XXIV Międzynarodowy Festiwal Poetycki "Maj nad Wilią", 28 maja - 1 czerca. Wilno
Rok 2017 jest bogaty w rocznice: w Polsce oficjalnie uznany został za Rok Józefa Piłsudskiego, Tadeusza Kościuszki, Józefa Conrada Korzeniowskiego oraz św. Brata Alberta, a także jako Rok Rzeki Wisły; na Litwie: poety Kazysa Bradūnasa i fragmentarycznie 500-lecia Reformacji.
Uczestnicy przez te lata przemierzyli Wieleńszczyznę wzdłuż i wszerz.
Jest jeszcze jedna data, na której skupimy szczególną uwagę:
- rocznica urodzin Melchiora Wańkowicza, która będzie pretekstem do przypomnienia i jego niebagatelnej postaci w literaturze polskiej. Tak się stało, że jubileusz autora Na tropach
Smętka pozostaje w cieniu, dlatego tym bardziej będziemy chcieli zgłębić wiedzę o pisarzu, który tak naturalnie wpisuje się w sferę naszych dociekań, których celem jest przypominanie ludzi, związanych z naszym regionem.
A tak jest właśnie z Wańkowiczem i jego rodziną, związaną z Litwą od wieków. Wystarczy przywołać Walentego Wańkowicza, który namalował w „byronicznej” pozie jeden z najpiękniejszych portretów Adama Mickiewicza na Ajudachu skale, zaś inspiracją do jego powstania były Sonety krymskie. Na długie lata wizerunek ten stał się swoistą ikoną romantyzmu.
Ziemiańska i kresowa rodzina Wańkowiczów miała majątek w Kałużycach na Mińszczyźnie i pieczętowała się herbem Lis. Ojciec przyszłego pisarza, również Melchior, za udział w Powstaniu Styczniowym był zesłany na Syberię. Po powrocie z zesłania w 1875 roku ożenił się z Marią Szwoynicką, której brat Roman był malarzem. Po śmierci rodziców przyszły pisarz za decyzją „rady familijnej” został oddany na wychowanie do majątku babki. W ten sposób trafił na Kowieńszczyznę, a właściwie na Laudę, do Jodanców (Juodokiai) nad Niewiażą, co opisał w Szczenięcych latach. W okresie międzywojennym były one własnością pisarza i jego siostry Reginy. Inny dawny mająteczek rodziny, w którym bywał u spokrewnionej z nim Maryli z Wańkowiczów Kiełczewskiej, przetrwał w Lewidanach (Levydonys) pod Wilnem. Odwiedzimy te miejscowości, jak i inne (m.in. Suderwę, Mejszagołę, Dolinę Mickiewicza w Kownie), składając hołd dawnym mistrzom.
Nawiążemy oczywiście do współczesności, przypatrując się stanowi literatury i poezji, szczególnie młodych twórców. Wszak po to odbywa się „Maj”, żeby mogli rozwinąć swe skrzydła twórcy polscy z Litwy, nawiązać kontakty współpracy z doświadczonymi literatami z Polski i zagranicy.
Spotkania majowe to są konkrety. Tylko po ubiegłym festiwalu powstały setki publikacji, audycji radiowych i TV, powstały nowe przekłady, a nawet książki. Ukazał się np. tomik poezji Marii Duszki po polsku i litewsku pt. Wolność chmur /Debesų laisvė, zaistniały polskie wiersze po litewsku i nawet po albańsku, po festiwalu odbyły się spotkania twórców wileńskich w Gdańsku i na Opolszczyźnie, zaś Tomasz Snarski dostał zaproszenie na festiwal w Meksyku.
Zapraszam do udziału. Na większość imprez wstęp wolny.