Posłowie Lewicy chcą wprowadzenia bezpłatnych podręczników w szkołach średnich

Posłowie Lewicy chcą wprowadzenia bezpłatnych podręczników w szkołach średnich

Posłowie Lewicy chcą wprowadzenia bezpłatnych podręczników w szkołach średnich

Udostępnij

Bezpłatne podręczniki w szkołach podstawowych, to rozwiązanie, które się sprawdziło i które powinniśmy wprowadzić w całej edukacji, w tym także w edukacji na poziomie szkoły średniej - uważają posłowie Lewicy. Poinformowali, że złożą interpelację do szefa MEiN Przemysława Czarnka w tej sprawie.

  • Poseł Adrian Zandberg (Lewica) ocenił, że bezpłatne podręczniki w szkołach podstawowych to rozwiązanie, które się sprawdziło.
  • Według niego, dla rodziców, których dzieci kończą podstawówkę i idą do szkoły średniej koszt podręczników to szok. Komplet podręczników do pierwszej klasy liceum i technikum kosztuje 785 zł.
  • Stać nas na to, żeby ten system bezpłatnych podręczników szkolnych rozciągnąć także na licea, rozciągnąć także na szkoły średnie - zaznaczył Zandberg.

Poseł Adrian Zandberg (Lewica) ocenił w środę na konferencji prasowej, że bezpłatne podręczniki w szkołach podstawowych to rozwiązanie, które się sprawdziło.

Darmowe podręczniki się sprawdziły

"To jest narzędzie zmniejszania nierówności. To jest narzędzie przy pomocy którego zadbaliśmy o to, jako wspólnota, jako polskie społeczeństwo, żeby w szkołach podstawowych dzieci nie były podzielone na te lepsze i gorsze, na te, których rodzice mają pieniądze na podręczniki, i na te, których rodzice tych pieniędzy nie mają" - powiedział Zandberg.

"To jest rozwiązanie, które działa, i to jest rozwiązanie, które powinniśmy wprowadzić w całej edukacji, w tym także w edukacji na poziomie szkoły średniej" - oświadczył poseł Lewicy.

Według niego, "dla rodziców, których dzieci kończą podstawówkę i idą do szkoły średniej koszt podręczników to szok". "To są naprawdę bardzo poważne pieniądze, a to naprawdę jest bardzo trudny czas, wiele rodzin obawia się co będzie tej zimy, obawia się rosnących kosztów energii, rosnących kosztów utrzymania" - podkreślił Zandberg.

Stać nas na rozszerzenie programu o szkoły średnie

Jego zdaniem, "to jest ten moment, w którym państwo, przy pomocy naprawdę skromnych środków, może ludziom bardzo pomóc". "Stać nas na to, żeby ten system bezpłatnych podręczników szkolnych - dobre narzędzie wyrównywania szans - rozciągnąć także na licea, rozciągnąć także na szkoły średnie" - zaznaczył Zandberg.

Poinformował, że wspólnie z posłanką Magdaleną Biejat skieruje interpelację do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka w tej sprawie. "Pan minister Czarnek, jak państwo wiecie, w ostatnich tygodniach zajmuje się głównie swoimi ideologicznymi obsesjami. Opowiada, że broni cywilizacji europejskiej. Ja bym chciał, żeby pan minister zwrócił uwagę na to, co zagraża wielu młodym ludziom, którzy zaczynają teraz swoją naukę w tym roku. Zagraża im to, że nie będą mieli książki, z której będą się mogli uczyć angielskiego, zagraża im to, że nie będą mieli ćwiczeń do tego, czy innego przedmiotu, bo ich rodziców nie będzie na to stać" - powiedział poseł Lewicy.

"Bardzo bym chciał, żeby pan minister zamiast opowiadać kocopoły o śmierci cywilizacji wynikającej z tego, że ludzie uprawiają seks dla przyjemności zajął się tym, co jest jego, tak naprawdę zadaniem, czyli tym, żeby wszystkie dzieci w polskich szkołach miały narzędzia do tego, żeby się uczyć" - dodał Zandberg. "Mam nadzieję, że w trybie przyspieszonym ministerstwo podejmie tę inicjatywę i wdroży to rozwiązanie" - podkreślił

785 zł na ucznia w szkole średniej

Biejat zwróciła uwagę, że komplet podręczników do pierwszej klasy liceum i technikum kosztuje 785 zł. "785 złotych jednorazowego wydatku dla rodziny przy założeniu, że jest to jeden uczeń. 785 złotych przy innych wydatkach, które należy ponieść na początku roku szkolnego. Mówimy o wydatkach papierniczych, mówimy o nowym stroju na wf, mówimy o kosztach dojazdu, bo przecież wiele uczniów i uczennic do szkół średnich dojeżdża z mniejszych miejscowości" - mówiła posłanka.

"Dzisiaj jesteśmy tutaj, żeby domagać się od rządu, aby pokrył te wydatki, aby państwo te wydatki pokrywało, bo inaczej sytuacja będzie dramatyczna. W dzisiejszych czasach, czasach drożyzny, kiedy naprawdę rodziny muszą liczyć się z każdym wydanym groszem bardzo wiele z nich nie będzie stać na kupienie wszystkich podręczników i te mniej zamożne rodziny będą musiały z niektórych z nich zrezygnować" - zaznaczyła Biejat.

Zobacz naszą najnowszą "Moc opinii" o edukacji, strajku i nowym roku szkolnym


Komentarze

Komentując naszą treść zgadzasz się z postanowieniami naszego regulaminu.
captcha

Poinformuj Redakcję

Jeżeli w Twojej okolicy wydarzyło się coś ciekawego, o czym powinniśmy poinformować czytelników, napisz do nas.

Twoich danych osobowych nie udostępniamy nikomu, potrzebujemy ich jedynie do weryfikacji podanej informacji. Możemy do Ciebie zadzwonić, lub napisać Ci e-maila, aby np. zapytać o konkretne szczegóły Twojej informacji.

Twoje Imię, nazwisko, e-mail jako przesyłającego informację opublikujemy wyłacznie za Twoją zgodą.

Zaloguj się


Zarejestruj się

Rejestrując się lub logując się do Portalu Księgarskiego wyrżasz zgodę na postanowienia naszego regulaminu.

Zarejestruj się

Wyloguj się