95 lat temu urodził się Zbigniew Herbert

95 lat temu urodził się Zbigniew Herbert

95 lat temu urodził się Zbigniew Herbert

Udostępnij

Dziewięćdziesiąt pięć lat temu, 29 października 1924 roku, urodził się we Lwowie Zbigniew Herbert, jeden z najwybitniejszych polskich poetów i eseistów XX wieku.

po kim mam podwójny podbródek
po jakim żarłoku gdy cała moja dusza
wzdychała do ascezy

[Z. Herbert, Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz]

Zbigniew Herbert do marca 1944 mieszkał z rodzicami we Lwowie, gdzie w 1943 roku na tajnych kompletach zdał maturę. W tym czasie pracował między innymi jako karmiciel wszy w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami prowadzonym przez profesora Rudolfa Weigla. Po uzyskaniu matury przez niespełna rok studiował filologię polską na konspiracyjnym Uniwersytecie Jana Kazimierza. Wkrótce wraz z rodzicami wyjechał do Krakowa, gdzie w 1947 roku, po trzech latach studiów, uzyskał dyplom z ekonomii na Akademii Handlowej. Dwa lata później obronił tytuł magistra prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, rozpoczął także studia filozoficzne na tej samej uczelni. Kontynuował je od 1951 roku na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie studiów pracował między innymi jako pracownik Narodowego Banku Polskiego, nauczyciel w szkole podstawowej, publikował recenzje muzyczne, ze spektakli teatralnych, wystaw sztuki, a w 1952 roku utrzymywał się z krwiodawstwa. Mocno dystansował się od obowiązującego w Polsce nurtu socrealistycznego. W latach 1948–1951 był członkiem kandydatem Związku Literatów Polskich. Z członkostwa zrezygnował, dając w ten sposób wyraz sprzeciwu właśnie wobec obowiązującego w literaturze i sztuce nurtu socrealistycznego. Do ZLP wstąpił ponownie w 1955 roku.

Pierwsze opublikowane wiersze Herberta wydrukowane zostały w 1950 roku w piśmie „Dziś i Jutro” (bez zgody autora) i „Tygodniku Powszechnym”, a jego debiutancki tom poetycki Struna światła ukazał się sześć lat później – w roku odwilży politycznej. Od tego czasu poeta zaczął odbywać liczne podróże zagraniczne, finansowane z przyznanych mu stypendiów, nagród literackich oraz honorariów za odczyty. Odwiedził między innymi Anglię, Austrię, Grecję, Francję, Włochy, a także USA – w 1968 na zaproszenie Poetry Center oraz od września 1970 do czerwca 1971, kiedy jako tak zwany „profesor wizytujący” prowadził wykłady na Uniwersytecie Stanowym w Los Angeles. Począwszy od lat siedemdziesiątych zaangażował się w działalność opozycyjną: był sygnatariuszem Listu 17 i Listu 59, za co jego twórczość została objęta zakazem druku. Odbiło się to na stanie jego zdrowia, również psychicznego. Herbert cierpiał na depresję, leczył się w szpitalu psychiatrycznym. Koniec lat siedemdziesiątych spędził głównie za granicą. Po powrocie do Polski w 1981 roku włączył się w prace redakcyjne podziemnego pisma „Zapis”, publikował także swoje utwory w wydawnictwach drugoobiegowych. W stanie wojennym był inwigilowany przez SB. Jego wiersze muzycznie aranżował i wykonywał między innymi Przemysław Gintrowski, dzięki czemu poezja Herberta zyskała miano symbolu walki opozycyjnej.

Zbigniew Herbert był członkiem Polskiego PEN Clubu, Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Akademii Sztuk w Berlinie, Bawarskiej Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, Amerykańskiej Akademii Instytutu Sztuki i Literatury oraz Amerykańskiej Akademii Sztuk i Nauk. Jego twórczość była tłumaczona między innymi na język angielski, czeski, holenderski, szwedzki i węgierski.

