Zmarł Charles Simic
Charles Simic, jeden z najwybitniejszych amerykańskich poetów ostatniego półwiecza, zmarł wczoraj w wieku 84 lat. Był laureatem Nagrody Pulitzera, redaktorem działu poezji w prestiżowym magazynie „Paris Review”, a także wielkim popularyzatorem polskiej poezji. W 2014 roku otrzymał Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta.
Charles Simic (właśc. Dušan Simić) urodził się 9 maja 1938 roku w Belgradzie. W 1954 roku wraz z rodziną wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Dorastał w Chicago, studiował na Uniwesytecie Nowojorskim, później zaś wykładał na Uniwersytecie w New Hampshire. Był laureatem licznych nagród, w tym Nagrody Pulitzera w kategorii Poezja (1990) za tom „The World Doesn't End”. Pisywał liczne artykuły na temat poezji polskiej w „The New York Review of Books”, stworzył także wstęp do amerykańskiego wydania „The Collected Prose” Zbigniewa Herberta w przekładzie Alissy Valles.
Wiersze, pisane od początku w języku angielskim, publikował już pod koniec lat 50., ale pierwszy tom jego poezji, „What the Grass Says”, ukazał się dopiero w roku 1967. W swoich utworach łączył surrealną wyobraźnię (pozwalającą mu np. odkrywać utajone życie takich przedmiotów jak łyżka czy widelec) z uwrażliwieniem na dziwność i nieoczywistość świata. Intensywna ironia i błyskotliwe poczucie humoru sąsiadowało w nich z pamięcią o wydarzeniach historycznych, czułością wobec człowieka oraz klarownym językiem, zaś amerykańskie realia zderzały się ze wschodnioeuropejskim dziedzictwem grozy i przemocy.
„Sarkastyczne poczucie humoru łączy z dogłębną świadomością tragiczności ludzkiego losu. dzięki tym wartościom potrafi jednocześnie inspirować poetów na całym świecie oraz poruszać czytelników, przypominając im, czym jest – godne swego miana – człowieczeństwo” – mówił o jego twórczości inny wybitny poeta amerykański, Edward Hirsch.
Pod koniec życia Charles Simic zmagał się z demencją. Zmarł w domu opieki w Dover w stanie New Hampshire.