Zychowicz i Cenckiewicz chcą odwołania konkursu KHR: "Doszło do ingerencji w głosowanie i tym samym wypaczenia wyniku
Piotr Zychowicz, autor wycofanej z konkursu Książka Historyczna Roku książki „Wołyń Zdradzony”, domaga się w oświadczeniu anulowania tegorocznej edycji konkursu i przekazania nagród pieniężnych na „wsparcie polskich szkół na byłych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej”. W jego ocenie doszło do „niedopuszczalnej ingerencji w głosowanie”.
Przypomnijmy, że książka Piotra Zychowicza „Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA” została wycofana z konkursu „Książka Historyczna Roku” o nagrodę im. Oskara Haleckiego. Decyzję podjęli organizatorzy: Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. i Narodowe Centrum Kultury. Decyzja jest zgodna z §7 pkt. 3 regulaminu Konkursu.
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal wPolityce.pl, książka „Wołyń zdradzony” jednym z powodów decyzji był fakt, że książka w brutalny sposób szkaluje Polskie Państwo Podziemne i Armię Krajową, a jednocześnie bardzo wychwala Niemców.
Moja książka „Wołyń Zdradzony” została wczoraj usunięta z konkursu Książka Historyczna Roku w skandalicznych okolicznościach. Stało się tak mimo że prowadziła w mającym się niedługo zakończyć głosowaniu Czytelników. Doszło więc do niedopuszczalnej ingerencji w głosowanie i tym samym wypaczenia wyniku całego konkursu
— napisał w oświadczeniu Piotr Zychowicz, który zaapelował do organizatorów konkursu, by ci wstrzymali głosowanie i anulowali tegoroczną edycję konkursu, a nagrody przekazali na wsparcie polskich szkół na byłych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej.
Przeciwko usunięciu książki Zychowicza protestuje prof. Sławomir Cenckiewicz, trzykrotny laureat konkursu. W rozmowie z Onet.pl powiedział, że prestiż nagrody upadł, a wszyscy uczestnicy konkursu powinni się z niego wycofać. Dodał także, że tegoroczny konkurs powinien zostać anulowany. Przypomnijmy, że sam Cenckiewicz złożył rezygnację z bycia członkiem jury konkursu.
Zdaniem Cenckiewicza, pierwszą próbę usunięcia książki z konkursu podjął Piotr Gontarczyk, wcześniej recenzent książki Zychowicza, jako argument podając wolę kierownictwa TVP. Cenckiewicz wyjaśnił, że w jego ocenie „książka pokazuje złożoność relacji polsko-niemieckich na Wołyniu, gdy miała miejsce rzeź dokonywana przez Ukraińców na Polakach”.
Do sprawy odniósł się także w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Będę zawsze sprzeciwiał się próbom kneblowania wolnej myśli, bez względu na sympatie osobiste i poglądy (…) Uważam jednak, że w świetle powyższych faktów tegoroczny konkurs Książka Historyczna Roku powinien zostać anulowany, a i tak wydawcy obu usuniętych z konkursu książek wytoczą zapewne organizatorom procesy, co tym bardziej nie przywróci już tej pięknej inicjatywie ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ś.p. Janusza Kurtyki dawnego prestiżu
— napisał Cenckiewicz.
źródło: https://wpolityce.pl