Wokół postaci Zbigniewa Herberta nie brakuje również kontrowersji. Związane są one nie tylko z jego rzekomym członkostwem w AK, ale dotyczą również jego twórczości eseistycznej, a konkretnie opowiadania Kamień z katedry z tomu "Barbarzyńca w ogrodzie", o którym Dorota Bielawska pisała w kategorii plagiatu.

życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed kodą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonanse
języki chaosu

[Brewiarz]

Poezja Zbigniewa Herberta dotyka przede wszystkim spraw związanych z moralnością i etyką. Są to sprawy fundamentalne, uniwersalne, dotyczące każdego człowieka – sprawy wyboru dobra i zła. Podmiot mówiący nierzadko stoi przed wyborem wartości moralnych. Owa uniwersalna moralistyka oraz symboliczność tej poezji sprawiły między innymi, że twórczość Herberta miała ogromne znaczenie opozycyjne w czasach PRL. Tak było choćby w przypadku wydanego w 1983 roku tomu wierszy "Raport z oblężonego miasta" (część wierszy z tego tomu została wykorzystana przez Przemysława Gintrowskiego jako teksty piosenek, między innymi Potęga smaku).

Do zarysowywania owych problemów moralnych poeta nierzadko wykorzystywał motywy zaczerpnięte z kultury śródziemnomorskiej i europejskiej, a także z Biblii czy w ogóle kultury chrześcijańskiej. Ta przestrzeń łączy w jego poezji sferę sacrum ze sferą profanum, świat absolutu ze światem ziemskim – jak choćby w wydanym już po śmierci poety tomie prozy Król mrówek, w którym Herbert zawarł historie starożytnych bogów, próbując odczytać je w kontekście doświadczenia historycznego człowieka z XX wieku. Podobnie dzieje się w jego esejach o sztuce, zawartych w trzech tomach: Barbarzyńca w ogrodzie, Martwa natura z wędzidłem oraz Labirynt nad morzem, w których pisarz wchodzi w pewnego rodzaju relację ze sztuką sprzed kilkuset lat, próbując odczytać ówczesną mentalność ludzi i przyłożyć ją do współczesności.

Zbigniew Herbert stworzył także jedną z najlepiej rozpoznawalnych i najbardziej znaczących postaci lirycznych w polskiej poezji – Pana Cogito. To „jegomość w naszym krytycznym wieku i naszych krytycznych czasach”, o którym Herbert pisał, że powołał go do życia „nie ze snobizmu, ale dlatego, że denerwowało mnie to uprzykrzone ja, ja, ja liryki. Pragnąłem, aby spełniał rolę alter ego, aby mówił w moim imieniu, gdy potrzebny był mi większy dystans”. Postać Pana Cogito określana jest mianem maski lirycznej, którą poeta nakłada celem zdystansowania się wobec opisywanego świata. Cechuje go umiejętność głębokiego namysłu nad egzystencjalną sytuacją człowieka, a także subtelny ironiczny humor, nie zaznaczony jednak wprost, zakamuflowany między wersami.

Podmiot mówiący w twórczości Zbigniewa Herberta jest świadomy swojego europejskiego dziedzictwa kulturowego, mocno zakorzeniony w tradycji, ale równocześnie poszukujący w świecie estetyki i poznający samego siebie, odpowiedzialny za własne decyzje moralne i etyczne. Jego spojrzenie na świat łączy w sobie właściwy starożytności namysł nad naturą ludzką i ciężar okrutnej historii spoczywający na barkach człowieka z XX wieku.

Myślenie bywa pojmowane jako pewna luksusowa forma życia, wąziutki dymek refleksji snujący się od czubka głowy. W dole kłębią się instynkty, zmysły i wszystkie inne potępione ciemne siły. Myślenie przeciwstawia się życiu jako jedyna forma wyjaśnienia i usprawiedliwienia.

[Hamlet na granicy milczenia]

Zbigniew Herbert zmarł 28 lipca 1998 w Krakowie.

