Zmarł Jerzy Pomianowski
Nie żyje Jerzy Pomianowski - wybitny znawca współczesnej Rosji i krajów Europy Wschodniej, pisarz, eseista, tłumacz "Archipelagu GUŁ-ag" Aleksandra Sołżenicyna i książek Izaaka Babla, Antona Czechowa, Lwa Tołstoja.
Jak poinformował PAP prezes Polskiego PEN Clubu Adam Pomorski, Jerzy Pomianowski zmarł w czwartek w godzinach przedpołudniowych.
Przede wszystkim był jednym z ostatnich w tym pokoleniu współpracowników Jerzego Giedroycia i jego "Kultury". Był dziedzicem ideowym Giedroycia. Był człowiekiem olbrzymiego talentu - podkreślił Pomorski.
Urodził się 13 stycznia w 1921 r. w Łodzi jako Jerzy Birnbaum. Pochodził z zasymilowanej rodziny żydowskiej. Jego ojciec Stanisław Pomianowski był technikiem włókiennikiem; matka - Janina z domu Kliger była nauczycielką języka polskiego.
W 1937 r. pod pseudonimem Dyonizy Aczkolwiek debiutował w "Próbach". Pierwsze prace literackie zamieszczał w "Szpilkach", był także felietonistą pisma "Młodzi idą".
Pomianowski był wybitnym tłumaczem. Był długoletnim współpracownikiem paryskiej "Kultury". Pod pseudonimem Michała Kaniowskiego ogłaszał przekłady książek laureata literackiej Nagrody Nobla z 1970 r. - Aleksandra Sołżenicyna. Był tłumaczem nie tylko "Archipelagu GUŁ-ag" i "Kręgu pierwszego", ale także utworów Antona Czechowa, Lwa Tołstoja, Warłama Szałamowa, Michaiła Hellera, Andrieja Sacharowa, Michaiła Bułhakowa, Jewgienija Szwarca, ale przede wszystkim Izaaka Babla.
Tłumaczył nie tylko z języka rosyjskiego na język polski, ale także z języka polskiego na język włoski m.in. utwory Aleksandra Fredry i Karola Wojtyły. Pomianowski to także autor haseł poświęconych polskiej literaturze we włoskiej edycji "Encyclopaedia Britannica".
W 1999 r. twórca paryskiej "Kultury" Jerzy Giedroyc skłonił go do założenia i redagowania miesięcznika "Nowaja Polsza", który stał się terenem dialogu polskiej i rosyjskiej inteligencji. Pomianowski jako jego redaktor dbał o bezstronną szczerość zarówno w kronikach wydarzeń, jak i w polemikach i nie unikał tematów gorących jak np. zbrodnia katyńska czy kwestia suwerenności energetycznej.