprodukowała dwa filmy dokumentalne do programu Rikets tilstand i TV2, które zostały wyemitowane w październiku 1999 roku. Dotyczyły wymuszanych małżeństw oraz zabójstw honorowych w Norwegii i okazało się, że oba wywarły duży wpływ na norweską opinię publiczną. Następnie nakręciła film dokumentalny na temat obrzezania żeńskich narządów płciowych dziewczynek oraz o imamach wspierających tę praktykę. Program wyemitowany w TV 2 w październiku 2000 roku wywołał burzę – obnażył imamów filmowanych ukrytą kamerą, jak nawołują do praktyki obrzezania dziewczynek, a chwilę potem w wywiadach ją potępiają.
W roku 2002 Storhaug opublikowała raport opisujący dziewięć najprawdopodobniej honorowych zabójstw, mających miejsce w Norwegii do roku 2001.
Dokument o obrzezaniu żeńskich narządów płciowych wygrał dyplom SKUP w roku 2000 oraz nagrodę Gullruten przyznawaną za najlepszy film dokumentalny.
W roku 2002 Storhaug zaangażowała się w pracę nad dokumentem dla NRK na temat nieletnich (często przed 12 rokiem życia) panien młodych przywożonych do Norwegii. W tym samym roku współzałożyła fundację Human Rights Service, gdzie pracuje jako dyrektor informacyjny.
Wśród osób otwarcie popierających pracę Storhaug oraz działalność HRS znalazła się Ayaan Hirsi Ali, która w tekście pt. Women the Future of Freedom napisanym dla American Enterprise Institute napisała, że większość organizacji pozarządowych w Europie zachowuje się „zawstydzająco cicho” jeśli chodzi o walkę na rzecz praw muzułmańskich kobiet i dziewczynek, ale „w Norwegii jest jedna, która na problem ten zwróciła uwagę, Human Rights Service, kierowana przez odważną, zdeterminowana kobietę, Hege Storhaug”.
Wydana w roku 2006 książka Storhaug, pt. "But the Greatest of These Is Freedom: On the Consequences of Immigration" otrzymała Southern Norway’s Literary Prize i zdobyła przychylność krytyków.
Książka "Islam. Jedenasta Plaga" jesienią 2015 znalazła się na liście największych bestsellerów w Norwegii. W ciągu miesiąca od premiery sprzedano 20 tys. egzemplarzy i od tamtej pory było już kilka jej wznowień. Książka, wydana przez Autorkę niemal we własnym zakresie, stała się popularna bez żadnej pomocy ze strony mainstreamowych mediów.
Fragment recenzji:
Islam, Jedenasta plaga” jest nie tylko publicystycznym krzykiem przerażonej przedstawicielki liberalnego świata Skandynawii, ale też reportażem z ulic umierającej Europy. Autora chodząc po islamskich dzielnicach we Francji czy Szwecji musiała ubrać się w to samo co w krajach arabskich. Na europejskiej ziemi, w krajach, które wyeliminowały w imię laicyzmu z przestrzeni publicznej chrześcijaństwo, trzeba przestrzegać religijnych norm islamu! Te opisy są najmocniejsze. Autorka obrazowo pokazuje jak zmienia się europejska ziemia. Jak bardzo islam wgryza się w jej ducha i jak go przemeblowuje. Jakiekolwiek górnolotne słowa tolerancjonistów nie mają żadnych szans w zestawieniu z reporterskim opisem tego co dzieje się w kolejnych, upadających pod ciężarem islamskiego fanatyzmu europejskich miast.