– Katarzyna Wójcik

Fundacja im. Zbigniewa Herberta zorganizowała wieczór poetycki poświęcony Jego twórczości. Wydarzenie, które odbyło się w Pałacu Rzeczypospolitej, siedzibie Biblioteki Narodowej, zgromadziło licznych miłośników twórczości Zbigniewa Herberta oraz rodzinę i przyjaciół Poety. Gościem specjalnym wieczoru był Maciej Zaremba Bielawski − polsko-szwedzki pisarz i dziennikarz, który opowiadał o przyjaźni z Herbertem i o Jego poezji. Sponsorem wydarzenia była PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

Wieczory poetyckie w rocznicę urodzin Zbigniewa Herberta organizujemy już od ośmiu lat. Jesteśmy przekonani, że Jego dzieło jest żywym elementem naszej kultury. W sposób żywy obecne może być jedynie dzieło czytane – wciąż na nowo poddawane lekturze, odczytywane tu i teraz, aktualizowane w doświadczeniu czytelników. Wierzę, że dzisiejszy wieczór był inspiracją i zachętą do dalszego „spotkania w lekturze” z twórczością tego wspaniałego poety − powiedziała Maria Dzieduszycka, Prezes Fundacji im. Zbigniewa Herberta.
Na urodzinach nie mogło zabraknąć twórczości Poety, dlatego zgromadzeni w siedzibie Biblioteki Narodowej goście − miłośnicy twórczości Herberta − wysłuchali Jego wybranych wierszy w interpretacji aktorki teatralnej i filmowej − Elizy Borowskiej.

Gościem specjalnym wieczoru był polsko-szwedzki pisarz i dziennikarz − Maciej Zaremba Bielawski, który wraz z żoną, poetką Agnetą Pleijel, dokonał szwedzkiego tłumaczenia „Raportu z oblężonego miasta” Herberta.

Dla mnie niezwykłość Herberta to świadectwo rozdarcia między obowiązkiem a zmysłowością, wiernością zmarłym a miłością do obecnych, między pamięcią a życiem. Być może przyjdzie czas, że nawet w polskich szkołach będzie się Go tak czytać. By przyspieszyć ten moment należałoby wskrzesić jeden z wynalazków gospodarki planowej. Sprzedaż wiązana, jak pamiętamy, na tym polegała, że kupując zapałki musieliśmy także kupić winogrona, bo akurat obrodziły. Albo odwrotnie. Należy wprowadzić ustawę, wedle której poezja Herberta podlega konsumpcji wiązanej. Nie wolno czytać „Przesłania Pana Cogito”, nie ucząc się jednocześnie na pamięć „Dwóch nóg Pana Cogito”. Zabrania się lektury „Potęgi smaku” bez recytacji wiersza „Dalida”. Ten, kto chce głośno czytać „Wilki” musi najpierw sto razy przepisać „Pięciu” (…) Rok temu J. M. Coetzee zakończył swoje wystąpienie hołdem dla poety, który pozostał wierny człowiekowi z krwi i kości. Ja pragnę dodać wdzięczność za to, że pozostał także wierny sobie, mojemu Herbertowi. Poecie miłości. Róży w czarnych włosach – powiedział Maciej Zaremba Bielawski, przyjaciel Herberta.

Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej Fundacji im. Zbigniewa Herberta www.fundacjaherberta.com oraz zachęcamy do śledzenia działań w mediach społecznościowych
– na profilu Fundacji im. Zbigniewa Herberta na Facebooku oraz na kanale YouTube.

Fundacja im. Zbigniewa Herberta powstała w 2010 r. z inicjatywy wdowy po Poecie, pani Katarzyny Herbert. Misją Fundacji jest ochrona i upowszechnianie twórczości Zbigniewa Herberta oraz promocja czytelnictwa w Polsce.
***
Partnerami spotkania zostali: Biblioteka Narodowa oraz Instytut Adama Mickiewicza. Spotkanie zostało objęte patronatem medialnym przez Polskie Radio. Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Sponsorem wieczoru poetyckiego odbywającego się w 95. rocznicę urodzin Zbigniewa Herberta była PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się