Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskim

Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskim

W czyim interesie? Raport o funkcjonowaniu organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi

Udostępnij

Publikujemy informację prasową dot. najnowszej publikacji Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, w której wskazują na patologie i absurdy funkcjonowania organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi oraz proponują kierunek zmian regulacyjnych.
Pełną wersję raportu pobrać można ze strony think tanku.

W czyim interesie? Raport o funkcjonowaniu organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi

Działalności organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskim – takich jak ZAiKS , STOART, SWAP czy ZPAV – towarzyszy szereg absurdów i patologii. Tylko w 2015 odnotowały one łączne przychody z opłat za eksploatację praw autorskich na kwotę ponad 611 milionów złotych. Zebrały też pokaźny majątek: sam ZAiKS wykazuje w swoich sprawozdaniach wartość inwestycji krótkoterminowych na kwotę ponad miliarda złotych. – Organizacje te muszą być poddawane znacznie większemu nadzorowi, gdyż swoją pozycję, w przeciwieństwie do innych stowarzyszeń, zawdzięczają głównie przywilejom ustawowym – przekonują w najnowszym raporcie Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego eksperci.

– Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (dalej: OZZ) są potrzebne, ale należy zidentyfikować związane z ich działalnością absurdy – proponują autorzy raportu: dr Bartłomiej Biga, mec. Bogusław Wieczorek i mec. Łukasz Wieszczyński. – Najbardziej wyrazistym przykładem patologii w tym zakresie jest niewątpliwie konieczność wielokrotnego opłacania licencji przez przedsiębiorców i to nawet w sytuacji, gdy muzyka w danej działalności ma minimalne znaczenie (fryzjer, kawiarnia) – zwracają uwagę.

Skala działalności OZZ jest ogromna. Jak wskazują autorzy raportu, tylko w 2015 r. odnotowały one przychody z inkasa, czyli opłaty za eksploatację praw autorskich, w wysokości 611 mln zł. Organizacje te zgromadziły też pokaźny majątek: sam ZAiKS na koniec 2015 wykazał inwestycje krótkoterminowe na poziomie ponad miliarda złotych: 1 006 882 263,46 zł. Dla pozostałych OZZ to kolejne przeszło pół miliarda złotych: 558 milionów na koniec 2015 roku.

Eksperci Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego proponują, by OZZ objąć znacznie większym nadzorem. – Swoją pozycję, w przeciwieństwie do innych stowarzyszeń, zawdzięczają głównie przywilejom ustawowym: np. możliwości reprezentowania podmiotów niezrzeszonych czy pobierania opłat reprograficznych – argumentują.

Okazją do przeglądu obowiązujących przepisów będzie spóźniona implementacja
Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/26/UE z dnia 26 lutego 2014 r. w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych do korzystania online na rynku wewnętrznym.

– Dla szeroko rozumianej grupy konsumentów kultury, do których zaliczyć należy
także przedsiębiorców, szczególnie problematyczny jest niezrozumiały sposób
naliczania tantiem. Tak w zakresie samego mechanizmu, jak i ustalanej wysokości – przekonują autorzy raportu.

Eksperci CA KJ wyliczają też dysfunkcje dolegliwe dla środowisk twórczych. Chodzi m.in. o zbyt powolny podział zebranych środków, jak i niezadowalającą część środków rozdysponowywaną między twórców.

– Średnio 19% pobieranych opłat OZZ zatrzymują na pokrycie wysokich kosztów swojej działalności. Na same wynagrodzenia dla zatrudnionych pracowników oraz osób, którym zlecały działalność związaną z pobieraniem inkasa (dotyczy to STOART, SWAP, ZPAV), w roku 2015 wydały 78 mln zł. – ZAiKS w 2015 r. na 460 etatów wydatkował 50 mln zł. W przeliczeniu na każdy etat mamy więc średnie wynagrodzenie w wysokości 9 057 zł brutto miesięcznie – wyliczają eksperci.

Osobny problem to opieszałość organizacji w wypłacaniu środków dla twórców. – Na koniec roku 2015 na rachunkach wszystkich OZZ pozostawały niewypłacone podmiotom uprawnionym środki w wysokości ponad 825 mln zł pobrane w poprzednich latach. Cztery organizacje nie zdążyły zadysponować w sumie kwotą blisko 3 mln zł pobraną przed 1 stycznia 2005 r., a więc w okresie 10 lat, po którym to przedawniają się roszczenia uprawnionych – zwracają uwagę autorzy raportu.

– Z punktu widzenia interesu społecznego nie ma żadnego powodu, aby utrzymywać olbrzymie przywileje OZZ i pozwalać im na akumulację majątku głownie kosztem interesów przedsiębiorców oraz środowisk twórczych – podsumowują autorzy raportu o proponują szereg rekomendacji, które ograniczą dzisiejsze patologie. Chodzi m.in. o wprowadzenie skuteczniejszych instrumentów kontrolnych, limitów potrąceń na koszty działalności czy relatywnie krótkich terminów na dokonanie repartycji.

[POBIERZ RAPORT]



Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się