
Premiera eseju „Caravaggio. Światło i cień” Herlinga-Grudzińskiego w setną rocznicę urodzin pisarza
Premiera eseju „Caravaggio. Światło i cień” Herlinga-Grudzińskiego w setną rocznicę urodzin pisarza


Dwudziestego maja w serii „W kręgu paryskiej »Kultury«” ukaże się nakładem Instytutu Literackiego w Paryżu i Instytutu Książki dwujęzyczne polsko-włoskie wydanie eseju „Caravaggio. Światło i cień”. Premiera przypada na setną rocznicę urodzin Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.
Sam autor w rozmowie ze Zdzisławem Kudelskim, którą opublikowano na łamach „Tygodnika Literackiego (1990, nr 10), mówił o swym dziele tak:
„[…] szkic o Caravaggiu jest w pewnym sensie detektywistyczny, dlatego że ukazuje rzecz, o której dotychczas historycy sztuki nie pisali: o prawdopodobieństwie pewnych związków Caravaggia z filozofią Giordana Bruna, heretyka spalonego na Campo dei Fiori. […] Opieram się na kronikach, na jakichś analogiach, zestawieniach w sposób świadomy literacko. [...] nie mam tak zwanej spontanicznej wyobraźni pisarskiej i muszę mieć coś, na czym mogę się oprzeć. Wychodząc od jakichś kronik, niekoniecznie trzymam się ich rygorystycznie [...]. Znajduję w tym wielkie upodobanie. Nie będę powtarzał banałów o »śmierci powieści« [...] obwieszcza się ją co pewien czas, a potem po dwóch czy trzech latach ukazuje się jakaś znakomita powieść […] pisarstwo, które ma rzeczywiście jakiś walor, jest zawsze grą z czytelnikiem. Chodzi tylko o to, czy można do niej czytelnika zaprosić, czy daje się on do niej zaprosić. […] Największą przyjemność może sprawić pisarzowi, jeśli czytelnik usłyszy sygnał, który autor świadomie dał, a nie jest pewien, czy zostanie usłyszany. To jest swego rodzaju gra. Na ogromną skalę uprawiał ją Gombrowicz”.
Książkę będzie można kupić już na Warszawskich Targach Książki.