Ja i moje książki – to jedno. Rozważania o pisarstwie Zofii Kossak”

Ja i moje książki – to jedno. Rozważania o pisarstwie Zofii Kossak”

Ja i moje książki – to jedno. Rozważania o pisarstwie Zofii Kossak”

Udostępnij

„Jeśli (…) są w społeczeństwie polskim jednostki szerzące nienawiść do Żydów, mogą to być tylko wrogowie obu narodowości, polskiej i żydowskiej” – to odpowiedź, jakiej udzieliła w latach 50. Zofia Kossak gazecie „Folks Sztyme” na pytanie o antysemityzm.

„Wolno mieć nadzieję, że słowa te zamykają rozważania o Zofii Kossak i kwestii żydowskiej” – napisała prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz w publikacji „Ja i moje książki – to jedno. Rozważania o pisarstwie Zofii Kossak”.

„Kim była Zofia Kossak?” – pyta prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz badaczka literatury, współautorka rozważań o pisarce oraz jej twórczości zatytułowanych „Ja i moje książki – to jedno” i odpowiada: „Wybitną pisarką, autorką cenionych powieści historycznych, znakomitą osobowością twórczą i bardzo silną kobietą”.

Heska-Kwaśniewicz stawia także pytanie o to: „Kim była (Kossak) jako człowiek?” I znów jej odpowiedź jest jednoznaczna: „Poza wymiarem rodzinnym, w którym realizowała się jako córka, żona i matka, była przede wszystkim współtwórczynią ‘Żegoty’ – jedynej w okupowanej Europie organizacji ratującej Żydów – i ofiarną działaczką Polski Walczącej, więźniarką Pawiaka i Auschwitz-Birkenau.

Na ten niemal hagiograficzny obraz Zofii Kossak zamieszczony we wprowadzeniu do wspomnianej publikacji rzucają cień przytaczane przez prof. Heską-Kwaśniewicz oceny wcześniejszych badaczy życia i twórczości tej urodzonej 8 sierpnia 1889 r. wybitnej przedstawicielki klanu Kossaków (była bratanicą najbardziej znanego z rodu, malarza Wojciecha Kossaka). Oskarżano Zofię Kossak o to, że „jako polska nacjonalistka” była „pełna wiary w bożą opatrzność i wyższość narodowej wspólnoty Polaków”, że była „antysemitką, która ratowała Żydów”.

Jednak prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz i prof. Zdzisława Mokranowska dalekie są od tych prostych i jednostronnych ocen. Na ponad 700 stronach publikacji „Ja i moje książki – to jedno” po dokonaniu dogłębnej analizy faktów z życia Zofii Kossak i jej dzieł starają się wyczerpująco odpowiedzieć na pytania postawione we wstępie książki: „kim była jako pisarka i jako człowiek”.

„Według mego osobistego mniemania osiągnięcia mam następujące: praca w konspiracji i przebycie Oświęcimia. Z tego ostatniego wyszłam w najgorszej formie fizycznej, ale w najlepszej duchowej” – tak oceniła swoje życie Kossak.

Działalność w konspiracji Zofia Kossak rozpoczęła wraz z nastaniem okupacji niemieckiej. „… w jej kolejnych mieszkaniach znajdowali schronienie ludzie, którzy znaleźli się bez dachu nad głową, uciekinierzy z innych dzielnic okupowanego kraju i konspiratorzy. Już w październiku 1939 r. współredagowała młodzieżową gazetkę ‘Orlęta’ i czasopismo konspiracyjne ‘Polska Żyje’” – dowiadujemy się z książki.  

W listopadzie 1939 r. w mieszkaniu pisarki na stołecznym Powiślu powstał pierwszy numer „Biuletynu Informacyjnego”. „Współpraca z tym poważnym pismem podziemnym będzie trwała z przerwami aż do końca Powstania Warszawskiego” – zaznacza prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz.

Zofia Kossak zaangażowała się w działalność katolickiego Frontu Odrodzenia Polski (FOP), a od końca 1942 r. przewodziła tej organizacji. W Społecznej Organizacji Samoobrony skupiającej różne ugrupowania konspiracyjne, polityczne i społeczne kierowała Wydziałem Ochrony Cywilnej. Współpracowała z Delegaturą Rządu na Kraj w Londynie.

„Około 1942 r. napisała broszurę pt. ‘W piekle’ - na podstawie relacji osób zwolnionych z Auschwitz i innych obozów zagłady oraz wywiadu podziemia – tak sugestywną i faktograficznie rzetelną, że robiła wrażenie relacji świadka”.

„Pisarka sama kolportowała wydawnictwa podziemne, zajmowała się teatrem, czuwała nad artystycznie uzdolniona młodzieżą, ale największą aktywność wykazywała w akcji ratowania Żydów”.

Napisana przez nią i opublikowana przez FOP w formie ulotki odezwa pt. „Protest” była pierwszym tekstem „nazywającym wprost zbrodnie niemieckie na narodzie żydowskim i ostrzegającym Polaków przed jakąkolwiek formą uczestnictwa w zagładzie Żydów”. „Słowa ‘Wobec zbrodni nie wolno pozostawać biernym. Kto milczy w obliczu mordu - staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – ten przyzwala’ brzmią mocno i jednoznacznie” – ocenia współautorka pracy „Ja i moje książki – to jedno”.
Kwestia żydowska zajmowała specjalne miejsce w okupacyjnej publicystyce Zofii Kossak. „Wiele publikacji autorki ‘Z otchłani’ jest wewnętrznie sprzecznych, sprawiających wrażenie, jakby pisały je dwie osoby szlachetna altruistka, chrześcijanka ratująca tych najbardziej zagrożonych, osoby żydowskiego pochodzenia i ktoś inny, niechętny Żydom, pełen uprzedzeń do nich, choć nigdy nienawołujący do agresji. W dorobku pisarki znajdujemy teksty, które świadczą o pewnym dystansie, czy nawet pewnym antysemityzmie, głównie gospodarczym, ekonomicznym, ale też religijnym, co z kolei kłuci się z obrazem kobiety skłonnej nawet oddać życie swoje, a także najbliższych za tych najbardziej prześladowanych, bez względu na wcześniejsze uprzedzenia” – przyznaje prof. Heska-Kwaśniewicz. „Jest to najpiękniejsza ewolucja wewnętrzna, jaką można sobie wyobrazić” - podkreśla.

Ks. Jan Zieja, kapelan Szarych Szeregów i AK, który był kierownikiem duchowym Zofii Kossak zapytany o jej rzekomy antysemityzm odpowiedział: „Nie pamiętam, aby pani Kossak wypowiadała się w tym duchu, chociaż stale z nią obcowałem. W ogóle trudno sobie wyobrazić, aby ktoś w ten sposób argumentował”.

Prof. Heska-Kwaśniewicz zwraca uwagę, że Kossak w tekście pt. „Wokół płonącego getta” nawołuje do niesienia pomocy Żydom, walczącym już tylko o godną śmierć. „Wzywała wszystkich wierzących ‘My katolicy rozumiejący doniosłość tych wypadków, słyszący jęki mordowanych, patrzący na  łunę pożaru – nie możemy wobec nich zachować się biernie. Naszym obowiązkiem jest pomagać prześladowanym Żydom”....

Przeczytaj artykuł:

źródło: https://dzieje.pl


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się