Odnaleziono nieznaną powieść matki Henryka Sienkiewicza.
„Jedynaczka”, nieznana powieść Stefanii z Cieciszowskich Sienkiewiczowej, matki Henryka Sienkiewicza, została odnaleziona przez pracownicę Biblioteki Narodowej. Według eksperta publikacja „bije na głowę” debiut Elizy Orzeszkowej.
Powieść opublikowana została w 10 odcinkach na łamach tygodnika dla kobiet „Bazar” w 1865 r. Dzieło nie było dotychczas odnotowane przez bibliografów i nie miało także wydania książkowego.
Odkrycia dokonała kustosz Biblioteki Narodowej Michalina Byra. „W ramach naszej pracy wykonujemy tzw. kwerendy, czyli wyszukujemy informacje, o które proszą nas naukowcy, dziennikarze, czytelnicy. Pani Barbara Wachowicz, pisarka, przygotowywała książkę +Matki wielkich Polaków+ i pomagałam jej w szukaniu informacji o matce Sienkiewicza, informacji szukałam w Bibliotece Uniwersyteckiej” - powiedziała PAP Michalina Byra.
Na informację o powieści natrafiła najpierw w „Kurjerze Warszawskim” z 7(19) sierpnia 1865 r.: w rubryce Wiadomości Literackie, gdzie podano: „+Bazar+ Ner 7, wyszedł z druku i zawiera: +Jedynaczka+, powieść przez S. Sienkiewicz (dalszy ciąg)”.
Badaczka postanowiła sprawdzić w „Bazarze” w jaki sposób podpisywane były odcinki powieści.
Sprawdzałam w poszczególnych numerach, jakie są podpisy i była tam: Sienkiewiczowa, w niektórych odcinkach przez panią S.S., aż doszłam do jednego odcinka, w którym
był podpis S. z C. Sienkiewiczowa, czyli Stefania z Cieciszowskich Sienkiewiczowa, to już nie mogło być mowy, żeby to była inna osoba
— tłumaczyła Byra.
W ocenie prezesa Towarzystwa im. H. Sienkiewicza prof. Lecha Ludorowskiego „Jedynaczka” jest w pewnym sensie rewelacją.
Niezwykła zwartość kompozycyjna, znakomity język, doskonałe panowanie nad frazą
— powiedział PAP Ludorowski.
Gdybyśmy porównywali debiuty to ja sądzę, że +Jedynaczka+ bije na głowę to, co napisała, w swoim debiucie Eliza Orzeszkowa, czyli +Obrazek z lat głodowych+, który opublikowała rok po Sienkiewiczowej
— podkreślił.
„Jedynaczka” jest to opowiadanie o losach rozpieszczonej dziewczynki, wychowywanej przez zakochanych w niej dziadków.
Kochają oni swoją wnuczkę, pieszczą i psują tym wychowaniem, efektem tego jest niestety życie według standardu: wszystko mi wolno, ja mam prawo do życia takiego, jakie sobie wymarzyłam, wszyscy powinni mi ulegać, treścią mojego życia jest zabawa, szukanie nowych przyjemności
— opisywał prezes Towarzystwa im. H. Sienkiewicza. Według niego „Jedynaczka” to powieść bardzo dobrze skomponowana.
Jest konstrukcją zwartą, bardzo interesująco ujętą, w tak zwaną konstrukcję ramową, zaczyna się i kończy taką samą sytuacją
— wyjaśniał Ludorowski.
Wspomniał też, że „Jedynaczka” nawiązuje do „bardzo ważnej tradycji, która się pojawiła w literaturze europejskiej na początku XVIII w., np. u Monteskiusza czy Balzaca, a potem była kontynuowana w różnych literaturach narodowych, a mianowicie powieści w listach”.
Sienkiewiczolog planuje wydanie w jednym tomie „Jedynaczki” oraz dwóch wcześniejszych nowel Stefanii Sienkiewiczowej zatytułowanych: „Maszerdon. Obrazek na tle ludowym” i „Nietoperz. Gawęda z podań ludowych”.
Prace są zaawansowane, materiał został złożony i zadiustowany, także mam nadzieję, że nastąpi to niedługo
— powiedział.
Przeczytaj cały artykuł: