Wolne Lektury proszą o wsparcie
Wolne Lektury proszą o wsparcie
Wolne Lektury to biblioteka internetowa, która od 12 lat udostępnia bezpłatnie i bez reklam książki. Korzysta z niej blisko 6 mln czytelników rocznie, co czyni ją najpopularniejszą biblioteką internetową w Polsce. 16 grudnia Wolne Lektury zrobiły tak zwany „blackout” – zaczernienie wszystkich stron serwisu.
Serwis prowadzony jest przez grupę pasjonatów pracujących w niedochodowej organizacji pozarządowej. Dzisiaj Wolne Lektury zwróciły się o pomoc do swoich czytelników. Strona została zaczerniona, a wszyscy użytkownicy – zanim będą mogli przejść do książki – muszą odpowiedzieć na pytanie, czy chcą wspierać Wolne Lektury.
– Bez pomocy czytelników nie damy rady – mówi Jarosław Lipszyc, jeden z członków zespołu Wolnych Lektur – obecnie wspiera nas stale tylko kilkadziesiąt osób. Przygotowanie cyfrowej edycji każdej książki to ciężka praca: dwie korekty, redakcja merytoryczna, redakcja techniczna, przygotowanie przypisów. Serwis wymaga także ciągłej pracy programisty, rozwijamy też aplikację mobilną. Wystarczyłoby tylko 1000 osób wpłacających po 10 złotych miesięcznie, żebyśmy mogli działać dalej.
Wolne Lektury słyną z bardzo wysokiej jakości opracowania swoich tekstów, dlatego najpopularniejsze są w szkołach.
Wolne Lektury obecnie rozwijają kolekcję literatury współczesnej, mają doskonałą ofertę poezji, a także ciekawe kolekcje tematyczne obejmujące m.in. kanon powieści fantastycznej czy powieści grozy. Przyjaciele wspierający Wolne Lektury otrzymują w prezencie wcześniejszy dostęp do nowości wydawniczych.
Wolne Lektury powstały w roku 2007 i od razu zyskały uznanie czytelników. Już po kilku latach kolekcja książek objęła większość lektur szkolnych. Dziś w zasobach biblioteki znajduje się 5580 darmowych tytułów w kilkudziesięciu kolekcjach przeznaczonych i dla młodzieży, i dla osób dorosłych. Wolne Lektury to też kolekcja książek do słuchania – dzisiaj to już prawie 700 tytułów.
[źródło: rynek-ksiazki.pl]