Storhaug wbija też szpile w wynurzenia europejskich intelektualistów, którzy użyją każdego, najgłupszego argumentu, by pielęgnować pedagogikę wstydu. „Idea Brevika zrodziła się z atmosfery, którą sami wytworzyliśmy.”- pisze jeden z cytowanych przez nią norweski polityk...(źródło: "Islam. Jedenasta plaga”. Tym razem Kasandra jest liberałką. Jej też nie posłuchają?", Łukasz Adamski, https://wpolityce.pl/kultura)
Fragmenty książki:
„A może powinniśmy się raczej spodziewać, że wraz ze wzrostem potęgi islamu w Norwegii na naszym społeczeństwie odciśnięte zostaną niezatarte ślady totalitarnej, niedzisiejszej ideologii? Załamania postępu, który kształtował norweskie społeczeństwo od czasów reformacji i oświecenia? Czy mamy wrócić do klimatu naszego własnego średniowiecza wraz z dyktaturą religijną, uciskiem kobiet, brakiem demokracji, do wielkich różnic między ludem a rządzącymi, do głębokich i brutalnych konfliktów, a w końcu do kraju, gdzie większość mieszkańców żyje w nędzy?”
„Mimo ogromnych rozmiarów terror nie jest największym zagrożeniem naszych czasów. Stanowi go raczej walka przywódców muzułmańskich w meczetach i różnych organizacjach, by wmusić nam własne wartości i sposób życia. Jak powiedział do mnie pewien ekonomista: Jeśli Norwegia doczeka głębokiego spadku ekonomicznego, to jeszcze nie powód do zmartwień. Dopóki istnieje podłoże wartości i cnót, podniesiemy się z upadku zawsze. Natomiast bez tego podłoża pryska przewidywalność naszej kreatywnej siły twórczej i protestanckiej etyki pracy.”
„Islam jest bowiem czymś znacznie więcej niż religią. Islam jest skończonym systemem socjalnym i politycznym. Jest monoteistyczną religią prawodawczą, która reguluje każdy aspekt życia prywatnego i społecznego. Jest wreszcie ideologią mocno zaangażowaną politycznie.”
„Krytyka bolszewizmu, dogłębna i mistrzowska, tak w wykonaniu intelektualistów, jak i polityków, również, jak odnotowałam, nigdy nie została zdefiniowana jako mowa nienawiści wobec prostego człowieka sowieckiego. Krytykę tę uznaje się za pełen udział w uwalnianiu narodów spod jarzma nieludzkiego, totalitarnego sposobu myślenia. Podobnie jest z krytyką nazizmu, której nie utożsamia się z krytyką przeciętnego obywatela Niemiec lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku. Przekonanie, że przeciwnicy islamu szkalują muzułmanów jako takich, jest dla mnie wyciszaniem racjonalnej i uprawnionej krytyki islamu, co jest całkowicie sprzeczne z duchem oświecenia”.
„Po dziesięcioleciach znajomości, a nawet przyjaźni z muzułmanami, uważam, że istnieje wiele sposobów praktykowania islamu. Muzułmanin może nosić wiarę i duchowość we własnym wnętrzu, bez przekonania, że wiara musi przejść w szariat – prawny system kar i rodzinnych zasad. Można przecież mieć wewnętrzną wiarę i duchowość, które nie blokują chrześcijańskiego rozsądku. Niestety czysto teologiczne, duchowe przywiązanie do wiary jest pogardliwie odrzucane jako nieislamskie przez wszystkich liczących się uczonych i możnych tej religii. Tych, którzy żyją duchowością, a nie literą prawa, oskarża się, że nie pozwalają islamowi na pełną kontrolę nad swoim życiem osobistym, że pozwalają sobie na myśli wykraczające poza Pisma, jako wolne jednostki. W takich sytuacjach islamscy uczeni podnoszą palec i zarzucają poszukującym wolności muzułmanom herezję i odszczepienie.”
Tytuł: Islam.Jedenasta plaga
Tytuł oryginału: Islam. Den 11 landenplaque
Autor: Hege Storhaug
Przekład: Anna Nikolewicz
Wydawca: wydawnictwo Stapis
Miejsce i rok wydania: Katowice 2017
Wydanie: I
Objętość:336 stron
Format: 161 x 234 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7967044-4
Cena katalogowa: 35.00 zł
Zamów: http://stapis.com.pl/?product=islam-jedenasta-plaga-hege-storhaug