Ważna książka: "Zapomniany Holokaust" Richard C. Lukas
Warto sięgnąć po książkę Richarda C. Lukasa "Zapomniany Holokaust", aby zrozumieć dlaczego środowiska żydowskie, a szczególnie rząd Izraela jest przeciwny nowelizacji ustawy o IPN.
Książka, która jako pierwsza na Zachodzie zwróciła uwagę na mało znany tam fakt zbrodni ludobójstwa popełnionej na Polakach
Podczas II wojny światowej zginęły miliony ludzi różnych narodowości. Wielu z nich wskutek zaplanowanych działań nazywanych „ludobójstwem”. Liczni historycy na Zachodzie używali tego słowa jedynie w stosunku do eksterminacji Żydów. Tymczasem Richard C. Lucas w swej pracy zrównał wojenne doświadczenia Żydów i Polaków. Skala nazistowskiego ludobójstwa w okupowanej Polsce wzbudziła zdumienie u zachodnich czytelników, w tym także u części historyków w dużej mierze koncentrujących wcześniej badania na zagładzie Żydów.
Autor odrzuca tezę o antysemityzmie Polaków i rozprawia się ze stereotypami dotyczącymi wielonarodowościowego społeczeństwa ówczesnej Polski. Sporą część książki poświęca powstaniu warszawskiemu i planowi wysiedlenia i eksterminacji Polaków w ramach „przesiedleń zabezpieczających Generalplan Ost”. W ramach tego planu na terenach RP miało zostać osiedlonych kilka milionów Niemców.
Prowokujący tytuł ma uświadomić czytelnikom dramatyczne losy Polaków, które często są zepchnięte na dalszy plan w opisie ludobójczych działań Trzeciej Rzeszy.
Słowo od autora:
Oni moją książkę uznali za herezję, a użycie słowa „Holokaust” za skandal […] uważają, że Żydzi mają patent na to słowo. A próba zestawiania ich tragedii z jakąkolwiek inną to zbrodnia. Moja książka została uznana za „zbyt propolską”. Gdy w latach 80. brałem się za pisanie swojej książki, postanowiłem sprawdzić, co amerykańscy historycy napisali już do tej pory o cierpieniach Polaków podczas wojny. Okazało się, że… nic. Taka sytuacja to kuriozum, zważywszy na to, że ilościowo straty wojenne wśród Polaków katolików były mniej więcej takie same jak wśród Polaków-żydów […] Uważam, że nie ma powodu, dla którego nie można nazwać tego, co spotkało Polaków, Holokaustem. Polskie ofiary nie były wcale gorsze od żydowskich..
Poznałem kiedyś pewną Żydówkę z Polski, która przetrwała niemiecką okupację dzięki wsparciu Polaków. Zwykłych włościan, którzy ją karmili i ukrywali, choć groziła im za to kara śmierci. Gdy to mi opowiadała, płakała. Były to łzy wdzięczności. Powiedziała mi jednak, że bałaby się o tym wszystkim powiedzieć w Ameryce publicznie. Wielu innych ocalałych z Holokaustu mówiło mi to samo. Że ich przeżycia są niepoprawne politycznie. I jeszcze jedna ciekawa rzecz, którą powiedziała mi ta pani – mówiła o podziwie dla olbrzymiego heroizmu tych Polaków. Przyznała, że wątpi, czy gdyby role się odwróciły, ona znalazłaby w sobie odwagę, żeby zrobić to samo. Łatwo więc dzisiaj, w bezpiecznej Ameryce, w bezpiecznym uniwersyteckim gabinecie, rzucać gromy na polski naród i zadawać kretyńskie pytania: „Dlaczego nie zrobiliście więcej?”..
Kilka słów o autorze: