„Dobrze wydane książki nigdy nie znikną”. Jak zachęcać dzieci do czytania i promować czytelnictwo wśród najmłodszych
Siódme seminarium dla wydawców zagranicznych, które odbyło się w Krakowie w dniach 22-23 czerwca pod auspicjami Instytutu Książki, poświęcone było literaturze dziecięcej i młodzieżowej. Goście seminarium opowiedzieli nam, jak promuje się literaturę dla najmłodszych w ich krajach.
Wydawcy z zagranicy zgodnie mówili, że odsetek ludzi, którzy czytają książki, ciągle maleje. Kraje takie jak Włochy czy Rosja mają podobne statystyki do Polski. Sytuacja wygląda lepiej zwłaszcza tam, gdzie stawia się na promocję czytania wśród dzieci, czyli między innymi w Holandii i Wielkiej Brytanii. W tym ostatnim kraju na początku lat 90. zainicjowano program bookstartowy i do dziś kładzie się nacisk na promocję książek wśród najmłodszych. Charlie Moyler z Walker Books zauważyła ponadto, że:
Zapewnia się także książki dzieciom z najuboższych rodzin. Wydawcy ściśle ze sobą współpracują przy okazji Światowego Dnia Książki. Dajemy dzieciom bony, za które mogą kupić książki. Widzimy, że ma to naprawdę duży wpływ, że sprzedaż książek – nie tylko dziecięcych – bardzo wówczas rośnie.
Bardzo ciekawą formę promocji czytania wymyślili Włosi. Kampania „Nati per leggere” (urodzony, żeby czytać) kierowana jest do dzieci do trzech lat. Książki trafiają jednak nie do samych maluchów, a do pediatrów. „Gdy idę do lekarza z dziećmi, to w poczekalni mamy ogromny wybór dobrych książek” – stwierdził Alessandro Gelso z Rizzoli e Fabbri.
Dik Zweekhorst z holenderskiego wydawnictwa Querido chwalił kampanię Instytut Książki „Mała książka – wielki człowiek” i jej owoc, książkę Pierwsze wiersze, która trafia do rodziców noworodków. W Holandii współpracują ze sobą wydawcy, księgarze i rząd. Obok kampanii bookstartowej, ważną rolę odgrywa Narodowy Tydzień Książki Dziecięcej odbywający się w październiku. „Jeśli wyda się wtedy określoną sumę na książki, dostaje się książkę za darmo” – powiedział Zweekhorst.
W Niemczech również działa kampania bookstartowa, a ponadto dzieci dostają książki przy okazji bierzmowania. Maria-Elisabeth Niebius z wydawnictwa Gestalten stwierdziła jednak wyraźnie, że jej zdaniem można zrobić więcej, dodała jednak przy tym, że „dobre, dobrze wydane książki nigdy nie znikną”.
Wydawcy podkreślali także ważną rolę, jaką w nawiązywaniu relacji odgrywają seminaria takie jak to organizowane przez Instytut Książki.
Zapraszamy do obejrzenia materiału z seminarium:
Siódme seminarium Instytutu Książki dla wydawców zagranicznych
W seminarium wzięli udział wydawcy z Belgii (Pastel), Chin (Daylight, Phoenix Juvenile And Children’s Publishing), Francji (Actes Sud, La Martiniere), Grecji (Patakis), Indii (Tara Books), Hiszpanii (Siruella), Holandii (Querido), Korei (Sang), Niemiec (Gestenberg, Gestalten), Rosji (Kompas Gid, Pink Giraffe), Słowacji (Host), Turcji (Red House), Ukrainy (Urbino), Węgier (Lira), Wielkiej Brytanii (Walker Books) i Włoch (Rizzoli/Mondadori).