Julita i huśtawki - najbardziej magiczna z powieści Hanny Kowalewskiej
Przejmująca opowieść o czasach, w których wszystkiego było po równo. Wszystkiego oprócz miłości…
Julita i huśtawki Hanny Kowalewskiej - premiera 11 maja
Nota o książce:
Do rodzinnego miasteczka przyjeżdża pisarz Koli, by przez parę tygodni pracować nad książką i jednocześnie prowadzić przewrotną grę z ukochaną Metką. To właśnie ona, a także jej dawni znajomi stają się głównymi bohaterami jego powieści. Dzieciństwo, młodość, pierwsze miłości, pierwsze śmierci...
Ale to Metka interesuje go najbardziej, to ją kocha i zachłannie kolekcjonuje wszystko, co się z nią wiąże: jej doznania, fakty z jej życia i ludzi z jej przeszłości oraz teraźniejszości.
Wędrując po miasteczku, szuka wspólnych śladów, próbuje odtworzyć dawne zdarzenia, dociera do podskórnego nurtu wzajemnych powiązań.
Julita i huśtawki to jednak nie tylko powieść o młodości, miłości i namiętności. Jej pełnoprawnym bohaterem jest też PRL. Hanna Kowalewska opowiada o nim w sposób wyjątkowy – ostro, ironicznie, bez sentymentalizmu, obnażając wiele absurdów tamtego czasu.
Jaki wpływ na bohaterów ma epoka, a jaki rodzina i dom, w którym żyją? Czy uda im się przezwyciężyć różne obciążenia i wygrać z losem?
Pierwszomajowe pochody, oranżada, kamienna wanna z czarodziejską wodą, anioły, koty, kałuże i prowincja, na której może zdarzyć się wszystko, w przewrotnej i wciągającej powieści Hanny Kowalewskiej.
Zasługują na epopeję miasteczka prowincjonalne... Nie za duże, nie za małe. Z domem kultury, szkołą i muszlą koncertową, z restauracją i paroma barami, z dużym domem partii, przerobionym teraz na bank czy sąd, z jeszcze większym kościołem albo nawet dwoma. Zasługują na epopeję owe miasteczka, teraz znowu powiatowe, którym się wydaje, że gdyby się trochę rozrosły wszerz i wzdłuż, i może jeszcze odrobinę wzwyż, to mogłyby się równać z tymi śmiechu wartymi, zapyziałymi miastami, które jeszcze do niedawna udawały stolice województw. Miasteczka w dolinach rzek, przyczepione do dawnych traktów, przecięte bocznymi szosami, przytulone do zapomnianych torów kolejowych — takie ważne, takie ważne...
|
Kilka słów o autorce:
Hanna Kowalewska – poetka i powieściopisarka. Ma w swoim dorobku także dramaty, słuchowiska i scenariusze filmowe.
Autorka bestsellerowej serii o Zawrociu: Tego lata, w Zawrociu, Góra śpiących węży, Maska Arlekina, Inna wersja życia, Przelot bocianów. Jej powieść Julita i huśtawki została uznana za Książkę Roku przez Magazyn Literacki KSIĄŻKI.
Wydała również kilka tomików wierszy, zbiór opowiadań i dwie powieści dla młodzieży.
Mimo iż nieustannie szuka literackich wyzwań i nowych tematów, w jej utworach można też znaleźć stałe motywy: prowincja, samotność, skomplikowane związki i uczucia. Czytelnicy cenią jej książki za piękny i wysmakowany styl oraz poetycki klimat.
Prywatnie pisarka jest miłośniczką warszawskiego Kamionka. Odpoczywa, fotografując i malując. Jej marzeniem jest zobaczyć wszystkie morza świata.